20-lecie szkolnego chóru „Nuta” z Gimnazjum im. J. Słowackiego w Bezdanach

Słodki jubileusz

Mszą św. w kościele pw. NMP Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia w Bezdanach oraz koncertem w auli gimnazjalnej uczciły 20-lecie działalności artystycznej chórzystki szkolnego chóru „Nuta”. Było wiele życzeń, gratulacji i wspomnień. Tradycyjne, odśpiewane wspólnie z widownią „100 lat”, a także pełne kosze i worki słodyczy oraz pokaźnych rozmiarów jubileuszowy tort.

Obchody jubileuszowe zainaugurowała Msza św. w miejscowym kościele, którą celebrował ksiądz proboszcz Arūnas Mitkevičius. Chór „Nuta” często swoim śpiewem upiększał liturgię Mszy św., a chórzystka Ewelina Grygorowicz od trzech lat jest organistką i akompaniuje podczas nabożeństw, więc współpraca z kościołem układa się dobrze. Po nabożeństwie wszyscy udali się do auli gimnazjalnej, która ledwo mogła pomieścić widzów.

Wiesława Wojnicz, dyrektorka gimnazjum, pokrótce przypomniała, że chór powstał w latach 1996-1997 i był oczkiem w głowie ówczesnej kierowniczki placówki Genowefy Czepułkowskiej. Pierwszym kierownikiem chóru była nauczycielka muzyki Danuta Sławińska.

Chór zadebiutował podczas Festiwalu Kultury Polskiej „Kwiaty Polskie” w Niemenczynie, a było to w maju 1997 roku. Zyskał wtedy uznanie w oczach organizatora i pomysłodawcy festiwalu Gabriela Jana Mincewicza. Nieprzypadkowo więc w repertuarze chóru jest wiele piosenek autorstwa tego wybitnego muzyka, poety i kompozytora. Udany początek dodał skrzydeł „Nucie” i stała się ona uczestnikiem wielu festiwali, projektów i koncertów zarówno na szczeblu lokalnym, rejonowym, jak i krajowym. Bezdański chór niejednokrotnie gościł w Polsce, a jego członkowie oprócz doskonalenia umiejętności wokalnych, uczyli się też gry na niesłusznie zapomnianym dziś instrumencie – cymbałach.

Nauka nie poszła w las i podczas koncertu „Nuta” wykonała utwór przy akompaniamencie cymbałów. Zgromadzeni na sali z uwagą obejrzeli krótki film opowiadający o początkach działalności chóru, na którym dorosłe panie poznawały siebie z tamtych lat. Obecnie do chóru uczęszczają ich dzieci, które przejęły pałeczkę sztafetową i godnie kontynuują tradycje rodzinne. O tym, że dawne chórzystki nie zapomniały jak się śpiewa, widzowie mogli przekonać się naocznie. Siedem młodych kobiet pięknie i na głosy wykonało kilka popularnych piosenek, a serca widowni podbiły wzruszającym utworem o matce.

– W Bezdanach mamy obecnie dwa zespoły – wokalny zespół kobiecy „Melodia” i „Nutę” – być może dzisiaj jesteśmy świadkami powstania jeszcze jednego – stwierdziła dyrektorka gimnazjum.

O niepowtarzalnej, miłej i wręcz rodzinnej atmosferze panującej w bezdańskiej placówce mówiła Alicja Rusiecka, która kierowała chórem w latach 2000-2008.

– Kochałam chór, chórzystki i z nostalgią wspominam lata mej pracy w tym zgranym zespole, gdzie rej wiodła i wiedzie pani Wiesława, która cieszyła się ogromnym autorytetem – emocjonalnie mówiła Rusiecka.

– Niech muzyka towarzyszy wam zawsze, gdyż łagodzi ona obyczaje i czyni człowieka lepszym – powiedział poseł na Sejm RL Czesław Olszewski. Dodał, że niezmiernie się cieszy, iż może brać udział w tak pięknych obchodach. Dyrektor i obecnej kierowniczce Oldze Krasodomskiej wręczył piękne wiązanki pąsowych róż, a chórzystom worek słodkich sejmowych cukierków.

Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, podkreślił, że szkoła ma to do siebie, iż nigdy nie starzeje. Zaznaczył również, że człowiek wyuczony, ale niewychowany jest dla społeczeństwa stracony. – W waszym gimnazjum jakościowe nauczanie idzie w parze z dobrym wychowaniem – powiedział.

– Dziękuję i kłaniam się nisko wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że chór istnieje i swym śpiewem rozwesela naszą codzienność – z uznaniem stwierdził starosta gminy bezdańskiej Michał Janczewski.

Tymczasem chór rozśpiewał się na dobre: wykonywał piosenki w kilku językach: skoczne i rzewne, lżejsze i bardziej skomplikowane (kanon).

Publiczność nie szczędziła młodocianym artystom oklasków, a gratulacje jubilatce złożyły panie z zespołu „Melodia”, koledzy z kółka dramatycznego „Skrzat” oraz kółka sportowego.

Po wspólnym odśpiewaniu „Sto lat” na scenę wyniesiono kosze ze słodyczami, a dyrektorka i kierowniczka „Nuty” zaprosiły wszystkich do spróbowania jubileuszowego tortu.

Jak powiedziała Olga Krasodomska, do dwóch grup chóru – młodszej, w której uczestniczą uczniowie klas początkowych i starszej (klasy 5-12) uczęszcza ponad 40 osób.

– Dziewczęta chętnie biorą udział w próbach, gorzej jest z chłopakami, ale być może po jubileuszu to się zmieni – z nadzieją i optymizmem w głosie powiedziała kierowniczka „Nuty”.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciach: rozśpiewana i rozbawiona „Nuta” na scenie ojczystego gimnazjum; „weteranki” chóru swym śpiewem zauroczyły publiczność - może to zalążek nowego zespołu?.
Fot.
Ryszard Sudenis

<<<Wstecz