Nagrodzono pracowników służby zdrowia

Anioły w białych fartuchach

Trudno wyrazić dzisiaj podziękowanie za pracę, którą wykonujecie. Ratowania życia i zdrowia nie da się przecenić, gdyż są to bezcenne wartości – powiedział Aurelijus Veryga, minister zdrowia Litwy, wręczając 2 maja odznaki zasłużonym medykom. W gronie wyróżnionych znalazła się Józefa Zyta Tripolina, główna (koordynująca) pielęgniarka Centralnej Przychodni Rejonu Wileńskiego (CPRW), która już 40 lat pracuje w słuwia zdrowia.

Z okazji Dnia Pracownika Służby Zdrowia, 27 kwietnia, lekarze, pielęgniarki oraz personel techniczny placówek medycznych rejonu wileńskiego spotkali się na święcie, podczas którego za ich trud dziękowali posłowie, władze rejonu wileńskiego oraz bezpośredni przełożeni – kierownictwo głównej polikliniki.

Pracownikom gabinetów lekarskich, przychodni, szpitali i ambulatoriów zorganizowano święto zawodowe w ośrodku rozrywkowym „Pramogų bankas”, żeby spędzić kilka godzin na wesołej zabawie w gronie kolegów. Wszak, jak podkreślali organizatorzy – kierownictwo Centralnej Przychodni Rejonu Wileńskiego, doroczne święto jest właśnie po to, aby dostrzec i docenić pracę tych, którzy, wierni przysiędze Hipokratesa, wiele lat swego życia poświęcili trosce o zdrowie pacjentów. Zebranych bawił legendarny zespół muzyki rockowej „Hiperbolė”.

Zawód-powołanie

Doroczne święto zainaugurowała Natalia Keczina, zastępca lekarza głównego CPRW. W swoim przemówieniu podkreśliła, że praca lekarza, jak żadna inna, jest utożsamiana z powołaniem.

– Nasz zawód był, jest i będzie utożsamiany ze służbą ludziom: nie tylko leczyć, ale i zrozumieć, współczuć i pocieszyć. Troska o innego człowieka wymaga sporych zasobów wiedzy, wysiłku fizycznego i duchowego, dlatego życzę wszystkim tutaj zgromadzonym niewyczerpanych zasobów siły duchowej, dobrego zdrowia, zadowolenia, dobrej atmosfery i szczęścia osobistego – powiedziała lekarz, wyrażając swoją radość z faktu, że Ministerstwo Zdrowia Litwy przyznało tytuł zasłużonej pielęgniarki głównej pielęgniarce CPRW Józefie Zycie Tripolinej. Nominowana odebrała odznakę z rąk ministra zdrowia 2 maja br.

Życzenia z okazji Dnia Pracowników Służby Zdrowia przesłała także Vida Žvirblienė, ordynator Centralnej Przychodni, która tego dnia, z powodu wyjazdu, nie była obecna na uroczystości. Dziękowała kolegom za współpracę w tworzeniu dobrego wizerunku rejonowej polikliniki. Dobre odezwy pacjentów – to zasługa kompetentnych, wykwalifikowanych, serdecznych i oddanych zawodowi pracowników. Wspólnie idziemy tą samą drogą, cieszymy się i mamy nadzieję, że w przyszłości wszystko będzie dobrze – napisała w liście Žvirblienė.

Z ramienia frakcji AWPL-ZChR w Sejmie RL słowo zabrał i gratulacje przekazał poseł Czesław Olszewski, który przypomniał o jubileuszu 50-lecia pracy zawodowej w CPRW Žvirblienė i 45-lecia Natalii Keczinej. Życzył pracownikom służby zdrowia wytrwałości, zdrowia i cierpliwości.

Ciepłe słowa uznania za wszelki trud, w imieniu władz samorządu rejonu wileńskiego, złożyły – radna Anna Miluszkiewicz, przewodnicząca komitetu ds. zdrowia i opieki społecznej oraz zastępca dyrektora administracji Danuta Narbut. W imieniu mer Marii Rekść wręczyły dyplomy kierownictwu przychodni i kilkudziesięciu pracownikom placówek medycznych rejonu. Z gratulacjami i podziękowaniami za troskę o dzieci i młodzież, czyli za współpracę z placówkami oświatowymi, przybyła kierowniczka rejonowego wydziału oświaty Lilia Andruszkiewicz.

Za wieloletnią pracę

Kierownictwo Centralnej Przychodni wręczyło listy gratulacyjne i dyplomy zasłużonym pracownikom, zarówno przychodni jak i placówek medycznych z różnych miejscowości rejonu wileńskiego. Tym, którzy najwięcej lat poświęcili pacjentom, wręczono statuetki – Anioły, symbolizujące opiekę i pokój. Wszak lekarz – to swoisty Anioł Stróż naszego ciała, a jakże często – i ducha.

Jedna z laureatek tegorocznego Aniołka – Veronika Kardienė, starsza pielęgniarka-położna, w gabinecie lekarskim w Białej Wace pracuje ponad 40 lat. Opowiada, że wszyscy współpracownicy są bardzo zaangażowani w pracę z mieszkańcami: każdego roku w lutym odbywają dni zdrowego trybu życia, kiedy pacjenci spotykają się m.in. na kąpielach w przerębli, czy też na wspólnych spacerach nordic walking, którego jest instruktorką.

– Współpracujemy ze starostwem w Pogirach, które wspiera naszą działalność, robimy też konkursy nt. przygotowania zdrowej żywności. Lekarze dbają przede wszystkim o proces leczenia, a my – pielęgniarki i cały personel – musimy się zatroszczyć o pracę gabinetu, żeby wszystko było dostarczone na czas, a pacjent zadowolony. Dbamy też o kontakt z ludźmi: informujemy ich o możliwościach udziału w programach prewencyjnych, przypominamy o badaniach – w rozmowie z „Tygodnikiem” opowiadała Kardienė, która dochowała się już kilku pokoleń pacjentów.

Saulė Murmienė, lekarka ginekolog-położnik z Centralnej Przychodni Rejonu Wileńskiego (CPRW), która już od 30 lat pracuje w swoim zawodzie, w tym ok. 23 – z pacjentami rejonu wileńskiego, która także jest tegoroczną laureatką Anioła, podkreśla, że medycyna dla niej – to sztuka i trudno w niej postawić granicę między życiem prywatnym, a pracą. Dzieląc się swoimi spostrzeżeniami z pracy, podkreśla, że liczba kobiet ciężarnych w rejonowej przychodni, w ciągu trzydziestu lat jej pracy, nie zmniejsza się. Zmieniła się tylko, jak mówi, świadomość pacjentek, które obecnie są oczytane i obeznane w wielu rzeczach.

– Czasem z tą wiedzą przyszłych mam dość trudno nam dać radę. Podstawowym źródłem ich informacji jest Internet, a ten, jak wiemy, nie jest wiarygodny. Dlatego trzeba dołożyć sporo starań, żeby przekonać młodą mamę, iż nie wszystko, co podaje sieć, pasuje dla niej – tłumaczy lekarka. A pół żartem, pół serio swój zawód położnika-ginekologa porównuje do posługi księdza, wszak „kobiety często opowiadają nie tylko o kłopotach zdrowotnych, ale i o kwestiach bardzo osobistych, dotyczących perypetii życiowych ”.

Zadowolona z wyróżnienia jest także Ludmiła Jurewicz, kierowniczka przychodni w Kowalczukach. Po ukończeniu medycyny w Kownie została skierowana do pracy w gminie kowalczuckiej. Cieszyła się, że blisko Wilna i Nowej Wilejki choć, jak przyznaje się, najpierw miała plany „uciec” ze wsi do stolicy. Z czasem przekonała się jednak do pracy na wsi, w niedużym środowisku. Przez kilkanaście lat pracowała też równolegle jako główny lekarz w szpitalu w Szumsku. Dzisiaj pierwsi pacjenci przyprowadzają do niej już swoje dzieci.

– Praca w małym środowisku ma też swoje zalety: lekarz rodzinny zna i leczy całe pokolenia pacjentów. Wiem, z jakich środowisk pochodzą, jakie warunki społeczne są w ich rodzinach, na jakie choroby chorowali rodzice. Poza tym, na dzień dzisiejszy, warunki pracy niczym się nie różnią od tych, które są w mieście – opowiada lekarka, dziękując mieszkańcom Kowalczuk za zaufanie, jakim obdarzyli ją od pierwszych dni jej pracy.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: Józefa Zyta Tripolina – Zasłużona Pielęgniarka Litwy; dobrze jest czasem odetchnąć od pracy i przy dobrej muzyce nabrać sił – pierwsza od lewej Veronika Kardienė.
Fot.
autorka

<<<Wstecz