Centrum egzaminacyjne ogłosiło tegoroczne wyniki maturalne

Lepsze oceny na maturze?

Narodowe Centrum Egzaminacyjne ogłosiło wyniki maturalnego egzaminu z języka litewskiego, zdawanego na poziomie państwowym.

W tym roku rezultaty uczniów szkół mniejszości narodowych są lepsze niż w roku ubiegłym, jednak nadal nieco gorsze niż ich rówieśników ze szkół litewskich.

Egzamin z litewskiego zdawało 19187 maturzystów: 18258 uczniów ze szkół litewskich i 929 maturzystów ze szkół mniejszości narodowych. Zdało go 89,77 proc. abiturientów. Ze szkół litewskich egzamin zdało 89,9 proc. uczniów (w roku 2015 liczba ta wyniosła – 90,11 proc.), zaś ze szkół mniejszości narodowych – 87,1 proc. (przed rokiem – 83,95 proc.). Maksymalną liczbę 100 punktów uzyskało 0,83 proc. wszystkich maturzystów, jest to mniej niż w roku ubiegłym, gdy najwyższą notę otrzymało 1,10 proc. uczniów.

Jak podaje centrum egzaminacyjne, wyniki dziewcząt były lepsze od chłopaków. 81 proc. maturzystów na egzaminie wybrało rozprawkę. Najpopularniejszym tematem było pojęcie męskości – ten temat najczęściej wybierali także abiturienci z polskich szkół.

Maturzyści z polskich szkół ujednolicony egzamin z języka litewskiego zdawali po raz czwarty. W 2013 roku uczniowie szkół mniejszości narodowych do ujednoliconego egzaminu przystąpili po raz pierwszy w sytuacji, gdy uczyli się języka litewskiego o ponad 800 godzin mniej niż ich rówieśnicy w szkołach z litewskim językiem nauczania.

W tym roku maturzyści po raz drugi zdawali państwowy egzamin z matematyki. Do egzaminu przystąpiło 17621 maturzystów, zdało go 89,34 proc. (w roku ubiegłym 90,72 proc.) Na 100 punktów zdało – 2,18 proc. maturzystów (w roku 2015 – 2,23 proc.). Egzamin z geografii zdało 98,51 proc. uczniów.

W tym roku język obcy (rosyjski, angielski, niemiecki, francuski) po raz pierwszy składał się z czterech części: w marcu uczniowie zdali ustną część; w maju – słuchanie tekstu, czytanie i pisanie. Każda z części była oceniana maksymalnie na 25 punktów. Język angielski zdawało 20252 uczniów, pozytywnie zaliczyło go 97,9 proc. 100 punktów otrzymało 772 abiturientów (3,8 proc). Język francuski zdawały 24 osoby i wszystkie go zdały. Do matury z języka rosyjskiego przystąpiło 1541 maturzystów, zdało go – 99,35 proc. 159 maturzystów (10,3 proc.) otrzymało maksymalną ocenę. Język niemiecki zdali wszyscy maturzyści (94 osoby), 100 punktów otrzymały dwie osoby.

W tym roku Departament Mniejszości Narodowych poparł starania Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” w dążeniu uwzględnienia egzaminu z języka ojczystego podczas rekrutacji na studia wyższe. Odkąd przed 16 laty język ojczysty zlikwidowano z listy egzaminów państwowych „Macierz Szkolna” czyniła różne starania, żeby egzamin został wciągnięty na listę obowiązkowych przedmiotów na maturze. Tych próśb nie uwzględniono. Jedynie, co się udało osiągnąć to pozwolenie, żeby o zdawaniu matury z języka ojczystego decydowała Rada szkoły. Obecnie Rady szkół polskich podejmują decyzję o obowiązkowym egzaminie z języka ojczystego na poziomie szkolnym. Prawie 100 proc. maturzystów zdaje egzamin z języka polskiego. Jednak ocena ta w świadectwie maturalnym nie jest „wykorzystana”. Na Litwie żadna uczelnia wyższa nie uwzględnia podczas rekrutacji tej oceny. Już od kilku lat „Macierz Szkolna” czyni starania i wystosowuje odpowiednie pisma do rektoratów uczelni wyższych, aby za egzamin z języka ojczystego przy rekrutacji były dodane odpowiednie punkty. W tym roku tą sprawą zainteresował się Departament Mniejszości Narodowych.

– Nie chcemy, żeby egzamin z języka polskiego dla maturzystów był „sztuką dla sztuki”, dlatego już od kilku lat zabiegamy, żeby wyniki z tego egzaminu zostały uwzględnione podczas rekrutacji na uczelnie wyższe. Niedawno spotkałem się z przedstawicielami Departamentu Mniejszości Narodowych na Litwie, którzy zgodzili się z faktem, że nie wolno ignorować oceny z języka ojczystego. Obiecali też poprzeć starania „Macierzy” i zwrócić się do rektoratów uczelni wyższych, aby te uwzględniły oceny z języka ojczystego podczas rekrutacji. Gdyby naszej prośbie uczyniono zadość, dla maturzystów byłaby większa motywacja do nauki – w rozmowie z „Tygodnikiem” wytłumaczył prezes Stowarzyszenia Józef Kwiatkowski, poseł na Sejm RL, który cieszy się, że „Macierz Szkolna” nie pozostaje osamotniona na polu walki o sprawiedliwość.

Kwiatkowski zwrócił też uwagę, że państwo powinno być zainteresowane wynikami nauki z przedmiotów, na które przecież idą pieniądze z koszyczka ucznia i cieszyć się z tego, że młodzież zna dodatkowe języki.

Teresa Worobiej

<<<Wstecz