Delegacja z Sużan na XXII Dniach Węgierskiej Górki

Dech zapierało…

16-osobowa delegacja z Sużan wzięła udział w trzydniowych obchodach XXII Dni Węgierskiej Górki, miejscowości położonej na zboczach Beskidu Śląskiego i Beskidu Żywieckiego. Na program obchodów złożyły się koncerty muzyki sakralnej, ludowej i popularnej, konkursy, wernisaż wystawy rzeźbiarki ludowej Anny Ficoń i inne przedsięwzięcia towarzyszące.

Delegacja gminy sużańskiej w Dniach Węgierskiej Górki uczestniczyła po raz drugi. Serdeczność, gościnność i uczynność gospodarzy z nawiązką powetowała trudy 14-godzinnej podróży. A górskie krajobrazy, świeże powietrze i wyśmienite góralskie potrawy zauroczyły przybyszów z nizin.

Wyjątkowy koncert

Dni rozpoczęły się od Mszy św., odprawionej w kościele Przemienienia Pańskiego. Po nabożeństwie odbył się koncert muzyki sakralnej w wykonaniu chóru parafialnego „Qua¬ttro Voci”.Chórzyści w tym roku obchodzą jubileusz 15-lecia działalności i już z uwagi na tę okoliczność koncert był wyjątkowy.

Talentu nie da się ukryć

Jednym z jaskrawszych akcentów obchodów był wernisaż wystawy samorodnej rzeźbiarki Anny Ficoń. Wbrew stereotypom chwyciła za dłuto i tworzyła rzeźby początkowo w ukryciu przed wszystkimi – a przede wszystkim przed mężem, który też był rzeźbiarzem i już dość znanym. Talentu jednak nie da się ukryć i pani Anna znowuż w tajemnicy wysłała swoje prace na jeden z konkursów rzeźbiarskich i zdobyła… pierwsze miejsce, a mąż – trzecie. Po tym werdykcie jurorów mąż zmienił zdanie na temat fascynacji żony i odniósł się do niej z wielkim szacunkiem, zachęcając do dalszych poszukiwań twórczych. Anna Ficoń tworzy rzeźby przeważnie figuralne. Szczególnie charakterystyczne dla jej twórczości są kolorowe malowane płaskorzeźby, a jej prace znalazły się w zbiorach muzealnych w Bielsku-Białej, Bytomiu, Katowicach, Krakowie, Warszawie itd.

Westerplatte Południa

Podczas oficjalnej ceremonii otwarcia, która odbyła się 1 sierpnia i w której uczestniczyły delegacje z zaprzyjaźnionych gmin z Serbii, Węgier, Słowacji, Czech, Litwy oraz partnerzy z gmin w Polsce, Piotr Tyrlik, wójt gminy Węgierska Górka serdecznie przywitał gości i obecnych na święcie, a punktualnie o godz. 17.00 zaproponował minutą ciszy uczczenie 71. rocznicy Powstania Warszawskiego i w myślach oddanie hołdu poległym bohaterom.

Mieszkańcy Węgierskiej Górki mają szczególne powody do czczenia pamięci tych, którzy walczyli o wolność Ojczyzny, bo tu był rygiel obronny, który przez trzy dni odpierał ataki przeważających sił hitlerowców. Nieprzypadkowo Węgierska Górka została odznaczona Krzyżem Grunwaldu III klasy i otrzymała nazwę „Westerplatte Południa”.

Wszystkie delegacje zabierały głos na scenie i na ręce wójta składały symboliczne prezenty. Duży bochen czarnego litewskiego chleba i inne upominki, na ręce wójta, w imieniu delegacji z Sużan przekazała jej kierowniczka Jadwiga Kulewicz. Piotr Tyrlik przyjął go, jako najcenniejszy dar i z szacunkiem ucałował.

Bochen chleba został wręczony także Marianowi Kurowskiemu, zastępcy wójta, który dla sużanian był przysłowiowym aniołem stróżem i troskliwym opiekunem.

Emocjonalne przeżycie

Podczas koncertu, który zainaugurowała Orkiestra Parafialna „Barka” z Żabnicy, wystąpiły zespoły z Węgier, miejscowego Koła Gospodyń, utalentowani młodzi miejscowi wykonawcy oraz „Kapela Świętojańska”, która swymi żartobliwymi piosenkami podbiła serca publiczności. Członkowie kapeli wystąpili też przed gośćmi „Karczmy pod Niedźwiedziem”, której właściciel i gospodarz – Tadeusz Jurasz – zgotował tak gościnne i sute przyjęcie, że aż dech zapierało. Zresztą sama karczma wywarła niesamowite wrażenie, bowiem wykonana została z ogromnych bali świerka istebniańskiego, a wszystkie elementy zostały wykonane metodą ręczną przez cieśli z Zakopanego. Występ w takiej scenerii wraz z członkami, grającej tu na co dzień kapeli góralskiej, to emocjonalne przeżycie, które na długo zadomowi się w pamięci członków kapeli z Sużan.

Szaleństwo z „Enejem” i udział we Mszy św.

Mimo że program był niezwykle nasycony i bogaty, i w końcu dnia wszyscy byli nieco zmęczeni, nikt nie chciał odpuścić i nie odmówił sobie przyjemności obejrzenia występu na żywo popularnego zespołu „Enej”. Muzycy z Olsztyna nie zawiedli: dali czadu co się zowie, a tysiące fanów otrzymało możliwość upustu swej energii i otrzymania sporej dawki adrenaliny.

Na długo pozostanie też w pamięci udział delegacji z Sużan w niedzielnej Mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Żabnicy. „Kapela Świętojańska” upiększyła nabożeństwo swym śpiewem, a po zakończeniu Mszy św. wystąpiła z krótkim patriotycznym koncertem, którego głównym przesłaniem było przypomnienie, że na Litwie też mieszkają Polacy…

Zygmunt Zdanowicz

Na zdjęciach: bochen wileńskiego chleba dla wójta Węgierskiej Górki; „Kapela Świętojańska” wraz z miejscową kapelą zagrała w „Karczmie pod Niedźwiedziem”.
Fot.
Dorota Leszczewska i archiwum

<<<Wstecz