Konferencja Ośrodka Interwencji Kryzysowej Rodziny i Dziecka

Złość nie pozwala ujrzeć piękna życia

8 października w dużej sali samorządu rejonu wileńskiego odbyła się konferencja, zorganizowana przez Ośrodek Interwencji Kryzysowej Rodziny i Dziecka Rejonu Wileńskiego nt.: „Złość i agresja u dziecka. Od czego zacząć?”

Na konferencję przybyli pracownicy placówek socjalnych, pedagodzy społeczni, socjalni pracownicy gmin, specjaliści wydziału ochrony praw dziecka rejonu wileńskiego, wydziału opieki społecznej rejonu wileńskiego, Przychodni Centralnej Rejonu Wileńskiego, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Rejonu Wileńskiego. Zebranych przywitała organizator imprezy dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej Rodziny i Dziecka w Kowalczukach Leokadia Pawtel, a obecny na spotkaniu wicedyrektor administracji samorządu rejonu wileńskiego Robert Komarowski życzył wszystkim wytrwałości w ich potrzebnej, aczkolwiek „smutnej pracy”.

Kierowniczka Wydziału Opieki Społecznej administracji samorządu rejonu Stefania Stankiewicz wyraziła zadowolenie, że obecnie w podstołecznym rejonie działają cztery placówki socjalne, podczas gdy „jeszcze dziesięć lat temu w rejonie nie było żadnej”. Już w następnym roku w rejonie wileńskim drzwi otworzy Centrum Dobrobytu Rodziny i Dziecka w Giejsiszkach.

Złość i agresja

towarzyszy człowiekowi od chwili powstania rodu ludzkiego. Dowodem tego jest znana biblijna opowieść o Kainie i Ablu. Opowieść ta niejednokrotnie była przedstawiana na płótnach dawnych i współczesnych artystów-malarzy. Zebranym opowiedziała o tym specjalistka z kowalczuckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej Rodziny i Dziecka Jekaterina Zwieriewa. Wspomniała też i o wpływach dzisiejszej telewizji na psychikę dziecięcą.

– Dzisiejsza sztuka mass medialna (kino, telewizja) wypacza i deformuje psychikę dziecka. Filmy fabularne, nawet animowane, są nasycone scenami przemocy, pogardy do bliźniego – twierdziła Zwieriewa. Natomiast dziecko utożsamia się ze swymi ukochanymi bohaterami z ekranu i usiłuje ich naśladować.

– Koniecznie musimy kontrolować swoje dzieci i bacznie śledzić, co one oglądają w telewizji i Internecie, bowiem złość i agresja jest tym, co nas zabija i nie pozwala ujrzeć piękna życia – mówiła przedstawicielka kowalczuckiego ośrodka.

Biofeedback

Roman Juchniewicz, dyrektor Służby Pedagogiczno-Psychologicznej Rejonu Wileńskiego zapoznał uczestników konferencji z metodą Biofeedback – efektywnym sposobem regulowania zaburzeń emocji i zachowań u dzieci.

Biofeedback – to nowoczesna metoda treningowa wykorzystująca specjalistyczny sprzęt wraz z oprogramowaniem do obserwacji aktywności i pracy mózgu podczas treningu. Atrakcyjna forma pracy (gry multimedialne, filmy) sprawia, że nabywanie kolejnych umiejętności staje się dla dziecka ekscytującą zabawą i prawdziwą przyjemnością.

– Podczas treningu dziecko uczy się rozpoznawać własne reakcje udoskonalając działanie swego organizmu, aktywizuje pracę mózgu, ćwiczy umiejętność skupiania uwagi na określonym zadaniu – mówił Juchniewicz.

Wyniki Biofeedback korzystnie wpływają na stan emocjonalny dziecka, poprawiają wyniki w nauce, zwiększają zdolność zapamiętywania i koncentracji, rozwijają zdolności językowe, matematyczne, sportowe, wyciszają nadmierne emocje, pomagają radzić sobie z trudnymi sytuacjami, likwidują stany lękowe, sprawiają, że nauka przychodzi z łatwością.

Dorastające społeczeństwo

Goście z przychodni rejonowej, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej wystąpili z referatami o właściwościach rozwojowych dziecka i takim zjawisku, jak wybuchy gniewu u dziecka i sposobach jego opanowania.

Zdaniem Gody Bačienė, psychiatry i psychoterapeuty dziecięcego, siedmioletnie dziecko wkracza w tak zwany wiek szkolny, który trwa do ukończenia przez nie dwunastego roku życia. W tym czasie w życiu młodego człowieka zachodzi wiele istotnych zmian, które wynikają z rozpoczęcia właściwej edukacji szkolnej oraz początku dojrzewania.

– Wiek szkolny można traktować jako pierwszy krok w świat dorosłych. Dla tego okresu najbardziej istotnymi są procesy powstawania poczucia kompetencji oraz kształtowania się samooceny. Polega to na kształtowaniu w dziecku poczucia, że warto się dowiadywać nowych rzeczy, mieć zainteresowania i je pogłębiać – mówiła Bačienė.

Dzieci w wieku szkolnym potrafią: zależnie od własnej woli koncentrować swoją uwagę, zaczynają tworzyć własne strategie pamięciowe, nabierają umiejętności analizowania, planowania i przewidywania konsekwencji własnych i cudzych działań.

– Rozbudowujące się kontakty społeczne umożliwiają dziecku dostrzeżenie różnych punktów widzenia, zauważenie, że ludzie się różnią. Rozwój społeczny dziecka w wieku szkolnym widoczny jest w nabywaniu umiejętności dyskutowania, przedstawianiu swoich myśli, słuchaniu innych ludzi i wypracowywaniu wspólnych rozwiązań. Stąd najlepszą formą zaspokajania potrzeb w tym wieku jest praca grupowa – uważa Bačienė.

Jak opanować?

Gniew, złość, wściekłość to uczucia znane każdemu człowiekowi, które pojawiają się jako reakcja na różnego rodzaju przeszkody czy ograniczenia i skłaniają do działania.

U ich podstaw leżą często inne uczucia takie, jak: lęk, strach, niepokój, zmęczenie, których obecność, osłabiając nas, może powodować wyzwalanie się gniewu.

Przyczyny i formy gniewu u każdego z nas są wyznaczane przez biologicznie uwarunkowane predyspozycje, doświadczenia rodzinne – sytuacje urazowe, zaniedbania, wzory agresywnych zachowań.

Istnieje niemała grupa dzieci szczególnie łatwo wpadających w gniew, których wychowanie dostarcza rodzicom wiele problemów i obaw. Dziecko łatwo wpadające w gniew ma częste napady złości, zachowuje się prowokująco, ujawnia małą tolerancję na niezaspokojenie potrzeb, pielęgnuje swoje negatywne emocje, bywa agresywne wobec otoczenia.

Jak pomóc dziecku?

Według Rasy Vinogrodskienė, psycholog z Centrum Socjalnego Dzieci i Nastolatków w Niemenczynie, musimy rozpoznać i nazwać uczucia dziecka („wygląda na to, że przeżywasz, że czujesz niezadowolenie, gniew, złość, wściekłość”), dowiedzieć się, co wywołało złość, powiedzieć o swojej gotowości do potraktowania sprawy poważnie. Zadaniem rodziców, pedagogów, opiekunów jest uczyć dziecko, że niezadowolenie lepiej wyrażać słowami niż czynami, uczyć zasad postępowania, często przypominając im, wyjaśniając, jakie czyny są akceptowane, a jakie nie.

Należy słuchać uważnie dziecka, gdy okazuje złość w sposób akceptowany (choćby nawet głośny), chwalić dziecko za każdą próbę powstrzymywania ataku złości. Zalecane jest też zapoznanie dziecka z metodami kontrolowania gniewu i nie dopuszczania do jego narastania np. liczenie do 10, głębokie oddechy, powtarzanie jakiegoś wierszyka lub formułki, prośba o pomoc i in.

Rodzice mogą też znaleźć dla dziecka najwłaściwszy sposób na wyładowanie gniewu, np. boksowanie poduszki, rysowanie, granie na jakimś instrumencie, ale nie zachęcanie do uwalniania złości poprzez atakowanie czegoś, co udaje konkretną osobę. Należy uczyć dziecko rozwiązywania konfliktów z innymi bez użycia przemocy, poprzez szukanie możliwych rozwiązań.

Sprawą wielce ważną, według Vinogrodskienė, jest rozwijanie w dziecku empatii, czyli zdolności uczuciowego utożsamiania się z drugą osobą i wywoływania w sobie uczuć, które ona przeżywa.

Paweł Kobak

Na zdjęciach: „Biofeedback korzystnie wpływa na stan emocjonalny dziecka” – twierdzi Roman Juchniewicz.
Fot.
Irena Mikulewicz

<<<Wstecz