Inauguracja Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Dziewieniszkach

Owoc wspólnego wysiłku

4 grudnia w Dziewieniszkach odbyła się uroczystość nadania miejscowej placówce oświatowej im. Adama Mickiewicza miana gimnazjum. Uchwałę o przyznaniu polskiej szkole w Dziewieniszkach statusu gimnazjum Rada samorządu rejonu solecznickiego podjęła 2 lipca.

Szkolne święto zgromadziło uczniów, nauczycieli, rodziców oraz licznie przybyłych gości.

Więcej>>>


Wystawa fotografii śp. Henryka Puszki

Inne spojrzenie – człowieka z pogranicza

„Pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś” – głosi stare powiedzenie. Tak się składa, że niektórych ludzi możemy poznać dopiero po śmierci, a to dzięki świadectwu tych, którzy znali ich za życia. Przyjaciele śp. Henryka Puszki, pochodzącego z Gajd, miejscowości na litewsko-białoruskim pograniczu, dziennikarza i fotografa, mówią o swoim koledze, że był to wielki erudyta, a jednocześnie człowiek skromny i dążący do doskonałości w każdym calu.

W piątkowy wieczór, 27 listopada, w Domu Wspólnot Narodowych w Wilnie (ul. Raugyklos 25) odbyło się otwarcie wystawy fotograficznej zmarłego przed rokiem, w wieku 48 lat, na atak serca, dziennikarza polskiego pochodzenia – Henryka Puszki. Zorganizowali ją jego koledzy i przyjaciele, którzy twierdzą, że zmarły o takiej wystawie marzył, lecz, niestety, nie zdążył jej przygotować. Nagła śmierć zabrała go do innej rzeczywistości…

Więcej>>>


Jubileusz 70-lecia Heleny Zenowicz

Nazywają mnie merem Nowosiołek

Helenę Zenowicz, mieszkankę podwileńskiej wsi Nowosiołki, poznałam 9 lat temu, gdy razem ze swymi sąsiadami dzielnie walczyła o zwrot ojcowizny w rodzinnej miejscowości. Pogodną, ale stanowczą i konsekwentną w działaniach kobietę można było spotkać wszędzie tam, gdzie rozważane były sprawy procesu reprywatyzacyjnego: na zebraniach i spotkaniach z urzędnikami, podczas omawiania planów regulacji rolnych oraz itp. gremiach.

W ciągu długich lat obijania progów pani Helena uodporniła się na obojętność i obłudę urzędników, choć wszystko, co udało się wywalczyć, kosztowało ją naprawdę niemało zdrowia. Pani Helena już przestała wojować za ziemię. Jednak dzisiaj przyznaje otwarcie, było warto.

Więcej>>>


<<<Wstecz