„Wigilia polska w Wilnie” po raz 28.

W oczekiwaniu na Narodziny Pana

Ci, którzy zasiadają do wspólnego wigilijnego stołu, zostają przyjaciółmi na całe życie. Stwierdzenie to jest jak najbardziej słuszne, zwłaszcza w odniesieniu do Wieczerzy Oczekiwania Narodzin Pana, na którą od wielu lat zaprasza prezes-dyrektor Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki Apolonia Skakowska.

To już dwudziesty ósmy raz pani Apolonia zaprosiła ludzi kultury na Wileńszczyźnie do wspólnego stołu wigilijnego. „Wigilia polska w Wilnie” z biegiem lat przekształciła się w „Wigilię u Apolonii” – jak mówią o tym spotkaniu przyjaciele i stali goście. Apolonia Skakowska jako pierwsza (w 1989 roku) zorganizowała zbiorową wieczerzę wigilijną, gdy jeszcze wielu się na to nie odważyło. Wtedy nie wszyscy wierzyli, że ten piękny, religijny, zwyczaj przetrwa. Przetrwał lata!

W minioną sobotę, 10 grudnia, w Wileńskim Domu Nauczycieli, spotkało się znaczne grono ludzi kultury, nauczyciele, dyrektorzy polskich szkół, kierownicy i członkowie polskich zespołów, słowem przyjaciele Centrum Kultury.

– Przed chwilą pożegnaliśmy wielką postać Ziemi Wileńskiej, człowieka bezgranicznie oddanego polskości na Wileńszczyźnie. Był wzorem mądrości, talentu, pracowitości. Chwilą ciszy uczcijmy pamięć Gabriela Jana Mincewicza – mówiła pani Apolonia ze smutkiem w głosie.

Wielu spośród gości wigilijnych przybyło bezpośrednio z kościoła św. św. Piotra i Pawła, gdzie odbywała się Msza św. pożegnalna w intencji Zmarłego.

Kolędy na każdy czas

Koncert różnorodnych zespołów artystycznych to też tradycja tej polskiej wieczerzy wigilijnej w Wilnie. W poprzednich latach występowały zespoły sprowadzane z Polski i Niemiec, w tym roku przepiękny koncert przedstawiły zespoły rodzime. Tematyka związana była z wydarzeniami ważnymi dla świata kultury polskiej oraz 1050-lecia chrztu Polski. Zabrzmiała więc muzyka Stanisława Moniuszki, patrona Centrum, wybitnego kompozytora, którego życie było związane z Wilnem. Za piękne brzmienie „Fraszek” i „Elegii” Moniuszki widzowie dziękowali wykładowcy Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru Andriusowi Vasiliauskasowi, jak też laureatowi Międzynarodowego Konkursu Solistów oraz Festiwalu Dzieci i Młodzieży Muzycznie Uzdolnionych Albertowi Czerniawskiemu, uczniowi Szkoły Muzycznej w Nowej Wilejce. Albert wykonał pieśń „Kozak”. W wykonaniu Romana Rotkiewicza zabrzmiały też fragmenty twórczości Juliusza Słowackiego, którego słowa utrwalone są na grobie Serca Marszałka na Rossie.

Z zapartym tchem widzowie obejrzeli fragment sztuki na podstawie dzieła J. I. Kraszewskiego – „Lubonie” w wykonaniu Polskiego Teatru w Wilnie pod kierunkiem Ireny Litwinowicz. Interpretacja tej powieści, poświęconej przyjęciu chrześcijaństwa w Polsce, już zyskała wysokie uznanie na niedawnej prapremierze w Poznaniu. Przed naszą publicznością Teatr Polski wystawi sztukę 28 grudnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Koniecznie trzeba obejrzeć!

Kolędy z różnych okresów – to strzał w dziesiątkę przy takim spotkaniu. Istniejąca od lat schola z parafii Ducha Świętego w Wilnie, pod kierunkiem Elżbiety Sobieskiej – to prawdziwa perełka naszego środowiska śpiewaczego – wykonała m.in. kolędy pochodzące z XV wieku. Ulubionej kolędzie „Lulajże Jezuniu” oraz innym, tym dobrze znanym, wtórowali goście zgromadzeni na wigilijnej wieczerzy. Ktoś z gości stwierdził sentencjonalnie: żeby święta były treściwe, potrzebna jest wiara i miłość...

I jeszcze jedna perełka – to „Trio Hanki”. Panie z Połuknia tym razem przybliżyły zebranym kolędy współczesne, jakże piękne i sugestywnie wykonane.

Grono przyjaciół coraz większe

To była prawdziwa uczta duchowa, którą uświetnił ks. Mirosław Grabowski, proboszcz z parafii pw. św. Rafała w Wilnie. Duszpasterz jest częstym gościem na „Wigilii u Apolonii”, tym razem podzielił się wrażeniem z pobytu w Ziemi Świętej, skąd niedawno wrócił. Nawiązał do wymowy i siły kolęd, które w różnych językach i nawet religiach są podobne, a nawet takie same, o czym przekonał się podczas podróży.

Zgodnie z wielowiekową tradycją poświęcony został stół wigilijny z 12 potrawami, wszyscy łamali się opłatkiem, składając sobie nawzajem życzenia. Tym razem wśród zaproszonych gości byli nauczyciele ze Szkoły im. św. Jana Pawła II w Piasecznie, którzy od lat przyjaźnią się z Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Jak zaznaczyła dyrektor wileńskiego progimnazjum, Janina Wysocka, wieloletnia przyjaźń obu szkół, które mają tego samego patrona, jest wymownym przykładem jedności wspólnoty wiary i miłości.

Przybyły też panie, członkinie zespołu „Srebrne Pasemko” z Turmont. Na „Wigilii u Apolonii” gościły po raz pierwszy, ale odtąd będą stałymi uczestniczkami tego świątecznego spotkania.

„Wigilia Polska w Wilnie” jest współfinansowana przez Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie, za co Apolonia Skakowska przekazała słowa podzięki przybyłej na spotkanie Irminie Szmalec, przedstawicielce Wydziału Konsularnego Ambasady.

Krystyna Adamowicz

Na zdjęciach: dzielenie się opłatkiem rozpoczęli ks. Mirosław Grabowski oraz Apolonia Skakowska; na scenie „Lubonie” w wykonaniu artystów Teatru Polskiego w Wilnie.
Fot.
autorka

<<<Wstecz