Świąteczne życzenia zespołu „Troczanie”

Koncert w darze rodzinie i sąsiadom

Gdy umilkły życzenia przy wigilijnym stole w kameralnym rodzinnym gronie, zespół „Troczanie” zaprosił swoich najwierniejszych wielbicieli i przyjaciół do Pałacu Kultury w Trokach, aby dzieląc się z nimi radością z narodzin Pana, pieśnią i tańcem przekazać świąteczne serdeczności.

Prowadzący tradycyjny koncert kolęd – Kornelia i Rafał Karaniewscy – cieszyli się, że mieszkańcom Trok i okolic udało się na chwilę oderwać od domowych obowiązków i przyjść, by wspólnie spędzić wieczór. Uśmiechnięte twarze widzów, doskonały nastrój, życzliwe powitania świadczyły o tym, iż to spotkanie w ostatnich dniach odchodzącego i na progu Nowego Roku (koncert odbył się 29 grudnia) jest potrzebne wszystkim, jako symbol łączący miejscową wspólnotę.

Jako pierwsi na wystrojoną w biel scenę, niczym śnieżne kulki, wysypali się najmłodsi uczestnicy świątecznego koncertu. Uważnie przyglądając się swej pani, Samancie Fominej, starali się naśladować wszystkie jej czynności. Naturalny wdzięk dzieci został nie tylko nagrodzony rzęsistymi oklaskami, ale też balonami i prezentami spod choinki. Po tak miłym dla oka pokazie przyszła kolej na poważniejsze utwory: kolędy i pastorałki, które „Troczanie” wykonywali z pełnym oddaniem i pietyzmem. A przygrywała im kapela pod batutą kierownika zespołu Bożeny Bielak.

„Zaśnij, Jezuniu, święte dziecię”, „O Gwiazdo Betlejemska”, „Mędrcy świata, monarchowie” – te oraz inne kolędy śpiewane przez chór mieszany, same kobiety („Gdy Śliczna Panna”) czy też wyłącznie przez mężczyzn („Do szopy, hej pasterze”), których „Troczanom” zapewne mógłby pozazdrościć niejeden amatorski zespół na Wileńszczyźnie, zdawałoby się przenikały przez murowane ściany i leciały hen w dal nad jeziora trockie… Na nowo opowiadały historię sprzed dwóch tysięcy lat, rozczulały i wzruszały. A już najbardziej grzały serca te części koncertu, w których brały udział młodzież i dzieci. W Boże Narodzenie wszystko się raduje na tym świecie, więc i „Troczanie” dali upust swojej radości i energii. Na tym koncercie nie mogło zabraknąć majestatycznego poloneza w rytmie kolędy „Bóg się rodzi, moc truchleje”, wykonanego przez taneczną grupę zespołu, pięknego walca „Cicha noc”, który zatańczyła para – Kamila Fomina i Deividas Dzengeliauskas, ale też bardziej śmiałych i swojskich kompozycji choreograficznych „Czerwone korale”, „W kinie w Lublinie”.

Zabrzmiało również kilka pięknych pieśni świątecznych w języku litewskim oraz hit zespołu z ubiegłych lat „Uciekali”. Widzowie nie szczędzili rąk, żeby podziękować solistom: Karolinie Sokołowskiej, Kornelii Karaniewskiej, braciom Arturowi i Edwardowi Szczygłom, Agnecie Podgajskiej i Witalijowi Chaleckiemu, kapeli i całemu zespołowi za piękny prezent świąteczny sprawiony wielkiej rodzinie troczan.

Jarosław Narkiewicz, poseł na Sejm RL z ramienia AWPL-ZChR i prezes Trockiego Rejonowego Oddziału ZPL, w imieniu organizacji podziękował zespołowi „Troczanie” za kontynuowanie pięknej tradycji świątecznych koncertów i życzył, aby ta radość, którą sprawia ludziom i miłość bliskich, zrekompensowała wszystkie wysiłki i czas zabrany rodzinie.

Podziękowania za wzrastający poziom artystyczny zespołu złożono na ręce kierownik Bożeny Bielak. Za pomysłowość, poświęcenie i niezwykłą siłę scalania całego zespołu podziękowano Dinarze Karaniewskiej, inicjatorce dorocznych koncertów i autorce świątecznego scenariusza. Za dzielenie się umiejętnościami i talentem – choreografce Sofiko Lavrukaitis. Do wiązanki ciepłych słów uznania i życzeń dołączył również Edward Kiejzik, dyrektor Pałacu Kultury w Trokach, prezes trockiego koła ZPL Tadeusz Tuczkowski. Wyrazy uznania skierowano do wszystkich osób, które przyczyniły się do święta, jak również pracowników Pałacu Kultury, rodziców małych artystów i, oczywiście, sponsorów.

Koncert był wspaniałą okazją, aby aktywnym działaczom ZPL w Trokach wręczyć wyróżnienia – złote odznaki za zasługi w krzewieniu polskości na Litwie – przyznane przez prezesa Zarządu Głównego ZPL Michała Mackiewicza Władysławowi Niedźwiedzkiemu, Władysławowi Czapkowskiemu i Danucie Jepifanowej.

– Święta, to czas, kiedy możemy podsumować swoje prace, przeżyte dni, ale najważniejsze nie zapominać, że bliscy ludzie, którzy cały rok byli obok, są tą największą wartością. Podziękujmy im, uśmiechnijmy się do nich, przytulmy, bo dobroci i ciepła nigdy nie będzie za dużo – zachęcała Kornelia Karaniewska, zaś cały zespół wraz z solistką Karoliną Sokołowską przekazał wszystkim zgromadzonym swój – muzyczny – „Znak pokoju”.

Skoro jednak mowa o podsumowaniach, warto wspomnieć, że w ubiegłym roku zespół „Troczanie” wzbogacił się o nowych członków: Eryka i Dominikę Wilczewskich, Daniela Bielaka, Andrzeja Miluszkiewicza, Daniela Wilkina, Sabinę Narkiewicz, Marka Stasilewicza, Elitę Wojnową.

W ciepłą atmosferę świątecznego koncertu ładnie się wplotły życzenia samych mieszkańców Trok – działaczy społecznych, nauczycieli, uczniów, lekarzy, członków zespołu, polityków – które w przerwach pomiędzy występami były wyświetlane na ścianie. Film zrealizował Aleksandras Azulevičius, a bodajże największą jego gwiazdą był kilkuletni Kasper Kurmin, który nie zapomniał poprosić św. Mikołaja, by przyniósł mamie nowy odkurzacz, tatusiowi ciepłe wełniane skarpetki i instrumenty, żeby mógł budować dom, małemu braciszkowi nową buteleczkę, aby pił mleczko. Naturalnie pamiętał także i o sobie… Miejmy nadzieję, że Święty usłyszał te życzenia i sprostał oczekiwaniom...

Irena Mikulewicz

Na zdjęciach: koncerty „Troczan” jednoczą lokalną wspólnotę, przynoszą ludziom radość i budują poczucie solidarności;
Agneta Podgajska i Witalij Chaleckij w duecie pięknie zaśpiewali pieśń bożonarodzeniową
Fot.
Daiva Liubamirskaitė

<<<Wstecz