GOOOL!

Rekordowy finał

Amerykanki po raz trzeci zostały mistrzyniami świata w piłce nożnej. W finale w Vancouver pokonały broniące tytułu Japonki 5:2 (4:1). Poprzednio zespół USA triumfował w mundialu w 1991 i 1999 roku.

Rozstrzygnięcie nastąpiło praktycznie w ciągu pierwszych 16 minut pojedynku, kiedy Amerykanki zdobyły cztery gole. Trzy z nich strzeliła ich kapitan – Carli Lloyd, która została wybrana najlepszą zawodniczką turnieju.

Lloyd przeszła też do historii futbolu, gdyż jako pierwsza kobieta w finale popisała się hat-trickiem. W rywalizacji mężczyzn, choć dużo dłuższej, też był do tej pory tylko jeden taki przypadek – trzy bramki w decydującym spotkaniu MŚ uzyskał Anglik Geoff Hurst w 1966 roku (4:2 z Niemcami). Obie drużyny wspólnie ustanowiły z kolei rekord największej liczby goli w finale. Cztery lata temu również o złoto walczyły te dwa zespoły i wtedy w rzutach karnych lepsze okazały się Azjatki.

Trzecie w Kanadzie były Angielki, które po raz pierwszy stanęły na podium. W sobotę w meczu o brązowy medal pokonały Niemki 1:0 po dogrywce.


Argentyńska nadpresja

Piłkarze Chile po raz pierwszy triumfowali w Copa America i zostali mistrzami Ameryki Południowej. W finale turnieju, którego byli gospodarzami, pokonali w Santiago Argentynę w serii rzutów karnych 4-1. Po 90 minutach gry i dogrywce był remis 0:0.

Presji nie wytrzymali Argentyńczycy. Nie zawiódł tylko Lionel Messi, który trafił w pierwszej kolejce. Chile cieszyło się z pierwszego triumfu w Copa America, a Messi – jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii futbolu – wciąż czeka na pierwsze trofeum z drużyną narodową.

<<<Wstecz