Młodociani strażacy z rejonu wileńskiego wygrali zawody w Kowalczukach

Zostanę strażakiem i basta

Drużyna młodocianych strażaków z rejonu wileńskiego została zwycięzcą międzynarodowych zawodów, które w ubiegłym tygodniu odbyły się w sali sportowej litewskiego gimnazjum „Aušra” w Kowalczukach. W zawodach wzięło udział siedem drużyn: z rejonu solecznickiego (2), święciańskiego, szyrwinckiego, wileńskiego, m. Wilna oraz ekipa z polskiego miasteczka Kleszczele z województwa podlaskiego.

Zawody młodocianych strażaków w Kowalczukach odbyły się nie po raz pierwszy, przedtem młodociani strażacy walczyli o palmę pierwszeństwa w różnych kategoriach wiekowych – wśród dziewcząt i chłopców – tylko indywidualnie.

W roku bieżącym, ze względu na sporą liczbę drużyn, po raz pierwszy podsumowano wyniki drużynowe. Trzon drużyny gospodarzy stanowili uczniowie litewskiego i polskiego gimnazjum w Kowalczukach. Jak poinformowała Irena Veličkienė, dyrektorka Gimnazjum „Aušra”, obie placówki oświatowe z ochotniczą strażą pożarną rejonu wileńskiego współpracują od 2011 roku. Do kółka strażackiego uczęszczają uczniowie klas 7-12, a zajęcia odbywają się raz w tygodniu. Prowadzi je Igor Borisienko, naczelnik drużyny strażackiej w Kowalczukach, a wspiera go w tych poczynaniach Kęstutis Velikianecas, kierownik Samorządowej Służby Przeciwpożarowej Rejonu Wileńskiego.

Zawody młodocianych strażaków zagaił Artūras Vaišnoras, przewodniczący Stowarzyszenia Ochotniczej Straży Pożarnej Rejonu Wileńskiego, a o szlachetnym, odpowiedzialnym i cieszącym się szacunkiem zawodzie mówiła wicemer Teresa Dziemieszko, życząc uczestnikom dobrych wyników.

Kapitan Mirosław Dawlidowicz, st. inspektor straży pożarnej rejonu solecznickiego, z dumą poinformował, że barw rejonu znad Solczy będą broniły aż dwie drużyny z Jaszun i Turgiel. Z satysfakcją odnotował również, że w ubiegłym roku przypadków pożarów w rejonie, jak też ofiar, było znacznie mniej.

– To jest efekt prowadzonej przez nas pracy profilaktyczno-wyjaśniającej – tłumaczył z uśmiechem zadowolenia na twarzy. Zaznaczył przy tym, że wielka w tym zasługa władz samorządowych rejonu solecznickiego. Zakupiły bowiem 190 detektorów pożarów, które zostały zainstalowane w mieszkaniach i domach rodzin wielodzietnych, a także pomieszczeniach rodzin z tzw. ryzyka socjalnego.

– To przyniosło pożądane skutki, a ponadto ogólnie rzecz biorąc, wsie wyludniają się i stoją na wpół puste, bo młodzież emigruje i o ojcowiznę nikt nie dba – z nutką goryczy skonstatował rozmówca.

Jak szczerze przyznali organizatorzy międzynarodowych zawodów, ich coroczne przeprowadzanie jest bodźcem dla młodzieży do poznawaniu tajników pracy strażaka i doskonalenia umiejętności. Ponadto niektórzy młodzi ludzie potem decydują się na podjęcie pracy w tym trudnym, niebezpiecznym, a jednocześnie atrakcyjnym zawodzie. Dla przykładu Tomasz Panasiewicz (były uczeń polskiego Gimnazjum im. St. Moniuszki) już drugi rok pełni służbę i dba o bezpieczeństwo mieszkańców. W przyszłości pracę w tym zawodzie chciałby podjąć Waldemar Własewicz, uczeń polskiego gimnazjum, który na swym koncie ma wiele odniesionych sukcesów na zawodach różnej rangi i jako pierwszy młodociany strażak z podstołecznego rejonu stanął na podium zawodów krajowych.

– Podobają mi się zajęcia w kółku młodocianych strażaków i z chęcią na nie uczęszczam. Postanowiłem, że w przyszłości na pewno zostanę strażakiem i basta – stwierdził młody, ambitny, a jednocześnie skromny chłopak, który na uwagi kolegów, że jest gwiazdą, opuścił oczy i skupił się na przygotowaniu do zawodów.

Jak poinformowała poufnie Veličkienė, zajęcia w kółku młodych strażaków przyciągają wielu, ale w przyszłości chętniej wybierają oni zawód pogranicznika, a wybór jest podyktowany poniekąd względami materialnymi, bo płace zarobkowe są tam o wiele wyższe.

Jak dowiedział się „Tygodnik”, średnia płaca zarobkowa strażaka to niespełna 450 euro. Strażak z 20-letnim stażem i wyższym stopniem włoży do cienkiej portmonetki 600 euro.

Goście z Polski w zawodach na Litwie brali udział już po raz trzeci. Nie ograniczają się jedynie do rywalizacji sportowej, ale chętnie poznają i zwiedzają Wilno oraz okolice. Na zawodach drużyna z Kleszczel wypadła dobrze i jej przedstawiciele wywalczyli medale zarówno w rywalizacji indywidualnej, jak i drużynowej, zajmując ogólnie drugie miejsce. Trzecie miejsce wywalczyli młodociani strażacy z Turgiel.

Zdobywcom pierwszych trzech miejsc medale i puchary wręczyli: wicemer rejonu Teresa Dziemieszko, dyrektor gimnazjum Irena Veličkienė oraz Vilius Ambrazevičius, prezydent Litewskiej Federacji Sportu Strażackiego.

Na marginesie chciałoby się dodać, że przegranych podczas zmagań nie było, gdyż wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale, a goście z Polski każdej drużynie wręczyli okazałae torby z prezentami.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciach: goście z Polski wręczyli wszystkim zespołom torby z prezentami; puchary i medale wręczała m. in. wicemer Teresa Dziemieszko.
Fot.
autor

<<<Wstecz