Twórczość literacka młodzieży z Wileńszczyzny

Słowem portretują siebie i swój świat

Międzynarodowy Konkurs Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży od 31 lat organizowany jest przez Gimnazjum nr 2 w Słupsku. Niemal od początku z powodzeniem uczestniczy w nim również młodzież z Wileńszczyzny. Tegoroczny finał przyniósł 2 główne nagrody i kilkanaście wyróżnień dla uczniów z wileńskich szkół. Zważywszy, że na konkurs wpłynęło 6138 wierszy i opowiadań z różnych krajów, wynik jest naprawdę imponujący.

W skład jury wchodzą poeci, pisarze, dziennikarze, krytycy literaccy, pracownicy naukowi, nauczyciele poloniści – a przewodzi im wszystkim niekwestionowana królowa poezji dziecięcej – Wanda Chotomska. To z jej rąk laureaci otrzymują nagrody i to ona sekunduje adeptom sztuki literackiej. „Ja z tych wierszy już nie wyrosnę. Przez rok cały kiełkują mi w głowie, wyrastają z kiełków na wiosnę. I cichutko szepczą do ucha maluchowi i dużej pani, że Was kocham i nie przestanę nigdy kochać – Moi Kochani” – napisała poetka na uroczystość finałową tegorocznej edycji konkursu. To „wiersz napisany specjalnie dla Was młodych i starszych kochających książki i próbujących tworzyć literaturę” – powiedziała zwracając się do młodych mistrzów pióra.

Oswoić codzienność

Główną nagrodą jest opublikowanie w formie książki wszystkich nagrodzonych opowiadań. Zarówno wiersze, jak i prozę zamknięto w oryginalnym wydaniu zatytułowanym „Portret ze słów”.

Maria Pietryka-Małkiewicz, koordynator konkursu napisała we wstępie, że „wydana książka jest nie tylko piękną nagrodą, lecz również materiałem edukacyjnym w innowacyjnej pracy nauczycieli, bo piękno i głębia zawartych w niej myśli służą uszczęśliwianiu obdarowanych nimi osób”.

Według organizatorów to właśnie młodzi autorzy są doskonałymi obserwatorami postrzegającymi wszystko, co dorośli pragną przed nimi ukryć. Piszą o kryzysie więzi rodzinnych, samotności, braku czasu rodziców. W poezji króluje miłość, bunt przeciw światu, polemiki z Bogiem i historią.

„W wierszach i opowiadaniach dzieci i młodzieży polonijnej – szczególnie tej z USA i Litwy pojawia się nadal piękny, wzruszający, nieco dla nas archaiczny patriotyzm, tęsknota i idealizowanie pozostawionej Ojczyzny, poszukiwanie swego miejsca w świecie. Przejmująco ilustrują tę tematykę opowiadania: „Klucz do mojego istnienia” Natalii Urbanowicz i „Pamiątka z Polski” Łukasza Skórko”– napisali jurorzy w uzasadnieniu werdyktu. W młodszej grupie laureatem został uczeń klasy III Aleksander Januszkiewicz z Wileńskiej Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela za opowiadanie pt. „Autko”, natomiast za twórczość poetycką: Marta Chmielewska ze Szkoły Średniej im. Władysława Syrokomli w Wilnie (naucz. Regina Lewicka) za wiersz „Do Oczekiwanego”, Kamila Herman, Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie, utwór „Ku pamięci tych, co odeszli” i Dominika Olicka, Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie – „Małżeństwo”, „Chłód” (naucz. Anna Miłosz). Ze Szkoły Średniej im. Władysława Syrokomli w Wilnie (naucz. Łucja Minowicz) – Karolina Słotwińska, „Głuchy szmer, cichy szelest”, „A czas leci” i Dominika Wincel, za wiersz pt. „Mama”.

Nauczyć wrażliwości

Wymienieni laureaci – Natalia Urbanowicz, uczennica klasy VII B w Progimnazjum im. Jana Pawła II (polonista Stanisław Stankiewicz) i Łukasz Skórko, uczeń klasy VII w Szkole Średniej im. Władysława Syrokomli (polonistka Danuta Korkus) otrzymali laury zwycięstwa. Nie ukrywają, że swój sukces w dużej mierze zawdzięczają nauczycielom, bo to oni inspirują, motywują i przeprowadzają przez zawiłe drogi literackiego świata.

– Pan Stanisław to polonista, który wymaga od nas kreatywnego myślenia, zachęca do refleksji, poszukiwań, a nie podaje konkretnych rozwiązań. Proponuje ciekawe tematy do wypracowań – pozwala się wykazać, wypowiedzieć własne myśli. Dlatego chętnie uczestniczę w konkursach proponowanych przez pana Stanisława. Ja napisałam opowiadanie, ale to mój nauczyciel wskazał mi kierunek – powiedziała Natalia Urbanowicz. To zdanie podzielają wszyscy uczestnicy, bo to poloniści rozwijają szeroko pojętą wrażliwość artystyczną, wyłapują talenty, pomagają w ich szlifowaniu i dokładają starań, by mogły one zabłysnąć w pełnej krasie.

A Wileńszczyzna powinna być dumna, że polskie słowo napisane przez jej dzieci znajduje uznanie właśnie w Polsce i wyróżnia się treścią spośród tysiąca innych. Do ogródka różnorodnych talentów – muzycznych, malarskich trzeba koniecznie wrzucić i ten literacki, bowiem „poezją żyje się głębiej, lepiej, piękniej i mądrzej(…) bo poezja to jawa, której się nie dostrzega jak szczęścia, co wbiega na drogę życia...” (Marcin Greczuk, juror konkursu).

Beata Mróz

Na zdjęciu: Natalia Urbanowicz z dumą prezentuje książkę, w której znalazło się jej opowiadanie
Fot.
archiwum

<<<Wstecz