Rynek pracy w rejonie wileńskim

Deficyt kierowców, traktorzystów, sprzedawców

Dwa przedsiębiorstwa z rejonu wileńskiego zostały wyróżnione przez Litewską Giełdę Pracy za stworzenie w 2013 roku najwięcej nowych miejsc pracy. Ogółem Litewska Giełda Pracy nagrodziła 21 spółek z całej Litwy, które w roku ubiegłym zatrudniły najwięcej bezrobotnych.

Działająca w Rudominie firma drobiarska „Vilniaus paukštynas”, która w 2013 r. zatrudniła 97 osób, otrzymała główną nagrodę w kategorii „Za stworzenie nowych miejsc pracy na terenach zagrożonych bezrobociem“. Nadleśnictwo Niemenczyńskie, które w ubiegłym roku zatrudniło 28 bezrobotnych, zostało wyróżnione wśród w kategorii małych i średnich firm. Wyróżnione przez Litewską Giełdę Pracy spółki, w 2013 roku zatrudniły ogółem ponad 700 osób, stwarzając im nowe miejsca pracy.

Stopa bezrobocia w rejonie wileńskim wynosi obecnie 13,1 proc. (na Litwie – 11,5 proc.).

Pracownicy jakich zawodów są najbardziej poszukiwani w rejonie stołecznym?

Jak wynika z prognoz Litewskiej Giełdy Pracy, w pierwszym półroczu br. najbardziej poszukiwani specjaliści z wyższym wykształceniem – to menadżerowie ds. sprzedaży, specjaliści ds. logistyki, nauczyciele języka angielskiego. Ponadto ze znalezieniem pracy nie powinni mieć trudności kierowcy (tirów, samochodów, kierowcy ekspedytorzy), kucharze, sprzedawcy, kasjerzy, kelnerzy, barmani, spawacze, autoślusarze, operatorzy maszyn do produkcji mebli oraz traktorzyści.

„Obecnie mało kto kształci traktorzystów. Pozostali jedynie ci, którzy uczyli się tego zawodu w czasach sowieckich, ale wiadomo, oni już się starzeją. Teraz młodzież praktycznie nie uczy się na traktorzystę, bo jeżeli otrzymuje prawo jazdy kierowcy, to może dodatkowo otrzymać uprawnienia traktorzysty. Natomiast prawdziwych mechanizatorów, którzy posiadają też wiedzę teoretyczną, dzisiaj brakuje” – powiedział rolnik z gminy ławaryskiej, Tadeusz Liksza. Jak zaznaczył, na razie nie odczuwa większego braku tych fachowców. „W czasie letnim, gdy jest więcej pracy na roli, do kierowania sprzętem rolniczym, np. kombajnem zatrudniamy sezonowo doświadczone starsze osoby. Mają czas i mogą nam pomóc“ – mówił rolnik. Pan Tadeusz zaakcentował, że w zasadzie nie odczuwa deficytu rąk do pracy, ale znalezienie dobrego, odpowiedzialnego pracownika zawsze jest problemem.

Zapotrzebowanie na kierowców odczuwa dyrektor Zajezdni Autobusowej Rejonu Wileńskiego Dariusz Gasperowicz. Jak zaznaczył, od września 2013 r. wszyscy zawodowi kierowcy autobusów powinni mieć dodatkową kwalifikację (kod 95). Aby ją otrzymać, należy skończyć kurs, który niemało kosztuje. Wielu kierowców nie posiada jeszcze tej kwalifikacji. „Po drugie, ta praca nie jest łatwa. Kierowca odpowiedzialny jest nie tylko za pasażerów, ale i za pieniądze za sprzedane bilety. Musi rano zaczynać pracę i późno kończyć. Rodziny niemal nie widzi w domu” – wyliczał dyrektor. Nic więc dziwnego, ubolewał, że młodzież nie chce takiej odpowiedzialnej pracy i wyjeżdża za granicę. „Spośród zatrudnionych obecnie w zajezdni 40 kierowców, tylko kilka osób jest w wieku do 30 lat. Pozostali to osoby w wieku powyżej 50 lat” – mówił Gasperowicz. Jak zaznaczył, jest ciągła zmiana kadry, bo wielu odchodzi też w poszukiwaniu bardziej atrakcyjnych zarobków. Zapytany, jakie jest wynagrodzenie kierowcy w rejonowej zajezdni, dyrektor odpowiedział, że średnio wynosi ono 1500-1700 litów (z wyliczonym podatkiem).

Według Litewskiej Giełdy Pracy, w bieżącym roku większość ofert pracy (73 proc.) będzie skierowana do pracowników z kwalifikacją. Zaś popyt na niewykwalifikowaną siłę roboczą w ciągu ostatnich lat zmniejsza się. Zgodnie z prognozami, ta tendencja utrzyma się również w roku bieżącym. (Prognozy LGP opracowane na podstawie ankietowania przeprowadzonego wśród przedsiębiorców, wskaźników makroekonomicznych i rynku pracy). Udział w sondażu wzięło 4,4 tys. pracodawców.

Specjaliści ds. zatrudnienia prognozują, że problemy ze znalezienem pracy będą miały osoby z wykształceniem prawniczym, ekonomicznym i psychologicznym.

Według Litewskiej Giełdy Pracy, w bieżącym roku zmniejszenie stopy bezrobocia powinni odczuć mieszkańcy samorządów: Łozdziej, Neringi, Olity, Połągi, Uciany, Szyrwint i rejonu wileńskiego.

Iwona Klimaszewska

<<<Wstecz