Paczki dla rodaków z Wileńszczyzny

Zastrzyk polskości

Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK w Polsce ogłosiło w Macierzy akcję zbiórki paczek dla kombatantów na Kresach. Autobus z paczkami przybył do Domu Kultury Polskiej 17 grudnia. Nasi kombatanci, przeważnie mieszkający w Wilnie, czekali tu na przybycie gości, by podziękować za piękny dar i przede wszystkim za pamięć. Gośćmi, a właściwie darczyńcami, było kierownictwo Stowarzyszenia oraz przedstawiciele samorządów powiatów, które w tej akcji brały czynny udział.

Było to bardzo wzruszające spotkanie: w Domu Polskim na gości czekała piękna niespodzianka – wigilijny stół, opłatek, ogniki choinki, życzenia i wspaniały nastrój. Prezes Związku Polaków na Litwie, poseł na Sejm Michał Mackiewicz jako gospodarz bardzo serdecznie witał gości.

Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK Artur Kondrat inaugurując to spotkanie przypomniał słowa św. Jana Pawła II o tym, że człowiek wielki jest nie przez to, co ma, ale przez to, że może się dzielić. Tak właśnie potraktowali akcję zbiórki paczek dla rodaków za Bugiem ludzie z Polski. Nie po raz pierwszy przybywa tego rodzaju transport do Wilna, ale tym razem ilość darów przeszła oczekiwanie. Prezes Artur Kondrat nie po raz pierwszy jest w Wilnie z ważną misją pamięci o bohaterach wileńskich II Wojny Światowej, zna tu ich wielu, jest obeznany z miejscami pamięci narodowej na Ziemi Wileńskiej. Szczyci się, że jego pomocnikiem co do znajomości historii naszej ziemi jest major Stanisława Kociełowicz, wilnianka, łagiernik, znawca wojowniczej historii Wilna i przede wszystkim Kolonii Wileńskiej, skąd pochodzi. Prezes zaznaczył, że pani Stanisława, jako wiceprezes Stowarzyszenia, spośród innych przedświątecznych zaproszeń autorytatywnych instytucji kombatanckich w Polsce, wybrała Wilno.

– Zaproszenie na wyjazd do Wilna jest dla mnie bardzo ważne i dziękuję panu prezesowi za zaproszenie. Tych ponad 100 paczek, które tu przybyły to nie po prostu paczka, jakaś namacalna pomoc, ale w każdej paczce zawarta jest miłość, radość, pamięć, święto i serca rodaków, którzy je chcą przekazać swoim rodakom na Wileńszczyźnie – powiedziała pani major.

Michał Mackiewicz dziękował gościom za pamięć o naszych kombatantach, za ich poświęcenie dla tej działalności. Zaznaczył, że ZPL zwraca ogromną uwagę na zachowanie miejsc pamięci narodowej, z biegiem czasu odnajdywane są nowe miejsca mordu żołnierza polskiego, jak to miało miejsce w głębokiej Litwie – Szyłokarczmie czy w dalekich Turmontach. Swoimi wspomnieniami podzielił się członek Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK Edward Klonowski.

Dary dla kombatantów polskich na kresach były zbierane w takich miastach jak Warszawa, Sejny, Giby, Sokółka, Wołomin, Zielonki, Kobyłki, Mówki, Kuźnica Białostocka.

Burmistrz Wołomina Ryszard Madzian zaznaczył, że dla niego przyjazd do Wilna to zastrzyk polskości.

Na Wileńszczyźnie paczki trafiły i do domów tych kombatantów, którzy nie są w stanie przybyć po jej odbiór. Zostały też zawiezione do Szkoły Podstawowej w Kolonii Wileńskiej oraz do sióstr zakonnych w Kolonii Wileńskiej, Domu Dziecka przy ul. Grybo w Wilnie, trafiły też do Gimnazjum w Bujwidzach, do szkół w Czarnym Borze, jak też do Wojdat – Wileńskiej Szkoły Technologii, Biznesu i Rolnictwa oraz Szkoły-Przedszkola „Malowany Latawiec”, do Centrum Opieki Społecznej w Wołczunach.

Krystyna Adamowicz

Na zdjęcu: spotkanie kombatantów i przyjaciół przebiegało w ciepłej atmosferze.
Fot.
Jerzy Karpowicz

<<<Wstecz