Pamięci Ewalda Pacowskiego

(16.08.1916 – 10.01.2016)

10 stycznia br. w Kownie odszedł do wieczności jeden z ostatnich przedstawicieli przedwojennego pokolenia Polaków Kowieńszczyzny, profesor chemii, wykładowca Politechniki Kowieńskiej, doktor habilitowany Ewald Pacowski. „Latarnikowi polskości”, jak tytułowano go w środowisku Polaków w grodzie nad Niemnem, zabrakło ledwie siedmiu miesięcy do świętowania stulecia urodzin.

Szanowany i lubiany w środowisku naukowców i studentów, przeszedł długi życiowy szlak od laboranta do profesora. Urodził się podczas I wojny światowej w miejscowości Jefremowo w Rosji. Rodzice, wywodzący swe korzenie z Litwy Kowieńskiej, po wojnie i rewolucji wrócili do Kowna. Polskie gimnazjum im. Adama Mickiewicza ukończył w 1938 roku zdaniem egzaminów maturalnych. Po służbie w wojsku w 1940 r. rozpoczął naukę na wydziale chemii Uniwersytetu im. Witolda Wielkiego. Z przerwą w okresie wojny studia – kierunek chemia technologiczna – ukończył w 1947 r. Dwa lata wcześniej rozpoczął pracę na stanowisku laboranta na katedrze chemii fizycznej, którą w 1992 r. zakończył w roli kierownika katedry. Tu obronił doktorat, później otrzymał stopień docenta, zrobił habilitację, tu uzyskał tytuł profesora habilitowanego nauk chemicznych. Profesor Pacowski wychował kilka pokoleń studentów, pod jego kierunkiem 10 osób obroniło prace doktorskie, był współautorem kilku książek. Na uczelni cieszył się również uznaniem jako człowiek prawy, o wysokiej kulturze osobistej, inteligencji i tolerancji.

Od lat młodzieńczych Ewald Pacowski działał w polskich społecznych organizacjach, istniejących przed wojną w Kownie – w Towarzystwie Kulturalno-Oświatowym „Pochodnia”, klubie sportowym „Sparta”. Uczęszczał na różne imprezy, brał udział w przedstawieniach dla młodzieży robotniczej. Był aktywnym członkiem „Pochodni” aż do jej likwidacji przez władze litewskie w 1940 r. Należał także do korporacji „Lauda” – Zjednoczenie Studentów Polaków na Litwie, które w okresie wojennym udzielało pomocy uchodźcom z Polski. W środowisku litewskim godnie zachował swą narodową tożsamość, w tym duchu wychowując też własne dzieci. Z radością przyjął odrodzenie narodowe miejscowych Polaków w 1988 roku, żywo ciekawił się wszystkimi wydarzeniami w środowisku polskim na Litwie i w Macierzy, do ostatnich dni mając na biurku wydawnictwa prasy polskiej. Był honorowym członkiem Stowarzyszenia Naukowców Polaków na Litwie. Żegnany przez liczne grono współpracowników i studentów oraz kowieńskich Polaków, zmarły spoczął na cmentarzu Eigulių.

     Cześć Jego Pamięci!


Redakcja Tygodnika składa wyrazy serdecznego współczucia Bliskim – żonie, córce Alinie, wieloletniej kierowniczce zespołu „Kotwica” oraz synowi z rodziną.

<<<Wstecz