Podjeziorki pod opieką Matki Bożej

Połączył duch przyjaźni i solidarności

Podjeziorki, nieduża wieś znajdująca się w malowniczym zakątku rejonu trockiego, pomiędzy jeziorem i lasem, nazywanym przez rdzenną ludność Paśbą, 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przeżywały zaiste niecodzienne wydarzenie. Za sprawą inicjatywności miejscowej mieszkanki, sołtysa Jolanty Gardžiulienė oraz ofiarności i hojności wielu ludzi, we wsi stanęła figurka Matki Bożej.

Po porannym nabożeństwie w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Połukniu, odprawionym w intencji mieszkańców Podjeziorek, figurkę Matki Bożej poświęcił ks. Szymon Wikło, który w parafii połukniańskiej i rudziskiej dopiero od niedawna sprawuje posługę kapłańską.

Radosna uroczystość ściągnęła spore grono gości, wśród których nie mogło zabraknąć starosty Połuknia Marii Gołubowskiej, obecnych, jak również byłych mieszkańców wsi oraz ich potomków, chętnie i często odwiedzających swe ojczyste strony.

Wiekową historię Podjeziorek tworzyło kilka większych rodzin: m. in. Zacharzewskich, Jurgielewiczów, Daukszewiczów, Zaleckich, Andruszkiewiczów, Użdawinisów – ludzi pracowitych, wierzących i bez reszty oddanych swej ojczystej ziemi. Przy tak wyjątkowej okazji nie sposób nie wspomnieć śp. Jana i Franciszka Zacharzewskich, dwóch braci, którzy mieszkali w jednym domu „na dwa końce” nad samym brzegiem jeziora. Każdy z braci wychował dziesięcioro dzieci, ucząc je szacunku, uczciwości i miłości do bliźniego. O wielkiej mierze tych ludzi, świadczy pewien fakt: gdy w początkach lat 50. zaczęło się odradzać szkolnictwo polskie, właśnie w domu Jana i Franciszka Zacharzewskich, choć na pewno nie żyło się im łatwo i przestronnie, znalazło się miejsce na szkołę. Swe pierwsze kroki jako nauczycielka stawiała w niej śp. Helena Kuzborska, która mieszkańców tej wsi przez całe życie darzyła ciepłym słowem i sentymentem. Pomysłodawczyni ustawienia figurki przybliżając dzieje miejscowości odwdzięczyła się jej równie pięknym, życzliwym wspomnieniem.

W niedługim czasie szkoła przeniosła się do sąsiednich Lipniak, jednak do końca swego istnienia nosiła nazwę „Szkoła Początkowa w Podjeziorkach”.

– Z lat dziecięcych pamiętam, że w naszej wsi na modlitwy majowe i czerwcowe zbierano się w domu Alicji i Michała Zacharzewskich, Zofii Andruszkiewicz oraz innych mieszkańców. Teraz będziemy się modlili przy tej figurce Matki Bożej – powiedziała Jolanta Gardžiulienė i dziękowała ludziom, którzy złożyli ofiarę pieniężną, pomogli urzeczywistnić jej zamysł. Serdeczne słowa skierowała do s. Lucyny Kwidzyńskiej za pośrednictwo u sióstr ze Zgromadzenia Najświętszego Imienia Jezus w Warszawie, skąd figurka została dostarczona; Virgilijusowi Poviliūnasowi, dyrektorowi Muzeum Historycznego w Trokach i mężowi Žydrūnasowi Gardžiulisowi podziękowała za wszelaką pomoc i przywiezienie rzeźby; przyjacielowi i sąsiadowi Alikowi Winckiewiczowi za to, że nieodpłatnie ustawił figurkę przy ulicy Jeziornej (Ežero).

Święto zwieńczyło miłe biesiadowanie i piknik. W rozmowie z „Tygodnikiem” pani Jolanta wyraziła nadzieję, że mieszkańców nadal będzie łączył duch przyjaźni, wzajemnego poszanowania i solidarności w pilnych sprawach, jak to było w tej wsi od zarania dziejów.

Za zaangażowanie we wspólnotę i twórczą pracę starosta gminy Gołubowska aktywnej społeczniczce i sponsorom wręczyła podziękowania.

Zmienia się mapa Podjeziorek, w ostatnich latach wyrosło tutaj wiele nowoczesnych domów, przybyło mieszkańców. Z czasów radzieckich działające w Podjeziorkach niewielkie szkoleniowe lotnisko przekształciło się w największe w kraju centrum lotnictwa cywilnego. Nie patrząc na zachodzące przemiany jedno pozostaje niezmienne: jakże dobrze mieć blisko Matkę, pod której płaszczem zawsze można się schronić...

Irena Mikulewicz

Na zdjęciu: jedność i zgoda, jak Matka Boska, zawsze dają nadzieję.
Fot.
Grażyna Gołubowska

<<<Wstecz