150 lat kościoła pw. św. Józefa Oblubieńca w Korwiu

Parafianie zapraszają

25 stycznia o godz. 13.00 w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca w Korwiu (r. wileński) odbędzie się uroczysta Msza św. z okazji rocznicy odprawienia w tej świątyni pierwszego nabożeństwa. Dokładnie 150 lat temu, 24 stycznia 1865 roku, odbyła się pierwsza Msza św. w nowo zbudowanym murowanym tamtejszym kościele.

„Kronikę dziejów naszego kościoła prowadził ksiądz Longin Iwańczyk, proboszcz parafii korwieńskiej w latach 1964-1976. To dzięki niemu, sięgając do archiwów kościelnych, znamy historię kościoła w Korwiu – w listopadzie 1864 roku została ukończona budowa murowanego kościoła, a 24 stycznia 1865 roku odprawiono w nim pierwszą Mszę św. Wspomina też o tym historyk Mirosław Gajewski. Dlatego postanowiliśmy wspólnie z parafianami uczcić tę datę” – powiedziała jedna z współorganizatorek uroczystości, Bożena Stankiewicz.

Jak zaznaczyła, parafianie już szykują się do uroczystości – ozdabiają świątynię, a miejscowe gospodynie przygotowują poczęstunek. Po uroczystym nabożeństwie planowane jest spotkanie parafian i przybyłych gości w miejscowym Ośrodku Kultury.

Z okazji 150-lecia kościoła zostały zamówione też pamiątkowe gadżety (kalendarzyki, długopisy).

Na uroczystość zostali zaproszeni przedstawiciele Sejmu, władzy kościelnej i samorządu rejonu. Ma też przybyć historyk Mirosław Gajewski, który wsi Korwie poświęcił rozdział w swej książce „Nasze podwileńskie ojczyzny”. Pisze w niej, że dokumenty historyczne nie podają dokładnej daty pojawienia się w Korwiu kościoła, ale prawdopodobnie było to w drugiej połowie XVII wieku. Według niego, od roku 1783 ów korwieński kościółek, bądź kaplica, uzyskał status filii kościoła parafialnego w Mejszagole, a w roku 1790 w Korwiu powstało centrum nowej parafii. Gajewski podaje w swej publikacji, że w 1861 roku od uderzenia pioruna drewniany kościół spalił się doszczętnie, ale parafianie ze swym kapłanem ks. Fabianem Gosztowtem postanowili własnymi siłami wybudować nową murowaną świątynię, która stanęła w końcu 1864 roku.

Jak zaznaczyła Bożena Stankiewicz, parafianie już otrzymują pozdrowienia i życzenia od rodaków rozsianych po całym świecie. Listownie życzenia przysłała potomkini dziedzica dworu korwieńskiego, Józefa Toczyłowskiego, który ufundował budowę drewnianej świątyni w Korwiu w 1790 roku.

„Zapraszamy parafian i gości na uroczystą Mszę św. do naszego kościoła. To duża i ważna dla nas uroczystość. Bądźmy razem, kochajmy i rozsławiajmy nasze Korwie i parafię” – zaprasza Bożena Stankiewicz wraz z proboszczem Zenonasem Patiejunasem.

Iwona Klimaszewska

<<<Wstecz