Z posiedzenia sprawozdawczego Komisariatu Policji Rejonu Solecznickiego

Jest dobrze, ale może (musi) być lepiej

W ubiegły poniedziałek w auli samorządu solecznickiego odbyło się posiedzenie sprawozdawcze Komisariatu Policji Rejonu Solecznickiego. W zebraniu oprócz policjantów wzięło udział także kierownictwo rejonu solecznickiego, przedstawiciele dowództwa litewskiej policji, starostowie oraz radni rejonu solecznickiego, posłowie na Sejm RL Leonard Talmont i Vilija Filipovičienė.

Statystyka sprawozdania rejonowego komisariatu policji składała się z wyników pracy każdego z jego siedmiu oddziałów i pododdziałów. W trakcie ubiegłego roku rejonowa policja otrzymała od mieszkańców 6581 powiadomień, zareagowała w 2640 przypadkach. Powyższe powiadomienia posłużyły do wszczęcia 949 dochodzeń. Najczęściej, bo aż 1607 razy na policję dzwonili mieszkańcy gminy solecznickiej.

W trakcie roku policja spisała 1089 protokołów z zakresu Kodeksu Postępowania Administracyjnego, z czego 168 dotyczyło nielegalnego obrotu towarem akcyzowym (alkohol, tytoń i paliwo samochodowe). Swój udział w liczbie protokołów mieli także rejonowi producenci bimbru, którzy nie chcą porzucić zakazanego prawem biznesu. Z 838 zarejestrowanych przestępstw policjanci wykryli 55,3 proc. Najczęściej policja ma do czynienia z faktami kradzieży, których w 2013 roku na terytorium rejonu było 301. Przestępstw klasyfikowanych przez prawo jako ciężkie lub bardzo ciężkie, w zeszłym roku, policja odnotowała 23, z czego wykrytych zostało 73,9 proc.

Znacznie bezpieczniej, w porównaniu z ubiegłymi latami, było w 2013 roku na drogach rejonu solecznickiego. Zmniejszyła się liczba wypadków drogowych, których było w roku ubiegłym 23, jak i liczba ofiar śmiertelnych – 3 osoby. Policja drogowa wypisała mandaty i uprzedzenia dla 2928 naruszycieli bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym dla 928 miłośników szybkiej jazdy. Łącznie naruszyciele bezpieczeństwa ruchu drogowego w roku ubiegłym zostali ukarani przez rejonową drogówkę mandatami o sumie wartości prawie 430 tys. litów!

Podsumowując sprawozdanie rejonowej policji jej szef, komisarz Jurij Stanulewicz odnotował, że chociaż dane statystyczne znacznie się polepszyły, w porównaniu do lat poprzednich, to policji nie wolno tracić impetu do służby.

– Cieszy mnie, że w roku ubiegłym nasz komisariat po raz pierwszy od trzech lat przyjął do pracy więcej nowych funkcjonariuszy, aniżeli pożegnał się z byłymi. Tendencja jest pozytywna, chociaż nadal mamy nieobsadzonych około 15 etatów. Rejon solecznicki ma swoją specyfikę pogranicza, problemów socjalnych, co zawsze będzie dodawało nam więcej pracy. Musimy to rozumieć i nie żalić się na swój los – powiedział J. Stanulewicz.

Pozytywne oceny pracy komisariatu policji jej funkcjonariusze usłyszeli także z ust kierownictwa samorządu solecznickiego i obecnych na posiedzeniu posłów na Sejm. Talmont w swoim imieniu odznaczył grupę funkcjonariuszy policji listami dziękczynnymi.

Uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że chociaż statystyki mówią o polepszeniu sytuacji kryminalnej w rejonie, to jednak najlepiej o pracy policji świadczy to, czy szeregowy mieszkaniec czuje się w swoim domu, wsi czy mieście bezpiecznie. By tak się stało konieczna jest stała więź pomiędzy władzami lokalnymi, społeczeństwem i policją. W pojedynkę tej walki nikt nie wygra.

A. K.

Na zdjęciu: poseł Leonard Talmont odznaczył grupę funkcjonariuszy policji listami dziękczynnymi.

<<<Wstecz