Spotkanie wigilijne w Muzeum Etnograficznym Wileńszczyzny w Niemenczynie
Cały świat ogląda Wileńszczyznę
Ks. Henryk Roman Gulbinowicz, arcybiskup senior archidiecezji wrocławskiej i nasz wielki ziomek, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia złożył życzenia rodakom na Wileńszczyźnie i zapowiedział przyjazd na Litwę latem przyszłego roku. Nagranie z życzeniami i błogosławieństwem dla Polaków na Litwie zostało udostępnione przez ekipę telewizyjną TVP Wrocław „Studio Wschód” z redaktor Grażyną Orłowską-Sondej na czele podczas filmowania Wigilii w Muzeum Etnograficznym Wileńszczyzny w Niemenczynie.
Przy stole wigilijnym w MEW zasiadło około 50 osób – pracownicy placówki muzealnej, członkowie zespołu „Mejszagolanki”, grupa z młodzieżowego chóru parafialnego, przedstawiciele Polskiej Młodzieży Patriotycznej i goście z kierownikiem wydziału kultury, sportu i turystyki samorządu rejonu wileńskiego Edmundem Szotem na czele. Przy stole wigilijnym zasiedli także – ksiądz Arūnas Kesilis, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Niemenczynie, radny Stanisław Adamaitis, Edward Puncewicz, starosta wiejskiej gminy Niemenczyn oraz Mirosław Gajewski, starosta gminy zujuńskiej i bliski krewny urodzonego na Ziemi Bujwidzkiej arcybiskupa Henryka Romana Gulbinowicza.
Wieczór wigilijny poprowadził katecheta Andrzej Aszkiełowicz, a śpiewem pięknych polskich kolęd spotkanie świąteczne upiększyła grupa z młodzieżowego chóru parafialnego pod kierownictwem Danuty Sławińskiej oraz zespół „Mejszagolanki” pod kierownictwem Jasi Mackiewicz. Ksiądz Arūnas Kesilis poświęcił stół wigilijny i powiedział, że jest on kontynuacją stołu eucharystycznego, pobłogosławionego przez Jezusa Chrystusa.
– Tutaj przy tym stole jesteśmy aktorami, ale jednocześnie braćmi i siostrami, a więc niech ten stół nas zjednoczy i zbliży – powiedział kapłan i zainicjował wspólne odmówienie „Ojcze nasz”.
Po przełamaniu się opłatkiem i złożeniem nawzajem życzeń przy stole zapanowała prawdziwie świąteczna, podniosła atmosfera. Prowadzący spotkanie Andrzej Aszkiełowicz zarecytował wiersz własnego autorstwa, który dedykował arcybiskupowi Gulbinowiczowi.
Jak powiedziała Beata Pawłowicz, dolnośląski kurator oświaty, arcybiskup był i jest wielkim autorytetem dla mieszkańców Dolnego Śląska, a jednocześnie łącznikiem pomiędzy tym regionem Polski a Wileńszczyzną, gdzie się urodził. – Na Dolnym Śląsku prawie milion mieszkańców ma korzenie kresowe – podkreśliła pani Beata.
Grażyna Orłowska-Sondej zaś przypomniała, że przed kilkoma laty, tu w Niemenczynie arcybiskup odzyskał swoje drugie imię – Roman, które tak lubił, a przedtem rzadko używał. Nauczyciele z Gimnazjum im. Konstantego Parczewskiego odnaleźli w archiwum świadectwo szkolne, gdzie Gulbinowicz miał zapisane dwa imiona – Henryk Roman.
– Arcybiskup bardzo ucieszył się z przyznania mu tytułu Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego i zamierza osobiście odebrać stosowne zaświadczenie o tym – powiedziała redaktor programu „Studio Wschód”, zapraszając do obejrzenia rozmowy z arcybiskupem, którą ekipa nagrała w przededniu wyjazdu na Litwę. Arcybiskup Gulbinowicz staropolskim zwyczajem złożył Polakom na Litwie świąteczne życzenia i udzielił im błogosławieństwa. Przypomniał, że wychował się w katolickiej religijnej rodzinie, gdzie dbano o tradycje i zwyczaje.
O jednym z nich opowiedziała mu babcia Julia. – Gdy młoda para się pobrała, to żona musiała powiedzieć jako pierwszemu swemu mężowi, że nosi w łonie jego dziecko. Ten na taką wiadomość powinien był uklęknąć i pocałować żonę w łono – to bardzo piękny zwyczaj – powiedział arcybiskup.
Dodał również, że 17 października 2015 skończył 92 lata, ale przed śmiercią chciałby przyjechać na Wileńszczyznę, by odwiedzić groby swych przodków. – Jeżeli zdrowie pozwoli, latem następnego roku przyjadę na Litwę – zapowiedział ks. Gulbinowicz.
Orłowska-Sondej zapewniła, że nagranie wigilijnego wieczoru w Niemenczynie przekaże arcybiskupowi.
– Znacie tyle pięknych kolęd, macie takie oryginalne potrawy na wigilijnym stole, których nie uświadczysz w innych regionach Polski, a dzięki Telewizji Polonia państwa świętowanie obejrzy cały świat. I nie ma w tym krzty przesady, gdy mówię, że cały świat ogląda Wileńszczyznę, bo tak naprawdę jest – stwierdziła pani Grażyna. Dodała również, że dla jej ekipy telewizyjnej był to 305. wyjazd na Kresy. – Na Ukrainie zainicjowaliśmy akcję „Mogiłę pradziadka uratuj od zapomnienia”, której patronuje arcybiskup. Wciągnęliśmy do niej dolnośląską młodzież i tylko w tym roku wyremontowaliśmy 84 cmentarze – poinformowała redaktorka.
Zygmunt Żdanowicz
Na zdjęciu: przy wigilijnym stole w MEW zasiadło około 50 osób.
Fot. Marian Dźwinel