25-lecie koła ZPL „Grzegorzewo” i zespołu „Grzegorzanie”

Ogniwo zrzeszające Polaków

W połowie czerwca mieszkańcy Grzegorzewa wraz z licznie przybyłym zastępem gości zgromadzili się w przestronnej sali Centrum Kultury, aby wspólnie świętować jubileusz koła Związku Polaków na Litwie „Grzegorzewo”, zespołu wokalnego „Grzegorzanie” oraz szkolnego zespołu tanecznego „Źródełko”.

Uroczystości rocznicowe stały się dobrą okazją do wspomnień, przypomnienia ludzi, którzy w ciągu ćwierćwiecza własnym czynem i słowem służyli polskości, nawoływali i zachęcali swoich rodaków do pielęgnowania rodzimych tradycji i kultury. Wspólnie z grzegorzanami potrójny jubileusz świętowali: przewodni-czący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, eurodeputowany Waldemar Tomaszewski, wicestarosta frakcji AWPL w Sejmie RL Wanda Krawczonok, poseł i prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz, wiceminister kultury Edward Trusewicz, wicemer Wilna Jarosław Kamiński, prezes Wileńskiego Oddziału ZPL Alicja Pietrowicz, prezes Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. St. Moniuszki Apolonia Skakowska, dyrektorzy szkół w Grzegorzewie i Starych Trokach Hanka i Romuald Grzybowscy, proboszcz parafii Andrzej Andrzejewski, delegacje z zaprzyjaźnionych miast w Polsce.

Z wiarą, nadzieją i odpowiedzialnością

Po długich latach narodowej unifikacji i stagnacji miejscowi Polacy z radością i nadzieją zaczęli się garnąć do nowopowstającej społecznej organizacji polskiej. A świadczy o tym chociażby ten fakt, iż w pierwszych latach działalności koła ZPL w Grzegorzewie liczba należących do organizacji przekroczyła 300 osób.

– Gdy w 1988 roku na Litwie nastał przełomowy okres odrodzenia narodowego, w zakładach pracy i w polskich placówkach oświatowych zaczęły powstawać koła, które zrzeszały Polaków. Bolało, że Grzegorzewo nie miało żadnej polskiej placówki. Nie mieliśmy własnej parafii, polskich klas w placówkach oświatowych… Pierwsze zebranie założycielskie, wówczas jeszcze Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Polaków na Litwie, odbyło się w moim prywatnym mieszkaniu. Wzięło w nim udział około 20 osób. Gdy wiadomość o założeniu koła ogłosiliśmy w Centrum Kultury, zaczęli do niego wstępować kolejni członkowie. W ciągu 25 lat działalności liczba osób zaangażowanych w działalność społeczną naszego koła wahała się od 170 do 300. Do roku 2000 należeliśmy do Trockiego Rejonowego Oddziału ZPL, zaś po przyłączeniu Grzegorzewa do stolicy staliśmy się kołem w oddziale miasta Wilna. Od początku działaliśmy z wielkim zaangażowaniem, entuzjazmem, wiarą i odpowiedzialnością za naszą wspólną przyszłość – powracał do wydarzeń sprzed 25 lat Leonard Klimowicz, były prezes koła ZPL w Grzegorzewie, starosta tego miasta.

Najważniejsze – oświata, kultura, religia

Według pana Klimowicza, nowopowstałe koło stało się ogniwem zrzeszającym Polaków Grzegorzewa, które postawiło sobie za cel odrodzenie polskiej oświaty, kultury, religii. I, krok po kroku, te założenia udało się mu nie tylko zrealizować, ale i utrwalić. Utworzono pion polski w grzegorzewskiej szkole średniej, powołano polskie grupy w przedszkolu.

Ożywiło się życie kulturalne miasta. Powstały zespoły „Grzegorzanie”, „Grzegorzanka” (obecnie „Źródełko”), „Nowi Grzegorzanie”, „Wesołe Dzwoneczki”.

Nastąpiła katechizacja młodzieży polskiej. W miejscowości, dawnym obyczajem, stanął przy drodze krzyż. W 1992 w Grzegorzewie utworzono parafię pw. Św. Ducha. W nowo wybudowanej kaplicy wierni zaczęli się spotykać na nabożeństwach odprawianych w języku polskim. A ponieważ dla miejscowych Polaków ważne też było i nadal jest pielęgnowanie pamięci o przodkach, wiele czasu i sił poświęcili porządkowaniu miejsc pochówku rodaków. Członkowie ZPL odnaleźli i ustawili krzyże na mogiłach poległych akowców w Subkontach na Białorusi, w Kalwarii Wileńskiej.

Zarząd oraz aktywiści koła wraz z uczniami Szkoły Średniej w Grzegorzewie stale opiekują się grobami polskich żołnierzy na Pióromoncie i Rossie.

Złaknieni polskiego słowa grzegorzanie zbierali się na pokazach polskich filmów w miejscowym Centrum Kultury, zapraszali teatry polskie, organizowali koncerty zespołów artystycznych z Polski i Wileńszczyzny.

Zawsze na wysokości zadania

Grzegorzanie od początku odzyskania niepodległości czynnie włączyli się w życie polityczne kraju, biorąc aktywny udział w kampaniach wyborczych, akcjach protestacyjnych na rzecz obrony żywotnych interesów polskiej mniejszości narodowej.

– Grzegorzanie zawsze potrafili stanąć na wysokości zadania. Tutaj mieszkają ludzie aktywni, mają swój piękny zespół, śliczną młodzież, szkołę polską, która powstała od podstaw, bo w czasach radzieckich tej szkoły nie było. We wszystkich przedsięwzięciach, które organizuje Związek Polaków na Litwie czy inne organizacje polskie Grzegorzewo jest zawsze obecne. Jako przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie bardzo dziękuje za to oddanie sprawie polskiej i zawsze dobre wyniki wyborów – dziękując grzegorzanom za 25 lat wszechstronnej działalności powiedział przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie eurodeputowany Waldemar Tomaszewski.

Jak zaznaczył Leonard Klimowicz, wieloletni prezes koła ZPL w Grzegorzewie, grzegorzanie są szczególnie dumni z prężnej współpracy i partnerskich więzi z rodakami w Polsce. W latach 1989-1992 Grzegorzewo przyjaźniło się ze Szczecinem oraz Pruszkowem pod Warszawą. Obecnie mocne więzi współpracy łączą je z Głogowem, gminą Grębocice, Ornetą. W 2001 roku została też zawarta umowa o współpracy i partnerstwie z Tomaszowem Lubelskim i Lubyczą Królewską. Ponad dziesięć lat temu nawiązane kontakty partnerskie przerosły w ciepłe, wręcz rodzinne spotkania.

Podczas uroczystości jubileuszowych Hanka Grzybowska, dyrektor Szkoły Średniej w Grzegorzewie podziękowała przyjaciołom z Polski za wyjazdy uczniów do Tomaszowa Lubelskiego, za wsparcie i zrozumienie potrzeb swych rodaków na Litwie. Liczna delegacja gości z Tomaszowa Lubelskiego na czele z burmistrzem Wojciechem Żukowskim, przewodniczącym Rady miasta Mirosławem Fusem oraz zespołem artystycznym „Tomaszowianie” (kierownik Marian Gumiela), przedstawiciele zaprzyjaźnionego zespołu „Polne Maki” z Grębocic uświetnili jubileuszowe obchody w Grzegorzewie.

Ważna rola szkoły

Zdaniem Krystyny Zienkiewicz, prezesa koła ZPL „Grzegorzewo”, szczególną rolę w kultywowaniu polskości ma szkoła polska na czele z dyrektor Hanką Grzybowską.

– Praca i starania dyrektor szkoły średniej i grona pedagogicznego nie idzie na marne. Wychowuje się nowe pokolenie młodzieży polskiej, wzmacniają się tradycje chrześcijańskie, nawiązuje się współpraca z Polską. Czasami nie lada wysiłku wymaga przekonywanie rodzin polskich, że ich dziecko powinno się uczyć w języku ojczystym – o osiągnięciach i wyzwaniach codzienności mówiła Krystyna Zienkiewicz. Jak podkreśliła, wielonarodowe środowisko w Grzegorzewie ubogaca, ale wymaga od ludzi też wiele uporu i siły, aby nie ulegać wpływom i trzymać się własnej pozycji.

– Nasi dziadkowie i ojcowie zostawili nam w spadku polskie tradycje, język i wiarę katolicką. Nasze pokolenie ma za zadanie je pielęgnować, zachować i przekazać potomkom. Słyszymy często wyrazy zachwytu, a nierzadko też zarzuty z powodu naszej jedności. Niemniej jednak ludzie działający od początków założenia naszej organizacji cieszą się z wielu załatwionych spraw, rozwiązanych problemów, zorganizowanych imprez, obronionych praw. Działalność koła nadal aktywnie się rozwija – przemawiała do zgromadzonych Krystyna Zienkiewicz.

Były i obecna prezesowie dziękowali swym ziomkom za oddanie i poświęcenie się wspólnej polskiej sprawie. Podziękowania i dyplomy uznania na ręce aktywnych działaczy związku złożył obecny na uroczystości prezes Związku Polaków na Litwie, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz oraz Alicja Pietrowicz, prezes Wileńskiego Oddziału ZPL. Chwilą ciszy uczczono pamięć tych, którzy już odeszli do Pana.

Według pani Krystyny, najważniejszą osią koła ZPL „Grzegorzanie” jest 16-osobowy Zarząd, który generuje i pomaga uskutecznić pomysły. A są to: Leonard Klimowicz, Jan Witowicz, Antoni Melko, Irena Sadowska, Alina Raczkowska, Janina Płatowa, Teresa Bielak, Wacława Kawrus, Andrzej Gotto, Regina Leszczyńska, Janina Leszczyńska, Józef Leszczyński, Beata Rumgiene, Czesława Biedulska, Wanda Witowicz, Iwona Leganowicz, Czesława Szurpicka i Elfreda Rak.

Niczym zgodna rodzina

Prawie wszystkie z wymienionych osób jednocześnie należą do zespołu wokalnego „Grzegorzanie”, który 25 lat temu zrodził się z potrzeby polskich serc.

Dzisiaj „Grzegorzanie”, zespół działający przy Centrum Kultury w Grzegorzewie, liczy 18 chórzystów. Sześciu z nich należy do zespołu od chwili założenia.

Zamieszkała w Starych Trokach emerytowana nauczycielka Czesława Szurpicka w rozmowie z gazetą mówiła otwarcie – każdy poniedziałek, kiedy odbywają się próby, są dla niej świętem.

– Udział w zespole wydłuża życie. Bo gdy człowiek śpiewa, nie ma w nim złości. Może czuć się zdrowszym i bardziej szczęśliwym – z uznaniem podkreślała pani Czesława. „Grzegorzanie” koncertowali na Białorusi, na Litwie i w Polsce. Od lat zespół bierze udział w festiwalach piosenki polskiej „Znad Wilii”, które organizuje Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. St. Moniuszki. W przekonaniu Apolonii Skakowskiej, prezes Centrum, „Grzegorzanie” – to zespół ludzi o otwartych i kochających sercach.

– Kierowanie zespołem ludzi, którzy pragną śpiewać, to sama przyjemność – zaznacza Aleksander Melech, wieloletni kierownik artystyczny „Grzegorzan”. – Od samego początku ludzie chętnie angażowali się do zespołu. Nierzadko słyszałem od chórzystek, że po próbach, naładowane pozytywną energią, zdążały jeszcze wiele prac wykonać w domu: posprzątać, wymyć okna… To znaczy, że śpiew dodawał im siły i werwy – śmieje się pan Aleksander, który przed czterema latami wspólnie z zespołem i przyjaciółmi z Polski obchodził jubileusz 80-lecia. Pan Aleksander nie ukrywa, że jemu także zespół dodaje siły i otuchy, bo piosenki, do których częstokroć sam układa melodie, napełniają jego serce radością i spokojem. Jak powiada, muzyka, jest jego powołaniem – nią żyje. A zespół „Grzegorzanie”, który tworzył od podstaw, z biegiem lat stał się jego drugą rodziną.

Życzenia Jubilatom na ręce wieloletniego kierownika zespołu Aleksandra Melecha oraz członka zespołu od pierwszego dnia jego działalności Leonarda Klimowicza, a także kierowniczki zespołu „Źródełko” Anżeliki Bartkevičiene złożyły delegacje zaprzyjaźnionych miast polskich, przybyli na uroczystość goście. Pisma gratulacyjne zespołom wręczyli wicemer Wilna Jarosław Kamiński, dyrektor Centrum Kultury w Grzegorzewie Jonas Auriukas oraz zastępca Robertas Petkevičius. Przedstawiciele Związku Piłsudczyków zasłużonych dla kultury polskiej na Litwie rodaków udekorowali okolicznościowymi medalami. Pozdrowienia muzyczne śpiewającej braci z Grzegorzewa oraz obecnym na uroczystości słuchaczom dedykował zespół artystyczny z Tomaszowa Lubelskiego „Tomaszowiacy”.

Jubilaci – zarówno ci starsi –„Grzegorzanie”, jak również młodsi – zespół „Źródełko”, zasilony przez uczniów szkoły średniej, swoim gościom sprawili prawdziwą ucztę duchową. Rozśpiewani i roztańczeni pokazali, że doświadczenie zdobyte wraz z latami, wierność i uznanie widzów jest mocną podstawą do dalszej działalności ku chwale rodzimego Grzegorzewa.

Irena Mikulewicz

Na zdjęciach: „Grzegorzanie” już 25 lat śpiewają ku chwale rodzimego miasta; „Źródełko” – narybkiem zespołu „Grzegorzanie”.
Fot.
Paweł Stefanowicz

<<<Wstecz