Uhonorowano właścicieli najpiękniejszych zagród

Służą przykładem dla innych

Zwycięzcom konkursu na najpiękniejszą zagrodę w dziewięciu sołectwach wiejskiego starostwa niemenczyńskiego podczas tradycyjnych dożynek rejonu wileńskiego w Pikieliszkach wręczono okazyjne tabliczki pamiątkowe oraz kupony na zakup sadzonek krzewów i drzewek dekoracyjnych.

Jak powiedział Edward Puncewicz, starosta wiejskiej gminy niemenczyńskiej, wyróżnionych zostało dziewięć zagród z każdego sołectwa. Kandydatów zgłaszali sołtysi, ale decydujące słowo należało do członków komisji, którzy spośród kilku zgłaszanych zagród wybierali, ich zdaniem, tę najładniejszą.

W tym roku uznano, że najpiękniejsze posesje w sołectwach należą do: Krystyny i Józefa Kuźmickiego (Krywałouże), Marii i Jana Łosińskich (Duże Kabiszki), Aliny i Donatasa Osinskasów (Pilakolnie), Hanny i Mariana Wobalisów (Sirwidziszki), Danuty i Kazimierza Bortkiewiczów (Jęczmieniszki), Marii i Tadasa Gerdvylisów (Rudowsie), Walentyny i Anatolija Cejków (Czerwony Dwór), Wandy Dzienowagis (Grużtele) oraz Audrone i Virgilijusa Gaidimavičiusów (Tuszczewle).

– Służycie przykładem dla innych, gdyż sąsiedzi, widząc państwa uporządkowane i zadbane zagrody dokładają starań, by ich zagroda wyglądała tak samo pięknie i estetycznie – podkreślił Puncewicz. Poinformował, że konkurs na najpiękniejszą zagrodę w sołectwach został przeprowadzony po raz drugi. To, że podsumowanie konkursu i wręczanie nagród odbywa się podczas rejonowego święta plonów, które tradycyjnie odbywa się w Pikieliszkach, jest też wymowne, bo świadczy o randze konkursu.

– Przekonaliśmy się, że idea była trafna, konkurs zyskuje na popularności, ludzie prześcigają się w pomysłach, a zyskują na tym wszyscy – z satysfakcją odnotował gospodarz wiejskiej gminy. Zwycięzcom wręczył tabliczki z napisem „Najpiękniejsza zagroda’2014” oraz kupony na zakup sadzonek drzewek i krzewów dekoracyjnych w szkółce Waldemara Bartoszewicza z Parczewa na sumę 55 litów.

Krystyna i Józef Kuźmiccy są właścicielami dużej posesji w miejscowości Niemenczyn II. To, że ich zagroda uznana została w tym roku za najpiękniejszą było dla nich przyjemną niespodzianką. Jak przyznali, obowiązki mają podzielone: gospodarz dba o wygląd trawników i ogólny porządek na dość dużym terytorium przy domu, natomiast pasją pani Krystyny są kwiaty. Jest ich wręcz mnóstwo i najrozmaitszych gatunków. – Zazwyczaj kobiety u nas najwięcej czasu spędzają przy grządkach, a ja przy kwietnikach – przyznaje pani Kuźmicka, ale zaraz dodaje, że grządki też ma, ale są one „schowane” za budynkami gospodarczymi i nie rzucają się w oczy. – W tym roku o wygląd posesji zadbaliśmy szczególnie, gdyż latem mieliśmy wesele córki, na które przybyło wielu gości zza granicy, a więc chcieliśmy nie splamić honoru mieszkańców Wileńszczyzny i wypaść jak najlepiej – żartowała pani Krystyna.

Obaj małżonkowie byli zadowoleni z nagród – pan Józef zastanawiał się, gdzie zamocować tabliczkę, a żona cieszyła się z kuponu, bo właśnie planowała zakup krzewów dekoracyjnych.

Zygmunt Żdanowicz

Na zdjęciu: Krystyna i Józef Kuźmiccy byli zaskoczeni wyróżnieniem, ale zgodnie przyznali, że to przyjemna niespodzianka.
Fot.
autor

<<<Wstecz