Największe tegoroczne wydarzenie teatralne na Litwie

Plac Bohaterów według Lupy

To ma być największe tegoroczne wydarzenie teatralne na Litwie – 27, 28 marca w Litewskim Narodowym Teatrze Dramatycznym odbędzie się premiera sztuki „Plac Bohaterów” Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy z Polski.

Kierownik artystyczny Litewskiego Narodowego Teatru Dramatycznego Audronis Liuga powiedział, że rozmowy z Krystianem Lupą trwały około dwóch lat. Teatrowi zależało na wystawieniu tej sztuki w reżyserii cenionego w Polsce i całej Europie reżysera. Stwierdził, że to prezent nie tylko dla litewskich aktorów, ale i litewskiego teatru.

„Dla naszego teatru i wszystkich tworzących tu osób powstaje pewne nowe zjawisko” – powiedział Liuga podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

– Sporo rozmawialiśmy z Audronisem Liugą co można zrobić, co należałoby zrobić i co chciałbym zrobić. Ostatnio robiłem dużo Bernharda. To było dla mnie dosyć ważnym zapytaniem, czy chwytać się znowu za Berhharda bezpośrednio po wystawieniu go w Lozannie, Paryżu, Wrocławiu – powiedział Lupa dziennikarzom. Jak zaznaczył, jednym z argumentów wystawienia tej sztuki na Litwie było to, że autor jest tutaj „nie tak znany, jak by zasługiwał”. Sztuka ma więc przyczynić się do popularyzacji twórczości tego autora. – Może pociągnie za sobą kolejne wydania i tłumaczenia. Na przykład, w Polsce po spektaklu „Wymazywanie” była wydana ta książka – mówił reżyser, ciesząc się, że teatr może pobudzić do wydawania książek, „a nie odwrotnie, jak na ogół bywa”.

Dramat Bernharda „Plac Bohaterów”, powstały w 1988 roku, opowiada o współpracy Austriaków z Hitlerem oraz o antysemityzmie. Utwór ten spotkał się z wielką krytyką ze strony środowisk konserwatywnych, twierdzących, że autor oczernia w swych utworach Austrię.

Tematem sztuki, jak zaznaczył Lupa, jest powojenna odmiana antysemityzmu. – Jest to temat wyjściowy. Bo antysemityzm w tym wypadku jest bardzo głęboką i porażającą metaforą produktów nienawiści, którą dzisiejsza kultura i dzisiejsza społeczność produkują – stwierdził reżyser. Dodał, że to bardzo wymagający i wyzywający tekst. Kiedy się go czyta, to wydaje się on bardzo trudny, niezrozumiały. Podkreślił, że tylko dzięki aktorom ten tekst może zaistnieć.

– Jesteśmy w trakcie tej pracy, więc nie chcę więcej mówić, by nie zapeszać – powiedział dziennikarzom reżyser. Podziękował Liugasowi, że też namówił go do pracy w Wilnie.

W spektaklu wystąpią najwięksi litewscy aktorzy, m.in. Valentinas Masalskis, Eglė Gabrėnaitė, Vytautas Rumšas, Arūnas Sakalauskas, Viktorika Kuodytė.

– Tysiąc razy odchodziłm z teatru dlatego, bo zrozumiałam, że tak go i nie znalazłam. W wieku 64 lat nagle odnalazłam go u Krystiana Lupy – powiedziała aktorka Gabrėnaitė. Zaznaczyła, że jej pokolenie aktorów wyrosło na filmach Wajdy, Zanussiego, Grotowskiego. – To była dla nas zachęta. Dlatego spotkanie takiego artysty jak Krystian, to wielki dla mnie prezent – powiedziała znana litewska aktorka. Jak zaznaczyła, nie lubi Bernharda, ani go nie rozumie, ale zgodziła się zagrać w sztuce, między innymi, ze względu na osobę reżysera.

– Ten projekt zachęcił wilnian do zainteresowania się teatrem – powiedział z kolei Masalskis.

Lupa już dwukrotnie wystawiał sztuki w Wilnie: „Kalkwerk” Bernharda oraz spektakl własnego autorstwa „Marilyn”.

Iwona Klimaszewska

Na zdjęciu: trupa tetralna ma nadzieję przyczynić się do popularyzacji twórczości Bernharda.
Fot.
autorka

<<<Wstecz