Każdej partii po Landsbergisie!

Konserwatyści skradli show liberałom. Mam tu na myśli liberałów z ruchu Egidijusa Masiulisa (nie mylić ze Związkiem Arturasa Zuokasa), którzy podczas ostatnich wyborów samorządowych z niedawnej przystawki ZO-LChD zostali przez media nominowani do miana dania głównego.

Przeciętny obywatel zazwyczaj kołowacieje usiłując nie pogubić się, który to związek, a który ruch? Litewscy Polacy – nie. Pamiętają bowiem cięgi zadane polskiej społeczności przez partię masiulisowców podczas nie tak dawnych radosnych rządów konserwatywno-liberalnych.

Więcej>>>


Instrumentalne państwo prawa

Nasi najwyżsi rangą politycy często lubią się pochwalić, jak wielkimi są zwolennikami państwa prawa. Wprost z bałwochwalczym często namaszczeniem powołują się na literę prawa i Konstytucję, gdy tylko służy to ich interesom. Co innego jednak, gdy przydarza się sytuacja odwrotna i prawo ich interesom nie służy. Wtedy mamy sytuację, jak ta z Daivą Ulbinaite, główną doradczynią prezydent...

Sprawa głównej doradczyni Grybauskaite jest głośna i dawna. Ciągnie się od lat, gdyż sąd miał trudności z rozpoznaniem zarzutów wobec Ulbinaite, oskarżanej przez prokuraturę o ujawnienie tajemnicy państwowej. Jako, że skandal wybuchł dawno, nie wszyscy czytelnicy pamiętają pewnie o jego szczegółach. Pokrótce więc przypomnę, że przed kilkoma laty nasze służby (Sauguma znaczy się) przygotowały tajny raport o możliwych próbach dyskredytacji prezydent Grybauskaite przez służby wschodniego sąsiada w związku z niejasną komunistyczną przeszłością naszej głowy państwa...

Więcej>>>


<<<Wstecz