Podsumowanie konkursu krasomówczego
Pięknie opowiedzieć ojczyznę
13 grudnia na Litewskim Uniwersytecie Edukologicznym odbył się już po raz trzeci konkurs krasomówczy pt. „Pięknie opowiedzieć małą ojczyznę”. Wzięło w nim udział 10 miłośników słowa mówionego.
W konkursie uczestniczyły osoby powyżej 16 lat, eliminacje odbyły się w dwu grupach wiekowych. W grupie wiekowej powyżej lat 25 laureatką została Katarzyna Kuckiewicz, która opowiedziała gawędę o mieszkańcach domu na ulicy Literackiej w Wilnie.
W młodszej grupie wiekowej wyłoniono trzech laureatów: pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Wołejko, uczennica Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego w Wilnie z refleksją o małej ojczyźnie – Nowej Wilejce; drugie miejsce zdobył również uczeń tego z gimnazjum Łukasz Czunkiewicz z przemówieniem o cmentarzu wojskowym na Rossach (Łukasz otrzymał również nagrodę specjalną, ufundowaną przez Ignacego Chrzanowskiego, prezesa zarządu spółki Energobud). Trzecie miejsce zajęła Izabela Maksymowicz z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie za przemówienie o Wileńskim Hospicjum.
Katarzyna Kuckiewicz, na co dzień – koordynatorka projektów unijnych, podczas przemówienia rozrzewniła członków jury, ale jak przyznała po konkursie, sama również z trudem powstrzymywała się od łez.
– Opowiedziałam o małej ojczyźnie mojej mamy i babci – o Literackiej, jej podwórkach, lecz przede wszystkim o ludziach. Moim zdaniem, to nie miejsce stanowi o ojczyźnie, tylko ludzie, którzy tam mieszkają – powiedziała zdobywczyni 1. miejsca. Laureatka uważa, że im człowiek starszy, tym mniej gromkich słów używa, mówiąc o ojczyźnie, przemyślenia o niej stają się coraz bardziej prywatne i coraz prawdziwsze. O wystąpieniach młodzieży powiedziała, że słuchała ich z przyjemnością, ponieważ było to doświadczenie piękna języka.
Laureatka w młodszej grupie wiekowej Katarzyna Wołejko uważa, że warto brać udział w takich konkursach, gdyż szykowanie się do nich i słuchanie wystąpień pogłębia wiedzę. Nie zdradziła konkretnych planów na przyszłość, ale przyznała, że po ukończeniu gimnazjum chciałaby się kształcić w kierunku artystycznym.
Członkowie jury zgodnie przyznali, że poziom tegorocznego konkursu był znacznie wyższy niż w latach ubiegłych.
– Oceniając przemówienia, zwracaliśmy uwagę przede wszystkim na poprawność językową, logiczność ujęcia treści, bogactwo języka, sugestywność wypowiedzi oraz ogólną prezentację i kontakt z audytorium – powiedziała doc. dr Irena Masojć, kierownik Centrum Języka Polskiego, Kultury i Dydaktyki Litewskiego Uniwersytetu Edukologicznego.
Doc. dr Barbara Dwilewicz (LEU) zaznaczyła, że w przemówieniu ważne są też dygresje osobiste, związane z konkretnym zakątkiem miejscowości, to właśnie one mówią o zafascynowaniu swoją małą ojczyzną i składają się na sugestywność wypowiedzi. Tym, m.in., odznaczały się wypowiedzi zdobywczyń pierwszego miejsca. – Jeżeli tekst jest bliski temu, który mówi, to będzie bliski również słuchaczom – tłumaczyła dr Dwilewicz.
Początkowo konkurs był pomyślany jako przedsięwzięcie dla osób dorosłych. Akcji, związanych z pielęgnowaniem języka polskiego, skierowanych do społeczności starszej niż szkolna, jest na Litwie niewiele – oprócz konkursu krasomówczego tylko dyktando dla dorosłych.
– A przecież język stanowi ważną część naszej tożsamości – ubolewa prof. Dwilewicz. Lecz, według jury, potrzebne są również warsztaty językowe, na których można byłoby doskonalić umiejętności, a konkursy byłyby ich zwieńczeniem. Taką właśnie formułę organizacyjną zastosowano podczas tegorocznego konkursu krasomówczego.
Konkurs odbył się dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
Alina Stacewicz
Na zdjęciu: zwyciężczynie konkursu krasomówczego (od lewej) – Katarzyna Wołejko i Katarzyna Kuckiewicz.
Fot. autorka