Festiwal Pieśni i Poezji Religijnej „Ciebie, Boże, Wysławiamy”

Piękna tradycja trwa

7 maja w Domu Kultury Polskiej w Wilnie już po raz 27. odbył się festiwal pieśni i poezji religijnej, którego pomysłodawcą i dotychczasowym organizatorem był śp. Gabriel Jan Mincewicz. To pierwsza edycja wydarzenia, zorganizowana bez tej wybitnej osobistości Wileńszczyzny.

Przybyłych do sali DKP w Wilnie przywitał proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie, ks. Tadeusz Jasiński, niegdyś uczestnik pierwszego festiwalu, który odbywał się wtedy w Mickunach, w domu kultury kołchozu im. Dzierżyńskiego.

– Dla mnie to wzruszające spotkanie – powiedział kapłan. – Cieszę się, że ta piękna tradycja trwa. W Ewangelii jest napisane, że jeżeli coś jest od Pana Boga, to nie zaginie, będzie dalej trwało. Wierzę, że sam Pan Bóg natchnął śp. Jana Mincewicza, aby taki festiwal zorganizować. I, dzięki Bogu, nadal on trwa. Nawet po tym, jak pan Jan przeszedł na drugą stronę życia.

Zgromadzeni w sali DKP wspólnie odśpiewali „Anioł Pański” w intencji pomysłodawcy wydarzenia.

Organizowania tegorocznej edycji „Ciebie, Boże, wysławiamy” podjął się zespół osób, oprócz ks. Tadeusza Jasińskiego – Natalia Sosnowska, Ilona i Adam Jurewiczowie oraz Jarosław Królikowski. Zarówno fakt, że znalazły się osoby, chętne podjęcia się tego trudu, jak i ogromna liczba uczestników, którzy zgłosili się w tym roku do udziału w festiwalu (podczas ponad 4-godzinnego koncertu wystąpiło 36 wykonawców), świadczą o tym, jak bardzo ceniona jest na Wileńszczyźnie osoba Jana Mincewicza oraz jego działalność. Podczas koncertu wystąpiły schole i chóry kościelne z Wilna, Podbrzezia, Suderwy, Wojdat, Turgiel, Porudominy, Dukszt i Korwia, liczne zespoły wokalne i pojedynczy uczestnicy. Zebrani mogli podziwiać inscenizację „Pasja miłości” w wykonaniu studia teatralnego „Twardy orzeszek” z Wilna, poezję własną Krystyny Užėnaitė i Aleksandra Śnieżki w wykonaniu autorów (Śnieżko swój wiersz „Tym, którzy odeszli” zadedykował Janowi Mincewiczowi), również występy zespołów z Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie, Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze, Szkoły Podstawowej w Sużanach, a także wychowanków Szkoły Muzycznej w Niemenczynie. Niewątpliwie pana Jana ucieszyłby fakt, że dzieci i młodzież tak licznie wzięły udział w festiwalu pieśni i poezji religijnej – przecież on całe swe życie, oprócz muzyki, poświęcił przekazywaniu młodym ludziom wiary, za co też w swoim czasie zwolniono go ze szkoły w Nowej Wilejce.

Oprócz wykonawców, śpiewających przeważnie po polsku, na scenie DKP zaprezentowała się też grupa litewska – zespół wokalny „Gija” z Niemenczyna, wykonując tradycyjne litewskie pieśni religijne. Jak powiedziała jedna z uczestniczek, „Gija” – to młody zespół, który w dużej części stanowią pracownicy służby zdrowia i nauczyciele. Razem z dorosłymi wystąpiło troje kilkulatków.

Jedne z największych braw podczas koncertu zebrała grupa z Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie. Należąca do niej Dorota Sawczenko zaśpiewała „Hymn o miłości”, szczerością wykonania podbijając serca publiczności.

Wystąpił również, oczekiwany przez wszystkich, zespół „Wileńszczyzna”. Chórzyści, ubrani tym razem w czarno-białe stroje, wykonali utwory Mozarta i Verdiego. Według Natalii Sosnowskiej, kierowniczki zespołu, stroje te nie są nowością, wręcz przeciwnie, kontynuują pewną tradycję.

– Kiedyś „Wileńszczyzna” występowała już na tym festiwalu w takich strojach. Poza tym, zastanawiając się, jak powinniśmy się ubrać tym razem, przypomniałam sobie zdjęcie z 1981 roku, na którym członkowie zespołu są ubrani na czarno-biało. Pan Jan wtedy po raz pierwszy publicznie występował z „Wileńszczyzną”. Dla mnie dzisiejsze stroje mają wymowę symboliczną – historia zatoczyła krąg i teraz również jest nowy etap w życiu grupy – powiedziała kierowniczka.

Jest to trzecie publiczne wystąpienie „Wileńszczyzny” od grudnia zeszłego roku, gdy jej założyciel i wieloletni kierownik odszedł do Pana (zespół dwukrotnie można było podziwiać podczas tegorocznego festiwalu „Chrystus króluje! Alleluja!”).

Festiwal odbył się 7 maja. Jak powiedziała „Tygodnikowi” Natalia Sosnowska, ten dzień został wybrany przez Jana Mincewicza.

– Kiedy przystąpiliśmy do organizowania wydarzenia i próbowaliśmy się zorientować, czy jest możliwość zarezerwowania sali w DKP, do wiedzieliśmy się, że pan Jan sam ją zarezerwował na 7 maja – opowiedziała organizatorka.

Na zakończenie wydarzenia, tradycyjnie, wszyscy razem odśpiewali pieśń „Ty tylko mnie poprowadź” autorstwa Tomka Kamińskiego oraz „Wileńszczyzny drogi kraj”, do którego słowa i muzykę napisał Jan Mincewicz.

Festiwal prowadzili członkowie „Wileńszczyzny” – chórzysta Julian Germanowicz i tancerka zespołu Ewa Navickaitė.

Alina Stacewicz

Na zdjęciach: zorganizowania tegorocznej edycji festiwalu podjęli się: ks. Tadeusz Jasiński, Natalia Sosnowska, Ilona i Adam Jurewiczowie oraz Jarosław Królikowski; pana Jana ucieszyłby fakt, że młodzież wciąż licznie bietrze udział w festiwalu; wystąpiła muzykująca czwórka Gancewskich
Fot.
Iwona Klimaszewska

<<<Wstecz