Od „Burzy mózgów”’ w Warszawie

W maju odbył się konkurs wiedzy o Polsce, który został zorganizowany przez ambasadę RP w Wilnie, we współpracy z Ministerstwem Oświaty i Nauki oraz Litewskim Centrum Nieformalnej Edukacji Uczniów. O pierwsze miejsce i wycieczkę do Warszawy walczyły drużyny z 16 różnych szkół, w tym też wileńska im. Wł. Syrokomli.

Natomiast we wrześniu uczestnicy „Burzy mózgów”, wzięli udział w wycieczce do Warszawy. Jolanta Rakowska, Marta Voitkevičiute, Marzena Wiszniewska, Adrianna Wołosewicz i Adam Różewicz, obecnie uczniowie klasy 12, Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli, cieszyli się z pobytu w stolicy Polski i zachęcają kolegów do udziału w konkursie.

– Ta podróż dała mi wiele informacji. Wróciłam z postanowieniem, że niejeden raz powrócę do tego miasta – stwierdziła Jolanta Rakowska, uczennica klasy 12b.

Pierwszym punktem naszego zwiedzania było Muzeum Historii Żydów Polskich. Tutaj poznaliśmy dzieje tego narodu od pierwszych lat zamieszkania w Polsce aż do getta warszawskiego. Przewodnik, który oprowadzał nas ścieżkami warszawskiej i wileńskiej dzielnicy żydowskiej, przybliżył nam rzeczywistość XIX-XX. Na własne oczy widzieliśmy oryginalną książkę sprzed 400 lat, a nawet zrobiliśmy odbitkę w prasie drukarskiej! Mogliśmy dotykać eksponatów, tablic interaktywnych, zbadać, czy moglibyśmy zamieszkać w Cesarstwie Austriackim bądź dzisiejszej Rosji, ujrzeliśmy, jak wyglądałby nasz herb. Poznaliśmy też życie codzienne małego miasteczka w XVII-XVIII w. Chwilę spędziliśmy pod rekonstrukcją synagogi i słuchaliśmy nagrania śpiewu Garszona Siroty, głównego kantora synagogi.

– Z przyjemnością wróciłabym do muzeum, które jest nowoczesne, co bardzo się podoba młodzieży – dzieliła się wrażeniami Marzena Wiszniewska.

Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie Starego Miasta oraz Zamku Królewskiego. Spacerowaliśmy wzdłuż starych uliczek, nie mogąc uwierzyć, że niemal 90 proc. Warszawy zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Barbakan i mury obronne, pomnik Małego Powstańca, kolumna króla Zygmunta, katedra, Rynek Starego Miasta oraz słynna Syrenka współtworzą przytulną zabytkową atmosferę. Tuż obok Starego Miasta jest Nowe z kościołem św. Jacka, Ducha Świętego, muzeum Marie Skłodowskiej - Curie, kościołem św. Kazimierza.

Mieliśmy okazję zwiedzić Zamek Królewski, symbol suwerenności państwa polskiego. Podróż po królewskich apartamentach zapierała dech – tyle piękna, rzeźb, złota… a tron królewski! Zgromadzone w muzeum obiekty pozwalając uwolnić wyobraźnię i przenieść się do czasów Poniatowskiego.

– Najbardziej spodobał mi się pobyt w Łazienkach Królewskich. To magiczne miejsce, w którym jest tak dużo malowniczych widoków, że nie chce się go opuszczać – opowiadała Jolanta Rakowska, podkreślając, że 2-godzinny spacer był wypoczynkiem, miejscem refleksji, podobnie jak i dla głównego bohatera „Lalki” Prusa, który do Łazienek przybywał w poszukiwaniach Izabeli Łęckiej lub odpowiedzi na nurtujące pytania.

W Centrum Nauki Kopernika mogliśmy poczuć się jak naukowcy różnych dziedzin – biologii, fizyki, chemii, geografii czy historii. Każdy znalazł coś dla siebie – mikroświat, teatr robotyczny, teatr wysokich napięć, laboratoria chemiczne, fizyczne, biologiczne. Zapisywaliśmy swe imię hieroglifami, wykonaliśmy testy, badaliśmy ludzkie emocje, robiliśmy doświadczenia fizyczne, graliśmy na instrumentach muzycznych, tworzyliśmy prąd, poczuliśmy trzęsienie ziemi, poznaliśmy, jak wygląda praca chirurga. Kilku godzin poznawania świata nauki dla nas nie wystarczyło – na pewno tu powrócimy.

Zwiedziliśmy Muzeum Chopina i Muzeum Powstania Warszawskiego. Dzisiejsza interaktywna ekspozycja pozwala poznać wydarzenia, które zaważyły na obliczu miasta. Obejrzeliśmy filmy, grafiki, mapy wydarzeń 1944, bombowiec Liberator B-24J, który niósł pomoc powstańcom, a także film „Miasto Ruin”.

– W Muzeum Powstania Warszawskiego ważny jest każdy szczegół, dlatego można go zwiedzać wiele razy – stwierdziła Jolanta. Podobnie była przekonana Marzena, której z całej wycieczki najbardziej spodobało się właśnie to muzeum.

Ostatnie muzeum, które na nas czekało to – Niewidzialna Wystawa. „Niech Cię wiodą Twoje zmysły...” – tak brzmi motto ekspozycji. Przez godzinę byliśmy w absolutnej ciemności. Żadnego światła czy błysku. Niewidomy przewodnik. Zaufaliśmy ciemności i weszliśmy w głąb. Najpierw było strasznie, dziwnie, później coraz ciekawiej... Trzymając się jeden drugiego i nasłuchując dźwięków, poruszaliśmy się za głosem przewodnika. Niewidzialna wystawa to naprawdę wyjątkowa interaktywna podróż w niewidzialny świat, podczas której wypróbowaliśmy siebie, dowiedzieliśmy się, jak to jest radzić sobie w codziennych sytuacjach bez pomocy wzroku – wyłącznie za pomocą słuchu, węchu, równowagi.

Pobyt w Warszawie uwieńczył spektakl teatralny „Przekręt niedoskonały”. W Teatrze Kapitol zostaliśmy mile zaskoczeni, gdy na scenie ujrzeliśmy wilniankę Joannę Moro. Komedia o wartościach materialnych, moralnych i losach tych, których „przekręty” nie zawsze są w pełni uczciwe. Mieliśmy doskonałą okazję do zabawy i śmiechu.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z podróży, a za opiekę serdecznie dziękujemy Katarzynie Dzierżyńskiej – Loch z Instytutu Polskiego w Wilnie oraz naszej nauczycielce Marii Narkiewicz, która nas przyszykowała do konkursu i towarzyszyła podczas wyjazdu. Wyrazy wdzięczności składamy także organizatorom i sponsorom wyjazdu – ambasadzie RP w Wilnie, Ministerstwu Oświaty i Nauki oraz Litewskiemu Centrum Nieformalnej Edukacji Uczniów.

Adriana Wołosewicz
Na zdjęciu: przy warszawskiej Syrence.
Fot.
autorka

<<<Wstecz