W Wileńskim Hufcu Maryi im. Pani Ostrobramskiej

Po raz pierwszy przez Podole

23 sierpnia ponad siedemdziesiąt motocykli wyruszyło spod Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu J. Piłsudskiego w Warszawie trasą oręża polskiego na Kresach, aby oddać hołd bestialsko pomordowanym Polakom zbrodni katyńskiej w 1940 roku.

Błogosławieństwa rajdowcom udzielili: metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, kapelan tegorocznego rajdu ks. hm. Dariusz Stańczyk, komendant Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej, ks. Stanisław Małkowski i syn rotmistrza W. Pileckiego. Komandor Rajdów Katyńskich Wiktor Węgrzyn pozdrowił uczestników i przyjaciół, którzy przyszli pożegnać motocyklistów wyruszających w 8500 km trasę upamiętniającą polską historię, rocznice ważnych bitew: pod Orszą (1514), pod Warną (1444) Cecorą (1620). Trasa 3-tygodniowego rajdu prowadziła przez Białoruś, Rosję, Ukrainę, Rumunię, Bułgarię, Turcję, Serbię, Węgry, Słowację. Zostały odwiedzone i uczczone miejsca urodzenia Romualda Traugutta, Tadeusza Kościuszki, Krystyny Krahelskiej, Tadeusza Rejtana.

Po raz trzeci harcerze Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej z ks. hm. Dariuszem Stańczykiem na czele mieli możliwość wspólnie z przyjaciółmi z Rajdu Katyńskiego jechać śladami historii Polski, być w miejscach zbrodni katyńskiej w lesie katyńskim pod Smoleńskiem, w Bykowni pod Kijowem, uczestniczyć wraz z miejscowymi mieszkańcami we Mszy św. Liczne spotkania z Polakami i miejscowymi mieszkańcami robiły duże wrażenia na uczestników.

Tegoroczny rajd prowadził również przez Podole na Ukrainie. Dużo motocyklistów było po raz pierwszy na tych terenach Kresów. Wieloletni przyjaciel Rajdu Katyńskiego konsul generalny Krzysztof Świderek zapewnił bogaty w spotkania z ludźmi program. W ciągu kilku dni zobaczyliśmy perły polskiej historii w Winnicy, Berdyczowie, Barze, Gródku Podolskim, Kamieńcu Podolskim, Okopach Trójcy Św., Czerniowcach, o których czytaliśmy m.in. w pierwszej części trylogii H. Sienkiewicza. Podczas pobytu na Ukrainie odsłonięto dwa pomniki św. Jana Pawła II, które zostały ofiarowane przez stowarzyszenie „Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński”.

W ciągu trzech tygodni rajd był w różnych państwach, w których spotykał Polaków mieszkających tam z pokolenia na pokolenie. Takim miejscem była Warna w Bułgarii, dokąd przybyliśmy specjalnie dla uczczenia 570. rocznicy bitwy i śmierci króla Władysława Warneńczyka, a następnie, w Turcji, Adampol, autonomiczne polskie miasteczko z 160-letnią historią ruchów narodowościowych. Po spotkaniach z Polakami i Mszy św. w ich katolickiej świątyni, udaliśmy się do Istambułu. Rajdowcy przejechali most łączący Europę i Azję i udali się w serce Istambułu, gdzie zmarł A. Mickiewicz (1855).

Zostawiając za sobą Azję, przez Bułgarię, Serbię, Węgry i Słowację, poznając kulturę i zabytki tych państw, uczestnicy RK powrócili do Polski, gdzie złożyli hołd Matce Bożej Częstochowskiej, po czym wyruszyli w stronę Warszawy pod pomnik katyński, gdzie na dzielnych pielgrzymów RK czekali rodziny i przyjaciele. Po przejechaniu ponad 8500 km, 14 września, XIV Rajd Katyński został oficjalnie zakończony.

Harcerki WHM są niezmiernie wdzięczne komandorowi Wiktorowi Węgrzynowi za możliwość uczestniczenia w rajdzie, jak również komendantowi WHM i kapelanowi XIV Rajdu Katyńskiego za wprowadzenie nas w 2009 roku w życie rajdowe i coroczne umożliwienie uczestniczenia w motocyklowej pielgrzymce.

phm. Julia Bartoszewicz wędr.,
uczestniczka rajdu

Na zdjęciach: uczestnicy rajdu oddają hołd pamięci bohaterom, ale przede wszystkim to radosne spotkania z mieszkańcami mijanych miejscowości.
Fot.
autorka

<<<Wstecz