100-lecie oświaty polskiej w Połukniu

Księga darzeń ciągle otwarta

Czas zatoczył koło i oto, po pięciu latach od ostatniego wielkiego jubileuszu, Szkoła Średnia w Połukniu znowu zwołała pod swą strzechę uczniów, rodziców i nauczycieli, absolwentów i doświadczonych pracą pedagogiczną seniorów oraz zacnych gości i najwierniejszych przyjaciół na świętowanie znamiennej daty – 100-lecia szkolnictwa polskiego w tym malowniczym zakątku rejonu trockiego.

W piątek, 13 listopada, uroczyste obchody rocznicy poprzedziło nabożeństwo w miejscowym kościele pw. Jana Chrzciciela. Zgromadzeni w świątyni wierni, razem z proboszczem ks. Tadeuszem Švedavičiusem modlili się o pomyślność i rozwój szkoły oraz o błogosławieństwo dla jej społeczności i przyjaciół, o Bożą opiekę dla uczniów i nauczycieli, którzy odeszli do wieczności. Po Mszy św. cały orszak przeszedł do gmachu szkoły, gdzie w holu została odsłonięta tablica upamiętniająca 100-lecie oświaty polskiej w Połukniu, ufundowana przez miejscowe koło Związku Polaków na Litwie.

– Niech ta tablica będzie widocznym znakiem naszej pamięci o historii szkoły. Głęboko wierzymy, że dalsze lata przyniosą szkole wiele radości, wzrastającą liczbę uczniów, którym będą towarzyszyć tylko sukcesy, frajdy z wycieczek, wygrane konkursy, a my będziemy się cieszyli z ich osiągnięć – powiedziała Renata Joknienė, prezes koła ZPL w Połukniu, była uczennica szkoły, a obecnie nauczycielka.

Trudne dzieje

W dziejach polskiej wszechnicy wiedzy we wsi nad Łukną, niczym w zwierciadle odbijają się zmiany ustrojów politycznych kraju i mentalności kolejnych pokoleń miejscowej społeczności.

W ciągu minionego stulecia historia nie była pobłażliwa dla tych, którzy chcieli swe dzieci uczyć w języku ojczystym. Nie było łatwo wtedy, podczas I wojny światowej w roku 1915, gdy powstawały pierwsze zalążki placówki oświatowej, nie było łatwo w czasach II wojny światowej, gdy całe Połuknie, tudzież budynek szkoły, poszedł z dymem wielkiego pożaru. Nie było łatwo w czasach powszechnej rusyfikacji. Nie jest łatwo i dziś, gdy o każde dziecko, nawet to, wychowywane w kręgu polskiej kultury, tradycji i języka, szkoła powinna zabiegać, stawić czoła ekspansywnej polityce litewskiej placówki oświatowej, codziennie walczyć o swój byt i przetrwanie.

Czasy, gdy w skromnych, ciasnych pomieszczeniach szkoły zgodnie współistniały trzy piony: polski, litewski i rosyjski, a wybór szkoły dla dziecka był elementarnie prostym zadaniem – bo oddawano je do placówki nauczającej w takim języku, w jakim rozmawiano w rodzinnym domu – choć i wtedy zdarzały się wyjątki – przeszły do historii. Jednakże, nie patrząc na wszelkie trudności, miejscowa szkoła polska, która w ciągu dziesięcioleci dała przepustkę w życie wielu córkom i synom tej ziemi, pochodzącym z: Połuknia, Madziun, Mamowia, Lipniak, Dojni, Bakieiszek, Podjeziorek, Zwierzyńca, Gaju, Międzyrzecza, Świętnik, Ligojń Małych i Wielkich, Gudełek, Gopsty, Czarnobyli i wielu innych mniejszych wsi i zaścianków, wychowała 48 promocji i uchodziła za prawdziwą „kuźnię” nauczycieli, wciąż istnieje i kształci kolejne pokolenia. Kształci dzieci od pierwszej po 12 klasę, ma grupę przedszkolną.

Ci mali i więksi uczniowie, zaangażowani w działalność zespołu „Strumyk”, kierowanego przez niestrudzone nauczycielki, także wychowanki rodzimej szkoły – Renatę Joknienė ( z domu Krasowską) i Iwonę Grigienė (z domu Szczygło) – w pięknych kostiumach tańczyli, śpiewali i deklamowali wiersze o Litwie, Ojczyźnie-Wileńszczyźnie, o Polsce-Macierzy, ciesząc oko przybyłych na uroczystość gości, rodziców i nauczycieli. Swój talent wokalny gościom zademonstrowało także połukniańskie trio „Hanki”, czyli Renata Joknienė, Iwona Grigienė i Agnieszka Szczygło.

Okazja do wspomnień

Witając zgromadzonych i dziękując za wsparcie finansowe i moralne Agnieszka Sakowicz, dyrektor Szkoły Średniej w Połukniu powiedziała, że jubileusz, to nie tylko okazja do wspomnień, podsumowań, ale też do optymistycznego spojrzenia w przyszłość.

– Kamil Cyprian Norwid powiedział: „Aby drogę mierzyć przyszłą, trzeba wiedzieć skąd się wyszło”. Zadaniem szkoły jest niesienie wiedzy, wychowywanie i to robimy na co dzień. Jesteśmy dumni ze wszystkich uczniów, którzy kiedyś się uczyli w tej szkole, są dzisiaj i będą się tutaj uczyli w przyszłości. Dzisiejsza uroczystość jest uwieńczeniem imprez, które odbyły się w jubileuszowym dla szkoły 2015 roku. Wszystkie święta: tradycyjne spotkanie absolwentów, studniówkę, dzień sportu, dzień nauczyciela obchodziliśmy pod hasłem 100-lecia oświaty polskiej w Połukniu – opowiadała Agnieszka Sakowicz. W roku jubileuszowym szkoła, m.in., brała udział w różnych projektach. Pozyskała dodatkowe środki na stroje dla szkolnego zespołu „Strumyk”, na zorganizowanie wystawy fotografii pt. „Stuletnia szkoła”, którą mogli obejrzeć uczestnicy jubileuszowej gali.

Niezwykle pięknym gestem ze strony grona pedagogicznego było odwiedzenie podczas jesiennych wakacji grobów wszystkich zmarłych nauczycieli. Niezależnie od tego, gdzie spoczęli – na cmentarzu w Połukniu, Podbrodziu, Rzeszy czy Starych Trokach – na ich mogile stanął piękny wianuszek, zaiskrzył się znicz.

Gość w dom…

W śliczne święto wplatały się gratulacje gości i podziękowania za trud oraz poświęcenie nauczycieli w kształceniu młodych Polaków. List z gratulacjami i szczerymi życzeniami „wszelkiego powodzenia w wykształceniu i wychowaniu kolejnych roczników i pokoleń świadomych swojego polskiego rodowodu, pełnoprawnych i wartościowych obywateli Litwy” za pośrednictwem II sekretarza Wydziału Konsularnego RP konsula Łukasza Kaźmierczaka szkole-jubilatce nadesłał JE Ambasador Polski na Litwie Jarosław Czubiński.

Na zaproszenie organizatorów uroczystości odpowiedzieli emerytowani nauczyciele, którzy przez długie lata współtworzyli historię szkolnictwa polskiego na ziemi połukniańskiej: polonistka Alina Kamilewicz, nauczycielki klas początkowych Eleonora Mackiewicz, Honorata Szczygło i Janina Łapkowska, lituanistka Aldona Gaidiene, chemiczka Rima Gulbinavičienė, a także inni nauczyciele.

– W wolnym demokratycznym kraju każdy człowiek ma prawo wyboru, ale zawsze musimy pamiętać, że każdy ma też prawo do tradycji, do swoich korzeni i nauki w języku ojczystym. Ta szkoła daje możliwość pobierania nauki w języku ojczystym od przedszkola po klasę 12. I to wy, połuknianie, będziecie decydować, czy z przysługującego prawa skorzystacie w przyszłości – podkreślił Narkiewicz i wyraził nadzieję na to, że prolongowanie o dwa lata okresu ubiegania się o status gimnazjum również dla Szkoły Średniej w Połukniu przyniesie pozytywne zmiany.

Byłoby to zaiste sprawiedliwe rozwiązanie, w myśl zasady równego traktowania szkół z językiem litewskim i polskim wykładowym w tej samej miejscowości. Gwoli ścisłości, miejscowa litewska szkoła „Medeinos” już ma miano gimnazjum.

Z życzeniami do społeczności szkolnej pospieszyli radni z ramienia AWPL, członkowie administracji samorządu rejonu trockiego na czele z mer Editą Rudelienė, wicemer Marią Pucz oraz dyrektorem administracji Jonasem Liesysem.

Goście z samorządu rejonowego do Połuknia przyjechali z dobrą nowiną – obie szkoły w przyszłym roku doczekają renowacji.

W tym ważnym dniu szkołę w Połukniu odwiedzili koledzy – dyrektorzy sąsiadujących placówek oświatowych, kierowniczka miejscowego przedszkola Irena Krawczun, starosta gminy Maria Gołubowska, prezes wspólnoty mieszkańców Połuknia „Dienmedis” Alina Rizgelienė.

Uwagą polską szkołę w Połukniu zaszczycił również przedstawiciel rządu na powiat wileński Audrius Skaistys, liczne grono przyjaciół i darczyńców, na pomoc których szkoła może zawsze liczyć.

Dzisiaj polska szkoła w Połukniu liczy 95 uczniów. Ogółem pracuje tu 28 nauczycieli. Szkoła stara się być centrum kulturalnym osiedla, organizuje różne imprezy, w których biorą udział nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale też ich rodzice i mieszkańcy Połuknia oraz okolicznych wsi.

Szkoła pulsuje życiem, a to znaczy, że księga jej darzeń jest ciągle otwarta…

Irena Mikulewicz

Na zdjęciach: jak strumień ma swe źródło w ziemi, tak szkolny „Strumyk” wrasta korzeniami w tradycje przodków; odsłonięcia tablicy dokonały wieloletnia prezes koła ZPL w Połukniu, polonistka Alina Kamilewicz i aktualna prezes Renata Joknienė.
Fot.
Ewelina Sołowjowa

<<<Wstecz