Praktyczne porady dla działkowicza

Ślimacza inwazja

Któż z nas w dzieciństwie nie lubił ślimaków – żyjątek o pięknie kręconych muszlach, które, zgodnie z dziecięcym wierszykiem, namawialiśmy, by w zamian za obiecany ser pokazały rogi? Właściciele działek ogrodowych bynajmniej jednak nie żywią do nich czułych uczuć – kolonia ślimaków potrafi przekształcić ogród w zbiór obgryzionych badyli.

– Pałaszują wszystko, nawet pomidory są już na wpół zjedzone – opowiada właścicielka przydomowego ogródka ze wsi Gałgi (r. wileński) Danuta Pristawko dodając, że ślimaki upodobały sobie również fasolę szparagową, znaleźć je można na ogórkach, koprze. – Kapustę i szczaw zjadły do korzeni, po czym przeniosły się na sałatę. Wszędzie ich pełno, siedzą nawet na drzewach.

Jak mówi pani Danuta, kiedyś ślimaków w ogrodzie praktycznie się nie spotykało, ale w ostatnich kilku latach trwa prawdziwa inwazja tych szkodników. W tym roku zaś żarłocznych mięczaków jest bez liku.

„Wraże zastępy”

– Po deszczu zbieram około 10 litrów tych nieproszonych „gości” – mówi właścicielka działki, uściślając, że za dzień można zebrać ich znacznie więcej. Wiadro mięczaków – to efekt jednorazowego porządkowania grządek.

Pani Danuta unika stosowania na działce środków chemicznych, zamiast nich wykorzystuje popiół drzewny (należy nim posypywać wokół grzęd, dopóki nie spadł deszcz).

Co nie w smak ślimakowi

Warto w ogródku mieć rośliny, których ślimaki nie tolerują. Jeżeli na grządce pośród warzyw będzie rosnąć bylica piołun, rumianek, cząber ogrodowy, nasturcja wielkokwiatowa, gorczyca, cebula, czosnek, szałwia lub tymianek, ślimaki najprawdopodobniej ominą całą grządkę. Mięczaków odstraszy również mydlnica lekarska, macierzanka czy majeranek. Na grządkach między roślinami warto rozkładać też gałązki bzu czarnego lub krwawnika.

Apetyt ślimakom psuje spryskiwanie roślin gnojówką z piołunu (by ją uzyskać, rozdrobniony piołun zalewamy wodą w proporcji 1:5 lub 1:10 (np.: 0,5 kg ziela piołunu na 5 l wody), masę mieszamy co 1-2 dni, powinna ona sfermentować. Preparat nadaje się do użytku po 3-4 tygodniach, wtedy za pomocą opryskiwacza nanosimy gnojówkę na liście).

Glebę i ścieżki wokół najbardziej atakowanych roślin można też spryskiwać odwarem z papryki rocznej (1 kg warzyw zalewamy 10 l wody, gotujemy godzinę. Po 48 godzinach przecieramy przez sito i przecedzamy). Odstraszyć od roślin dokuczliwe mięczaki pomoże rozcieńczona kawa – ślimaki zdecydowanie nie lubią jej zapachu.

Najważniejsze – zapobiegać

Do zaglądania na teren naszego ogródka ślimaki zniechęca nie tylko stałe utrzymywanie porządku na działce (likwidacja chwastów, regularne koszenie trawy, pozbycie się naturalnych kryjówek dla ślimaków – stert wilgotnych desek, kamieni itd., chyba że traktujemy je jako pułapki ułatwiające zbieranie szkodników), dbanie o podcinanie roślin, ale m.in. również spulchnianie gleby (należy je przeprowadzać w dni słoneczne, w ten sposób likwidujemy ślimacze jaja). Warto również utrudnić dostęp do roślin poprzez stosowanie barier, np. szerokiego na 20 cm pasa trocin lub piasku wymieszanego z popiołem. Funkcję barier mogą pełnić również potłuczone skorupki jaj, sosnowe igliwie, jęczmienne lub żytnie plewy.

Do posypania ścieżek możemy zastosować też wapno palone, w miarę potrzeby zabieg można powtórzyć np. trzykrotnie, w odstępie 1 godz. (wapno palone powoduje poparzenie ślimaka i w rezultacie jego śmierć. Średnia dawka wapna – 3-4 kg na 100 m kw. Stosując ochronę z wapna, należy rozsypywać je ostrożnie, uważając na rośliny). Wszelkie bariery chronią rośliny skutecznie jedynie podczas suchej pogody.

Należy pamiętać, że niezwykle przydatny na każdej działce kompostownik służy również ślimakom za idealną wylęgarnię, dlatego, niestety, jeżeli chcemy pozbyć się szkodników, być może będziemy musieli go zlikwidować. W każdym razie nie zaszkodzi podlać go gnojówką z popiołu.

Ogród należy podlewać rano; robiąc to wieczorem, stwarzamy dla ślimaków idealne warunki do żerowania. Nie należy przesadzać z ilością wody, najlepiej, gdy rośliny podlewa się punktowo.

Piwo, sprzymierzeńcy i sąsiedzi

Naszymi sprzymierzeńcami w walce z inwazją ślimaków na ogródek są ptaki, jeże, ropuchy, chrząszcze biegacze i jaszczurki, warto nie wypraszać ich ze swego terenu.

By ułatwić sobie zbieranie mięczaków, można też zastosować wabiki; nadadzą się na nie plastry buraków, marchwi, kapusty czy ziemniaków. Ślimaki gustują też w piwie – możemy w ogródku ustawić pułapki z tym napojem (naczynie z piwem powinno być dostatecznie duże, by ślimaki się potopiły, a nie tylko poczęstowały trunkiem).

Niektórzy wolą nie likwidować złapanych szkodników, tylko wynosić je na nieużytki minimum 20 m od własnej działki. Należy jednak pamiętać, by humanitarnie traktując ślimaka, nie zapomnieć o miłosierdziu względem sąsiada, gdyż puszczony wolno mięczak może poczłapać do najbliższego ogródka.

Na podst.: zielonyogrodek.pl, muratordom.pl
opracowała Alina Stacewicz

Na zdjęciu: jedzą każdą zieleń.

<<<Wstecz