Pierwsza rocznica działalności świetlicy w Rudominie
Radość stawiania pierwszych kroków
Rudomińska świetlica Kropla Nieba zorganizowała małe rocznicowe święto dla wychowanków i ich rodziców, wolontariuszy i pracowników oraz dobroczyńców i przyjaciół.
Jesteśmy niczym roczne dziecko, które ma za sobą okres raczkowania i teraz już śmiało stawia swoje pierwsze kroki. Choć są nieporadne, jednak zawsze przynoszą radość rodzicom, którzy cieszą się z postępów pociechy. Podobnie i my cieszymy się niezmiernie, że świetlica ma za sobą swoje pierwsze 12 miesięcy działalności i już śmiało kroczy do przodu w swojej misji pomagania najmłodszym mieszkańcom starostwa powiedziała Maria Semenaite, dyrektor rudomińskiej świetlicy, podczas uroczystości 9 grudnia, kiedy to społeczność placówki spotkała się, aby podziękować wszystkim dobroczyńcom.
Podsumowanie konkursu krasomówczego
Pięknie opowiedzieć ojczyznę
13 grudnia na Litewskim Uniwersytecie Edukologicznym odbył się już po raz trzeci konkurs krasomówczy pt. Pięknie opowiedzieć małą ojczyznę. Wzięło w nim udział 10 miłośników słowa mówionego.
W konkursie uczestniczyły osoby powyżej 16 lat, eliminacje odbyły się w dwu grupach wiekowych. W grupie wiekowej powyżej lat 25 laureatką została Katarzyna Kuckiewicz, która opowiedziała gawędę o mieszkańcach domu na ulicy Literackiej w Wilnie.
W młodszej grupie wiekowej wyłoniono trzech laureatów: pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Wołejko, uczennica Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego w Wilnie z refleksją o małej ojczyźnie Nowej Wilejce; drugie miejsce zdobył również uczeń tego z gimnazjum Łukasz Czunkiewicz z przemówieniem o cmentarzu wojskowym na Rossach (Łukasz otrzymał również nagrodę specjalną, ufundowaną przez Ignacego Chrzanowskiego, prezesa zarządu spółki Energobud). Trzecie miejsce zajęła Izabela Maksymowicz z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie za przemówienie o Wileńskim Hospicjum.
Zawsze marzyłem zobaczyć Wilno i Wileńszczyznę
W dolinie Mereczanki jest już trzecim Pana wydaniem poświęconym rejonowi solecznickiemu. Co rodowitego lublinianina tak bardzo zaciekawiło w Ziemi Solecznickiej, że część swego życia poświęcił badaniu jej dziejów?
Zawsze marzyłem, by zobaczyć Wilno i Wileńszczyznę. Udało się to dopiero w 1999 roku, kiedy granice przestały być granicami i było łatwo podróżować. Rodzinnie nie mam żadnych powiązań z Wileńszczyzną, poza pewnymi epizodami. Mój stryj służył w Wileńskiej Brygadzie Kawalerii, potem jakiś czas był żołnierzem ochrony pogranicza. W 1939 roku, po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny dawnej Rzeczpospolitej, został internowany na Litwie. Po zagarnięciu Litwy przez Sowietów został wysłany na Syberię. Następnie dostał się do armii Andersa i po zakończeniu wojny osiadł w Londynie.