Rządowe projekty zmniejszenia nierówności społecznej i gospodarczej na Wileńszczyźnie

Więcej uwagi niż pieniędzy

Demonstrując przywiązanie do złożonych obietnic odnośnie rozwoju Litwy Wschodniej w połowie stycznia rząd podjął protokolarną decyzję na realizowanie projektu, którego ostatecznym celem ma być zmniejszenie nierówności społecznej i gospodarczej na Wileńszczyźnie – regionie w większości zamieszkanym przez mniejszości narodowe. Jak wiadomo, takie zobowiązanie na rząd jeszcze w ubiegłym roku nałożyła prezydent Dalia Grybauskaitė.

Głowa państwa sama też zapowiedziała, że dołoży starań, aby ten „zacofany gospodarczo” i „wrażliwy geopolitycznie” region dźwignąć z dołka.

Projekt, objęty nadzorem Ministerstwa Spaw Wewnętrznych, przygotowała powołana przez premiera Algirdasa Butkevičiusa specjalna grupa robocza, w skład której weszli nie tylko przedstawiciele poszczególnych resortów i kancelarii rządu, ale też pięciu samorządów Litwy (rejonu wileńskiego, solecznickiego trockiego, święciańskiego oraz Wisagini). A wypracowane przez grupę roboczą środki mają być wdrożone do Zintegrowanego Programu Rozwoju Terytorialnego Regionu Wileńskiego.

Podczas spotkań roboczych przedstawiciele samorządów przedstawili oczekiwania i własną wizję rozwoju swoich rejonów, aktualne problemy mieszkańców oraz sposoby ich rozwiązania. Według oficjalnych komunikatów rządowych, propozycje przedstawicieli samorządów zostały uwzględnione. Niestety, zdaniem przedstawicieli samorządów, obietnice rządu nie mają pokrycia finansowego.

Zgodnie z założeniem, typowane drogą konkursu ważne dla ogólnego rozwoju regionu projekty mają być traktowane jako priorytetowe, a na ich zrealizowanie rząd przydzieli większe środki, których planowanie zostanie poręczone samym samorządom.

Wcielając w życie powyższe postulaty, zostały wytypowane projekty, które w ramach minimalizowania społeczno-ekonomicznej izolacji Wileńszczyzny od reszty regionów Litwy, zostaną zrealizowane w pierwszej kolei.

– Rząd zobowiązał się do tego, że w rejonie wileńskim, w ramach programu minimalizowania nierówności społecznej i gospodarczej, zostaną wykonane trzy projekty. Niestety, nie wszystkie nasze potrzeby zostały uwzględnione. Nie wzięto, na przykład, pod uwagę naszej prośby o wydzielenie środków na urządzenie ścieżek rowerowych, które dla rejonu wileńskiego są bardzo aktualne – mówi Anna Matwiejko, p.o. kierownika wydziału inwestycji Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego.

– Wyasygnowane dla samorządu pieniądze to – 430 tys. euro na zakup transportu dla osób niepełnosprawnych, prawie 580 tys. euro na renowację Pałacu Jeleńskich w Glinciszkach oraz 580 tys. euro na budowę budynku administracyjnego Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego w Niemenczynie – podaje Matwiejko. Tymczasem, jak podkreśla, całkowite zrealizowanie zaakceptowanych przez rząd projektów, wymaga znacznie większych środków, o które samorząd będzie musiał zabiegać w innych funduszach.

– Kompleksowa renowacja pałacu w Glinciszkach będzie kosztowała ok. 4 mln litów. I właśnie o taką kwotę ubiegaliśmy się. Mamy już sporządzony projekt techniczny renowacji, na wiosnę zakończymy przygotowanie całej dokumentacji technicznej tego obiektu, ale aby projekt był wykonany do końca będziemy się starali o pozyskanie pieniędzy z innych źródeł – tłumaczy Anna Matwiejko.

Podobnie wygląda sprawa budowy budynku administracyjnego Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego w Niemenczynie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, odpowiedzialne za ten projekt, wyasygnuje tylko niewielką część potrzebnych na ten cel pieniędzy.

– To będzie projekt realizowany w trzech etapach. Przewidywana jest budowa strzelnicy, której koszty opiewają na 580 tys. euro. Rząd zobowiązał się postawić budynek administracyjny szkoły własnym kosztem, na co też przeznaczył środki. Jest też przewidziana budowa trasy biathlonowej. A to wydatek rzędu 580 tys. euro. Na jej urządzenie będziemy się starali pozyskać środki z funduszy unijnych – wyjaśnia Anna Matwiejko.

Rejon trocki otrzyma fundusze na budowę tunelu kolejowego w Landwarowie. Narazie dla rejonu trockiego przeznaczono zaledwie 580 tys. euro. W rejonie solecznickim w ramach tzw. „priorytetowych” projektów rządowych zostaną uporządkowane tereny wsi Tawsiuny i Koleśniki. Wsparcie finansowe uzyska także projekt renowacji drewnianego dworu w Wilkiszkach (gmina Turgiele), dawnej posiadłości Dmochowskich, który od dawna czeka na odnowę.

W rozmowie z gazetą Anna Matwiejko zaznaczyła, że wydzielając środki na wybrane projekty poszczególne resorty brały pod uwagę takie kryteria, jak, np. sytuacja demograficzna. Jednym z kryteriów był m.in. wzrost liczby mieszkańców na terenach wokół Wilna, osiedlanie się młodych rodzin z dziećmi.

Ostatnie dane statystyczne podane przez Służbę Rejestru Mieszkańców świadczą o tym, że w rejonie wileńskim liczba zameldowanych mieszkańców wyniosła 100 404, podczas gdy rok temu w rejonie podstołecznym mieszkało tylko 99 779osób. Według mer rejonu wileńskiego Marii Rekść, wzrost liczby mieszkańców, zwłaszcza osiedlanie się młodych rodzin, to znak, że w rejonie wileńskim są jednak dobre warunki do życia.

W ostatnich latach tylko samorząd rejonu wileńskiego pomyślnie zrealizował 140 projektów inwestycyjnych, których wartość opiewa na ok. 200 mln Lt. To najlepsza odpowiedź na populistyczne, nieuzasadnione oceny, sporadycznie – zwłaszcza przed wyborami – wydawane przez przedstawicieli najwyższych władz państwowych.

Według Anny Matwiejko, projekty rządowe poniekąd „zainspirowane” rozwojowym zacofaniem Wileńszczyzny, wystartują dopiero w 2016 roku. A tymczasem już wkrótce w rejonie wileńskim zostanie otwarty kolejny Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Szumsku, który będzie wzorem placówki wyposażonej w najnowocześniejszy sprzęt sportowy i salę zabaw z urządzeniami multisensorycznymi dla dzieci. Ten projekt, podobnie jak i inne niedawno wdrożone w życie inicjatywy, zostały zrealizowane z funduszy unijnych przy znacznym udziale środków budżetowych samorządu rejonowego.

Irena Mikulewicz

<<<Wstecz