600-lecie stosunków dyplomatycznych Polski i Turcji

Szczera przyjaźń

– Łączy nas nie tylko długoletnia historia, ale i wzajemny szacunek – powiedział Akin Alkan, ambasador Turcji, zagajając konferencję prasową, poświęconą 600. rocznicy nieprzer¬wanych stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Turcją, która odbyła się w ambasadzie tureckiej w Wilnie.

Jarosław Czubiński, ambasador Polski na Litwie podkreślił zaś, że oba kraje na przestrzeni wieków zdobyły bogate i interesujące doświadczenia, ale „zawsze byliśmy przyjaciółmi szczerymi i jeśli prowadziliśmy wojny, to też do końca”.

Obaj ambasadorzy podkreślali, że ponieważ Polacy i Litwini tworzyli niegdyś jedno państwo, więc Wilno zajmuje szczególne miejsce w tych obchodach. Oprócz jubileuszowego przyjęcia w ambasadzie tureckiej, w stolicy Litwy został przeprowadzony międzynarodowy turniej piłkarski z udziałem 16 drużyn, reprezentujących placówki dyplomatyczne oraz instytucje państwowe Litwy.

Polska i Turcja przywiązują wielką wagę do obchodów rocznicowych i w obu krajach w ciągu roku odbędzie się około 150 różnych okolicznościowych przedsięwzięć, nad którymi patronat będą sprawowali prezydenci Polski i Turcji.

Jak zaznaczono, oba kraje sojusznicze uznają wspólne wartości, mają podobną wizję polityki zagranicznej i cieszą się z owocnej dwustronnej współpracy. Za ostatnie lata wzajemna wymiana handlowa znacznie wzrosła i wynosiła 5,2 mld USD, ale, jak zgodnie twierdzili szefowie placówek dyplomatycznych, nie jest to pułap możliwości.

Co roku 450 000 turystów z Polski odwiedza Turcję, w Polsce studiuje około 2000 studentów z Turcji, a studenci z kraju nad Wisłą często wybierają wyższe uczelnie tureckie.

W Turcji, nieopodal Stambułu znajduje się Adampol (Polonezkoy), czyli „polska wieś” i chociaż Polacy w niej nie stanowią większości, ich przedstawiciele tradycyjnie są wybierani do władz lokalnych. Wieś stała się symbolem przyjaźni turecko-polskiej i atrakcją dla turystów. W Stambule dom, w którym zmarł Adam Mickiewicz, został zachowany i przekształcony w muzeum.

Na największym cmentarzu Krakowa – Rakowickim – w kwaterze wojskowej spoczywają żołnierze tureccy, którzy zginęli na polskiej ziemi podczas I wojny światowej. Szacunek dla poległych jest jeszcze jednym dowodem solidarności dwóch narodów.

W związku z 15-leciem przystąpienia Polski do NATO warto przypomnieć, że Turcja była gorącym orędownikiem jej członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim. Z kolei Polska obecnie wspiera Ankarę w jej dążeniach do przystąpienia do UE.

Początki kontaktów polsko-tureckich sięgają roku 1414. Wtedy, na prośbę króla Węgier Zygmunta, Władysław Jagiełło wysłał delegację negocjatorów do sułtana Mehmeda I. Dyplomaci stanęli na wysokości zadania – Imperium Osmańskie i Węgry podpisały porozumienie o zaprzestaniu wojen na okres sześciu lat. W takich okolicznościach zostały nawiązane stosunki dyplomatyczne pomiędzy obydwoma krajami, a Polska została pierwszym krajem europejskim, który zainicjował kontakty dyplomatyczne z Osmanami.

W historii dwustronnych stosunków nie uniknięto potyczek i wojen, ale po zawarciu pokoju karłowickiego w 1699 r. oba kraje nie miały konfliktów zbrojnych, a Imperium Osmańskie nigdy nie uznało rozbiorów Polski.

Swą solidarność z Polską Turcja zademonstrowała też w czasie II wojny światowej: ambasada RP w Ankarze działała nieprzerwanie, a władze tureckie udzielały pomocy uciekinierom. Pomogły także w wywozie państwowych rezerw złota Banku Polskiego.

Zygmunt Żdanowicz

<<<Wstecz