Prezentacja książki Pawła Niziołka

O wojennych losach rodziny Marcinkiewiczów

W poniedziałek, 25 stycznia, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie w ramach cyklu „Przystanek Historii” odbyła się prezentacja książki Pawła Niziołka z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku pt. „Płacąc za wolność. Wojenne losy rodziny Marcinkiewiczów”.

Zagaiła ją dr Ewa Rogalewska, kierownik Referatu Edukacji Historycznej Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Przedstawiła autora książki, historyka Pawła Niziołka. Młody naukowiec ma szerokie zainteresowania: od numizmatyki po archeologię, jest też jednym z uczestników centralnego projektu badawczego „Ziemie polskie pod okupacją 1939-1945” dotyczące losów Polaków. W ramach tego właśnie projektu powstała książka „Płacąc za wolność. Wojenne losy rodziny Marcinkiewiczów”. Wydana została przez oddział IPN w Białymstoku.

W książce są ukazane, jak mówiła Rogalewska, losy rodziny Marcinkiewiczów, zamieszkałej w osadzie Cimoszka, w gminie Janów powiatu sokólskiego.

Podczas spotkania głos zabrał autor książki Paweł Niziołek. Opowiedział o kulisach powstania tej publikacji. W 2010 r. rozpoczął pracę w Instytucie Pamięci Narodowej w Białymstoku. Podjął próbę napisania książki o elitach wiejskich, do jakich należała właśnie rodzina Marcinkiewiczów, zamieszkała w Cimoszce. Uważał, jak mówił, że właśnie te elity zasłużyły na upamiętnienie, ponieważ młodsze pokolenie w dużej mierze już o nich nie pamięta. Przez 5 lat pracował nad przybliżeniem losów rodziny Marcinkiewiczów. Dotarł do wielu prywatnych kolekcji, rozproszonych po całym kraju, jak też archiwów zagranicznych.

W Sokółce zapoznał się z Ireną Makowską, zaprzyjaźnioną ongiś z rodziną Marcinkiewiczów, która udostępniła mu spuściznę po jednym z członków tej rodziny, Edwardzie. W swojej książce autor opisał losy poszczególnych osób z rodziny Marcinkiewiczów.

Jedną z nich był wybitny matematyk Józef Marcinkiewicz. Urodził się 12 kwietnia 1910 r. we w. Cimoszka (woj. podlaskie). Uczył się w Państwowym Gimnazjum Męskim im. Króla Zygmunta Augusta w Białymstoku. Po maturze w 1930 r. rozpoczął studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Stefana Batorego (USB) w Wilnie. Wyróżniał się wiedzą i intuicją matematyczną, której pozazdrościć mógł mu niejeden spośród profesorów. Blisko współpracował z nim profesor nadzwyczajny Antoni Zygmund. Po trzech latach nauki zdobył stopień magistra filozofii. Po obronie pracy magisterskiej, zgłosił się do służby wojskowej, został wcielony do 1. Pułku Piechoty Legionów Józefa Piłsudskiego, stacjonującego w Wilnie. Otrzymał przydział na kurs podchorążych rezerwy piechoty w 5. Pułku Piechoty Legionów. Szkolenia, rozpoczęte 20 września 1933 r., zakończył 17 czerwca 1934 r. w stopniu plutonowego podchorążego z oceną celującą. Bynajmniej służba wojskowa nie przeszkodziła Józefowi Marcinkiewiczowi w pracy naukowej. Na przepustkach w mundurze pojawiał się na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym, by uczestniczyć w wykładach. Dzięki staraniom prof. Antoniego Zygmunda, został zatrudniony na stanowisku młodszego asystenta na katedrze matematyki, gdzie od października 1934 r. prowadził zajęcia ze studentami.

W roku 1935 Marcinkiewicz obronił doktorat, a w 1937 r. habilitował się. Parokrotnie – od 1 lipca do 10 sierpnia 1936 r. i od 27 lipca do 15 sierpnia 1937 r. – uczestniczył w ćwiczeniach rezerwy w 1. pp. Legionów. Stopień oficerski otrzymał 1 stycznia 1937 r.

Gdy wybuchła wojna 1 września 1939 r., zgłosił się w Ośrodku Zapasowym 1. pp. Legionów. A ponieważ tego pułku nie było już w Wilnie, został skierowany do 205. pułku piechoty rezerwy. W jego składzie uczestniczył w obronie Lwowa. Po poddaniu miasta 22 września Armii Czerwonej, wraz z innymi oficerami został przewieziony do obozu w Starobielsku. Zginął w Lesie Katyńskim wiosną 1940 r. Miał wówczas trzydzieści jeden lat.

Paweł Niziołek przedstawił losy również i innych członków rodziny Marcinkiewiczów: Stanisławy z Marcinkiewiczów Lewickiej, Mieczysława, Edwarda, Kazimierza. Wszyscy przybyli na prezentację otrzymali w darze książkę Pawła Niziołka, którą na życzenie chętnych autor podpisywał.

Jan Lewicki

Na zdjęciach: Paweł Niziołek na życzenie chętnych podpisywał swą książkę.
Fot.
autor

<<<Wstecz