Święto Rodziny w Mariampolu

Harmonia niech będzie wszędzie

Msza św. i dyskoteka złożyły się na szóste z kolei Święto Rodziny, które odbyło się w ostatnią sobotę maja w Mariampolu. W malowniczej palisadzie licznie zgromadzili się mieszkańcy Mariampola i okolic. Zawitali tam wiceprzewodniczący Sejmu RL Jarosław Narkiewicz, p. o. dyrektora Biura Zarządu Krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Iwona Borowska-Popławska, wicemer rejonu wileńskiego Czesław Olszewski, radni Mirosława Klim i Zygmunt Marcinkiewicz oraz kierownik samorządowego Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Edmund Szot.

Święto rozpoczęło nabożeństwo: najpierw koronka do Miłosierdzia Bożego i Msza św. celebrowana przez proboszcza parafii porudomińskiej ks. Mirosława Balcewicza. „Czy to jest takie trudne powiedzieć do męża, żony przebaczam tobie?.. My, którzy spożywamy Ciało Chrystusa, odchodzimy od Stołu Pańskiego mocniejsi i łatwiej jest nam kochać i wzajemnie przebaczać…” – mówił podczas kazania ksiądz celebrans. „Jezu, umacniaj nasze rodziny” – zakończył słowami modlitwy.

Na Stół Pański dzieci ofiarowały świecę, owoce, kwiaty, chleb, wino i wodę, kielich. Mszę św. swym śpiewem uświetnił zespół folklorystyczny „Turgielanka” pod kierownictwem Władysławy Szyłobryt.

Nim rozpoczął się koncert głos zabrali goście. Wiceprzewodniczący Sejmu RL Jarosław Narkiewicz złożył życzenia mówiąc: „Trzymajmy się razem”. Iwona Borowska-Popławska zaznaczyła, że jest pod wielkim wrażeniem całej społeczności polskiej na Litwie. Przekazała pozdrowienie od Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Wicemer Czesław Olszewski przekazał pozdrowienie od Rady Naczelnej Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin i od mer rejonu wileńskiego Marii Rekść. Życzył mariampolanom, by w ich sercach cały czas trwało Królestwo Jezusa. Na ręce kierowniczki zespołu „Harmonia” Luby Nazarenko wręczył pismo dziękczynne zespołowi z okazji 30-lecia działalności artystycznej. Radna Mirosława Klim życzyła zebranym, aby w ich rodzinach było „jak najwięcej słońca i ciepła”. Zaapelowała, by rodzice posyłali swe dzieci do polskiej szkoły początkowej w Mariampolu. Edmund Szot życzył zebranym, aby w ich rodzinach zawsze był maj i pachniało bzami, jak też szczęścia.

Koncert rozpoczął żeński zespół wokalny „Harmonia” (kier. Luba Nazarenko), wykonując w języku rosyjskim „Modlitwę o matce”. Wzruszające były popisy maluchów ze żłobka-przedszkola w Mariampolu pod kierownictwem Oksany Piekarskiej, które zatańczyły i zagrały na… garnkach kuchennych. Nieco starsze dzieci ze szkoły początkowej pod kierownictwem nauczycielki muzyki Katarzyny Tomaševičienė zarówno śpiewały, jak i tańczyły. Zespół „Korzyść” zaprezentował m. in. ludową piosenkę o Kasi, która nad rzeczką zbierała jagody. Gorącymi owacjami zareagowała publiczność na występ zespołu tanecznego „Kropelki”. Podobnie było i podczas występu sympatycznych pań, tworzących zespół taneczny „Malwy”, które zaprezentowały uroczą kompozycję z wachlarzami.

Były też popisy solowe: młoda Anastasija Borodko zaśpiewała kilka piosenek w języku białoruskim, a Arturas Murauskas nawiązał do repertuaru nieżyjącego rosyjskiego piosenkarza Igora Talkowa, wykonując m. in. liryczną piosenkę „Czistyje prudy”. Nastoletni Rafał popisywał się grą na skrzypcach. Przybyły z Turgiel zespół folklorystyczny „Turgielanka” przygotował różnorodny program, na który złożyły się popularne piosenki, tańce ludowe oraz tańce cygańskie, wykonane przez średnią grupę zespołu. Burzą oklasków publiczność nagrodziła występy „Turgielanki”. Należy nadmienić, że zespół „Turgielanka”, którym kieruje, mimo upływu lat pełna werwy Władysława Szyłobryt, w czerwcu będzie obchodził 25-lecie działalności artystycznej. W ciągu tego czasu, jak powiedziała pani Szyłobryt, dał 600 koncertów występując w różnych miejscowościach Wileńszczyzny, jak też w Polsce, Niemczech, Czechach, Białorusi.

Prócz oglądania koncertu mariampolanie mogli skorzystać z przejażdżki bryczką, zaprzęgniętą w litewskie konie rasy ciężkiej, których właścicielem jest Paweł Wasiliew. Kolejka dzieci ustawiła się do stoiska Agnieszki Aszkielaniec, ozdabiającej twarze kolorowymi rysunkami.

Rolę konferansjerki pełniła Luba Nazarenko. Święto Rodziny wieńczyła dyskoteka przy rozpalonym ognisku, do której przygrywał muzykant Kazimierz Skoczyk, a trwała do późnych godzin nocnych.

Organizatorem tej imprezy, stającej się dobrą lokalną tradycją, było starostwo mariampolskie wraz z oddziałem Rudamińskiego WOK.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: święto rozpoczęło się Mszą św. celebrowaną przez księdza Mirosława Balcewicza; zespół „Harmonia” śpiewa już 30 lat…; ...a „Turgielanka” 25; bryczka czeka na chętnych.
Fot.
autor

<<<Wstecz