50-lecie przedszkola w Kowalczukach
Solidny jubileusz wiecznie młodej placówki
20 stycznia przedszkole w Kowalczukach obchodziło nietuzinkowy jubileusz 50-lecie istnienia. Z tej okazji w placówce odbył się uroczysty koncert wychowanków. Przedstawiciele władz samorządowych, okolicznych przedszkoli i szkół przybyli, by powinszować pięknej daty.
Licznie przybyłych na uroczyste obchody jubileuszu gości przywitała dyrektor placówki Maria Klenowska. Opowiedziała o historii przedszkola (gdy powstawało w 1966 roku przy Zakładzie Produkcji Brykietu Torfowego Margiai, liczyło 140 przedszkolaków, dzieci nauczano w języku rosyjskim) i jego dniu teraźniejszym obecnie do przedszkola uczęszcza 85 dzieci, są dwie grupy polskie i dwie litewskie.
Kaplicy Tyszkiewiczów przywrócono dawną świetność
Jak feniks z popiołu...
Bóg chce, żebyśmy mieli ogromną wizję. Jeden Jego dotyk może zmienić rzeczywistość. Wszystko, co się dzieje w naszym życiu, jest Jego łaską. Bóg pragnie, abyśmy doświadczyli niewiarygodnych rzeczy także w życiu naszej wspólnoty. Póki żyjemy, mamy szansę doświadczyć niezwykłych rzeczy, czy to dzisiaj, czy jutro, a może po latach. Trzeba wierzyć ten, pełen nadziei wpis, otwiera księgę pamiątkową wspólnoty lokalnej Waki Trockiej.
Przed trzema laty, gdy wystartował projekt renowacji kaplicy, Jadwiga Chludok, prezes wspólnoty zapisała w księdze pamiątkowej słowa, które miały dodawać otuchy i mobilizować do pracy na rzecz Domu Bożego tej miejscowości.
W wielkiej mozaice Miłosierdzia Bożego s. Helena Majewska
U Boga nic się nie dzieje przez przypadek
Trwający w Kościele Rok Miłosierdzia skłania do zastanowienia się przede wszystkim nad tajemnicą Miłosierdzia Bożego w naszym życiu, do skierowania miłosiernego wzroku w stronę bliźniego, ale też do odnajdywania historycznych śladów tych, którzy byli powiernikami Jezusa w krzewieniu kultu.
Już wkrótce Czarny Bór znajdzie się w centrum uwagi całej wileńskiej archidiecezji, gdyż zostanie tam konsekrowany kościół, którego patronem jest jeden z apostołów Bożego Miłosierdzia bł. Michał Sopoćko. Stosunkowo niedawno w Kościele zaczęto mówić o Miłosierdziu Bożym, co całkiem nie oznacza, że go wcześniej nie było. Jak świat światem Bóg swoim Miłosierdziem obdarzał ludzi. Bł. ks. Sopoćko, badając spisane przez s. Faustynę objawienia, odczytywał je w tradycji biblijnej i nauczania Kościoła, podkreślał, że dzieło to nie jest nowe, tylko na nowo odkrywane. Podobnie dzieje się z ludźmi, którym Jezus zlecił dzieło krzewienia kultu. Dzisiaj każdy, kto cokolwiek słyszał o Bożym Miłosierdziu, obok św. Faustyny Kowalskiej i bł. Michała Sopoćki wymieni także św. Jana Pawła II, papieża-Polaka, który zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu.