Szkoci wciąż brytyjscy

Szkoci zdecydowali w referendum, które odbyło się w ubiegły czwartek, że pozostają w Zjednoczonym Królestwie. Wynik – 55,3 proc. przeciwko niepodległości – okazał się nawet wyraźniejszy niż to prognozowała większość sondaży. Ze świata, głównie z Europy, napływają wyrazy zadowolenia.

Rezultaty referendum stały się jednoznaczne w piątek z rana, gdy ogłoszono, że w okręgu wyborczym Fife zwyciężyli z dużą przewagą przeciwnicy niepodległości. Krótko wcześniej podano wyniki z dużych miast. Glasgow opowiedziało się za niepodległością, ale Edynburg i Aberdeen – za pozostaniem Szkocji w Zjednoczonym Królestwie.

Premier W. Brytanii David Cameron, który usilnie nakłaniał Szkotów do pozostania, podobnie jak i inni brytyjscy politycy, zapowiedział przyznanie szerszych kompetencji Szkocji, a także Walii i Irlandii Płn. Zadeklarował, że projekt ustaw przyznających Szkocji nowe uprawnienia zostanie opublikowany do stycznia. W rozmowach na ten temat wezmą udział przedstawiciele Szkockiej Partii Narodowej (SNP), którzy byli głównymi stronnikami niepodległości. Zapewnił, że po szkockim referendum chce teraz „zrównoważonych rozwiązań konstytucyjnych” dla całej W. Brytanii.

Premier Szkocji i przywódca Szkockiej Partii Narodowej (SNP) Alex Salmond, wielki orędownik niepodległości, zapowiedział ustąpienie zarówno z funkcji rządowej, jak i partyjnej.

Wynik szkockiego referendum z zadowoleniem przyjęto w instytucjach unijnych. Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oświadczył, że decyzja Szkotów o utrzymaniu jedności Zjednoczonego Królestwa to „dobry wynik dla zjednoczonej, otwartej i silniejszej Europy”. Barroso zapewnił, że KE będzie nadal angażować się w dialog ze szkockim rządem w dziedzinach, które są w jego kompetencjach i są ważne dla przyszłości Szkocji.

Zadowolenie z pozostania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie wyrazili liderzy dwóch największych frakcji w Parlamencie Europejskim – chadeków i socjaldemokratów.

Szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber podkreślił, że szkoccy wyborcy pokazali, iż preferują stabilność w ramach W. Brytanii i w ramach UE. Lider frakcji Socjalistów i Demokratów Gianni Pittella oświadczył, że „niezmiernie cieszy się z decyzji narodu szkockiego o pozostaniu częścią wielkiej i historycznej rodziny – Wielkiej Brytanii”. Podkreślił, że „będąc w UE Szkocja może lepiej reprezentować swoje interesy, niż gdyby jako małe niepodległe państwo musiała sprostać globalnym wyzwaniom”.

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wyraził przekonanie, że Zjednoczone Królestwo będzie nadal odgrywać główną rolę w utrzymaniu siły Sojuszu. USA, a także inne kraje członkowskie NATO, wyrażały zaniepokojenie, że rozpad Wielkiej Brytanii, której arsenał nuklearny zlokalizowany jest w Szkocji, oznaczałby osłabienie ważnego sojusznika.

Prezydent USA Barack Obama z zadowoleniem powitał decyzję o pozostaniu Szkocji częścią W. Brytanii.

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier powiedział: „Wynik głosowania jest jednoznaczny: ludzie pragną silnej Szkocji w silnej Wielkiej Brytanii. Uważam, że jest to dobra decyzja dla Szkocji, dla Wielkiej Brytanii i także dla Europy”.

Katalończycy, którzy szkockie referendum obserwowali ze szczególną uwagą, podkreślają, że ich ambicje niepodległościowe pozostają aktualne. Szef autonomicznych władz katalońskich Artur Mas oświadczył, że pomimo wyrażonego przez Szkotów sprzeciwu wobec niepodległości, działania na rzecz niezależności Katalonii od Hiszpanii będą trwały. Katalończycy chcą zorganizować 9 listopada własne referendum niepodległościowe, pomimo sprzeciwu władz centralnych w Madrycie.

<<<Wstecz