Niecodzienna lekcja historii na Starej Rossie

Zachować pamięć o bohaterach

„Nieznękany niedolą uczniu Chrystusowy, Wierny mistrzowi sercem i posłuszny czynem, Krzepiłeś swego ducha odważnymi słowy” – widnieje napis na znajdującym się na Starej Rossie grobie polskiego działacza patriotycznego Aleksandra Dalewskiego. Młodzież szkolna z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie zorganizowała na wileńskiej nekropolii otwartą lekcję historii poświęconą zasłużonej dla Wilna rodzinie Dalewskich.

„Rodziną stokroć zasłużoną, męczeńską i hojnie ofiarną była na Litwie rodzina Dalewskich” – opowiadała młodzież z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie, która przy grobach zasłużonej dla stolicy, ale, niestety, zapomnianej rodziny Dalewskich przeprowadziła w ubiegłym tygodniu niecodzienną lekcję historii.

Czterech braci Dalewskich (z ośmiorga dzieci Dominika i Dominiki z Narkiewiczów Dalewskich) to znani polscy działacze patriotyczni. Aleksander Dalewski wraz z Franciszkiem założył w 1846 roku tajną organizację młodzieży polskiej w Wilnie „Związek Bratni” (tzw. „spisek braci Dalewskich”), który przygotowywał młodzież do powstania przeciw władzom carskim. Aleksander w 1849 roku został aresztowany i osadzony w więzieniu podominikańskim w Wilnie, a następnie skazany na Sybir.

Wileńska młodzież szkolna, której towarzyszyli też uczniowie z Polski – ze Szkoły Gimnazjalnej w Niedzicach oraz wilnianie – opowiedzieli, przeplatając śpiewiem i recytacją, o losach patriotycznej rodziny Dalewskich. Przy grobie Aleksandra złożono kwiaty, zapalono znicze, modlono się.

Z inicjatywą zorganizowania na Rossie lekcji historii wystąpił Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą i jego niestrudzona prezes Alicja Klimaszewska. Jak zaznaczyła, na Rossie leży wielu bohaterów, o których w ogóle nic nie wiemy. „Musimy uczyć się na ich przykładzie. Nie wiadomo, jak potoczy się nasze życie, może i my będziemy musieli kiedyś podjąć taką ważną decyzję w życiu. Myślę, że ci z was, którzy wysłuchali tej historii rodziny Dalewskich, na pewno taką ważną decyzję w swoim życiu podejmą” – powiedziała pani Alicja.

Podziękowała młodzieży, nauczycielom historii oraz dyrektorowi Gimnazjum im. Jana Pawła II, Adamowi Błaszkiewiczowi, za zorganizowanie tak wspaniałej lekcji. Żałowała tylko, że nie stawili się uczniowie z innych szkół.

Historią pochowanych na Rossie bohaterów potrafili zainteresować młodzież nauczyciele historii: Janina Wołodkiewicz i Wiktor Łozowski. To oni pomogli uczniom znaleźć materiał o rodzinie Dalewskich i przygotować uroczystość. „Informacji o Dalewskich szukałem w Historycznym Archiwum Litwy i Bibliotece im. Wróblewskich Litewskiej Akademii Nauk, gdzie znalazłem wydania „Kuriera Wileńskiego” z 1929 roku, w których był cały cykl artykułów poświęconych Dalewskim z okazji 60. rocznicy śmierci Konstantego Dalewskiego” – powiedział Łozowski. Dodał, że korzystał też z prac litewskich historyków. Sporo materiałów udostępniła też Alicja Klimaszewska.

Gdzie znajdują się na Rossie groby dwóch pozostałych braci – Tytusa i Konstantego – nie jest wiadomo. „Władze carskie chciały całkowicie zetrzeć ślady po powstańcach, żeby ludzie nie przychodzili na ich groby, nie składali kwiatów, żeby nie odbywały się demonstracje” – opowiadała pani Alicja. Ale, żeby zachować o nich pamięć, na grobie Aleksandra Dalewskiego SKOnSR przymocował tabliczkę z datami urodzin i śmierci Tytusa i Konstantego, jako ich symboliczny grób. „Może ktoś przyjdzie, zapali świeczkę, pomodli się za ich dusze, zastanowi się. I my musimy tak robić. To nasz obowiązek – pamiętanie o tych, którzy działali na Wileńszczyźnie i teraz spoczywają w pokoju na Rossie” – powiedziała Klimaszewska.

To już druga niecodzienna lekcja historii na wileńskiej Rossie, którą zorganizowała społeczność Gimnazjum im. JP II. Przed rokiem na tej nekropolii młodzież szkolna uczciła pamięć pochowanych tu powstańców 1863 roku. Nauczyciel historii Łozowski zaznaczył, że uczniowie chętnie wzięli udział w tej inicjatywie i ma nadzieję, że to nie ostatnia nietypowa lekcja historii na Rossie.

Iwona Klimaszewska

Na zdjęciach: takie lekcje odbywają sie dzięki zaangażowaniu nauczycieli.
Fot.
autorka

<<<Wstecz