Reprezentacja Polski po 12 latach wywalczyła awans na Mundial

Polska Dawaj!

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała Czarnogórę 4:2 i z dorobkiem 25 punktów zajęła pierwsze miejsce w grupie E. Zwycięstwo zapewniło bezpośredni awans na mistrzostwa świata w Rosji. Z grupy E do baraży dostali się Duńczycy. Anglicy, którzy awans już mieli zapewniony, 1:0 w Wilnie pokonali Litwę.

W Warszawie gospodarze byli faworytami, tym bardziej że w ekipie rywali zabrakło kilku kluczowych piłkarzy, m.in. Stevana Jovetica (kontuzja) i Stefana Savica (zawieszenie). Polacy potwierdzili te przewidywania w pierwszej połowie – na przerwę schodzili prowadząc 2:0 po golach Krzysztofa Mączyńskiego w szóstej i Kamila Grosickiego w 16. minucie.

Być może poczuli się zbyt pewnie, ponieważ w 78. minucie kontaktowego gola efektowną przewrotką zdobył Stefan Mugosa, a chwilę później do wyrównania doprowadził Zarko Tomasevic. W tym czasie Duńczycy prowadzili w Kopenhadze z Rumunią 1:0 i liczyli na to, że goście zdobędą w Warszawie jeszcze jedną bramkę – porażka biało-czerwonych i zwycięstwo Danii dawało bezpośredni awans do Rosji tej drugiej drużynie.

Podopieczni selekcjonera Adama Nawałki szybko otrząsnęli się jednak i wbili Czarnogórze jeszcze dwie bramki. Pierwszą z nich, w 85. minucie, uzyskał Robert Lewandowski. Było to jego 16. trafienie w eliminacjach – został pierwszym w historii piłkarzem, który uzyskał tyle goli w kwalifikacjach strefy europejskiej. Ostatni gol w Warszawie był samobójczy, własnego bramkarza pokonał w 87. minucie Filip Stojkovic.

Dla biało-czerwonych to ósmy awans do mistrzostw świata, a pierwszy od czasu mundialu 2006 w Niemczech, wówczas za kadencji Pawła Janasa. Tymczasem Adam Nawałka został pierwszym w historii szkoleniowcem, który wprowadził polski zespół do mistrzostw Europy (2016) i świata. Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Polacy zapewnili sobie miejsce w pierwszym koszyku podczas losowania grup mundialu w Rosji.

W grupie F już przed tą kolejką pewna awansu była Anglia, która rywalizowała na zakończenie eliminacji w Wilnie z Litwą. Wygrała 1:0 po bramce Harry’ego Kane’a w 27. minucie. Kane nieustannie zachwyca skutecznością. Był to jego 37. mecz w 2017 roku, licząc występy w reprezentacji i Tottenhamie Hotspur, a uzyskał w tym czasie 43 gole. W ostatnich 10 strzelił aż 15.

Na drugim miejscu w tabeli rywalizację zakończyła Słowacja, która w Trnawie pokonała Maltę 3:0, ale nie zagra w barażach. Zagrają bowiem osiem najlepszych zespołów z drugich pozycji, a dziewiąty odpada z rywalizacji. Przed niedzielnym wieczorem w lepszej sytuacji od Słowaków była Szkocja, ale zespół prowadzony przez Gordona Strachana tylko zremisował w Lublanie ze Słowenią 2:2 i spadł na trzecie miejsce.

W grupie C broniący tytułu Niemcy grali już tylko o komplet zwycięstw. W dziewięciu dotychczasowych spotkaniach eliminacji zdobyli 27 punktów (takim bilansem mogą pochwalić się jeszcze tylko Szwajcarzy) i byli pewni awansu na mundial w Rosji niezależnie od wyniku meczu z Azerbejdżanem. Gospodarze zagrali w większości rezerwowym składem, ale i tak wygrali przed własną publicznością 5:1.

Tylko Hiszpania przed MŚ 2010 mogła pochwalić się 10 wygranymi w kwalifikacjach.

Także losy walki o drugie miejsce były już wcześniej przesądzone. Zajęła je reprezentacja Irlandii Północnej, mimo że przegrała na wyjeździe z Norwegią 0:1, i na pewno zagra w barażach. W trzecim spotkaniu tej grupy Czesi pokonali przed własną publicznością San Marino 5:0.

Na zdjęciu: szampan w rękach kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego,
który z 16 golami, został najskuteczniejszym strzelcem fazy grupowej europejskiej części eliminacji

<<<Wstecz