W Dniu Objawienia Pańskiego orszak Trzech Króli w Wilnie

Święty „spryt” – to także cnota

Tradycyjnie od kilku lat w dniu 6 stycznia ulice wileńskiej Starówki przemierza orszak Trzech Króli. W postacie magów, pasterzy, aniołów i zwierząt wcielają się aktorzy Teatru Staromiejskiego (Senamiesčio teatras). Jak co roku wiodła ich trasa od Ostrej Bramy na Plac Katedralny, gdzie orszak złożył dary przy głównej szopce stolicy.

Orszak Trzech Króli, idąc przez miasto życzył wilnianom szczęśliwego i urodzajnego roku. Swoim przemarszem nawiązał do wielowiekowej tradycji, gdy wraz z Uroczystością Objawienia Pańskiego rozpoczyna się okres karnawału, zaś mieszkańcy wielu miejscowości przebierają się za kolędników i, wędrując od domu do domu, składają gospodarzom życzenia. W tym roku orszak Trzech Króli odbył się także w Kownie, zaś w Polsce – w ponad 180 miejscowościach.

Uczyć się od magów

Nazwa święta Trzech Króli nie jest liturgiczną nazwą uroczystości. W Kościele obchodzona, w dniu 6 stycznia, Uroczystość Objawienia Pańskiego jest jednym z najstarszych świąt. Na Wschodzie obchodzono je jako Epifanię, czyli Objawienie – połączone wspomnienie Bożego Narodzenia, pokłonu mędrców, chrztu Pańskiego i cudu w Kanie Galilejskiej. W Kościele zachodnim wspomnienie pokłonu trzech królów stało się odrębną od Bożego Narodzenia uroczystością w IV wieku.

Podczas tegorocznego święta Objawienia Pańskiego papież Franciszek zwrócił uwagę, że „magowie uczą nas ze „świętym sprytem” zachowywać wiarę”. Światło gwiazdy, która prowadziła mędrców, było „szczególnie nieobecne w pałacu króla Heroda, tym mrocznym domu, gdzie panują ciemności, nieufność, lęk i zazdrość”. Narodzone Dziecię „podważa cały świat budowany na władzy, sukcesie, posiadaniu i korupcji” – mówił papież w bazylice watykańskiej na Mszy św. „Jednym z aspektów światła prowadzącego nas na drodze wiary jest również „święty spryt” – stwierdził Ojciec Święty. – To także cnota! Chodzi o ową duchową przebiegłość pozwalającą nam rozpoznać zagrożenia i ich unikać. Mędrcy umieli uciec się do tego światła „sprytu”, kiedy w drodze powrotnej postanowili nie przechodzić przez mroczny pałac Heroda, ale iść inną drogą. Ci mędrcy uczą nas, jak nie wpaść w pułapki mroku i jak się bronić przed ciemnością, która usiłuje otoczyć nasze życie. My także musimy zachować wiarę przed ciemnością, ale często także przed ciemnością udającą światło. Bo szatan, jaki mówi św. Paweł, podaje się nieraz za anioła światłości. I tu konieczny jest „święty spryt”, by zachować wiarę przed syrenim śpiewem, który nas skłania, byśmy robili dziś to czy tamto. Jednak wiara jest łaską, jest darem. Do nas należy zachować ją przez ten „święty spryt”, modlitwę, miłość, miłosierdzie”.

+C+M+B

W święto Trzech Króli w kościołach święci się kadzidło, złoto i kredę. U nas najbardziej rozpowszechniony zwyczaj – to poświęcenie kredy, zaledwie w niektórych parafiach pozostał zwyczaj poświęcania złota, czy też kadzidła. Tradycja ta jest dość późna, sięga przełomu XV i XVI wieku. Poświęconym złotem dotykano szyi, by ustrzec się przed chorobami. Poświęconym kadzidłem okadzano całe domy i gospodarstwa.

Zwyczaj święcenia kredy jest jeszcze młodszy, upowszechnił się w XVIII wieku. Poświęconą kredą chrześcijanie wypisują na drzwiach bieżący rok oraz rozdzielone krzyżami litery C, M i B. Nie są to, jak się często błędnie interpretuje, imiona trzech mędrców (KMB: Kacper, Melchior i Baltazar), ale łacińskie błogosławieństwo: „Christus Mansionem Benedicat”, co oznacza „Niech Chrystus błogosławi temu domowi”. Św. Augustyn tłumaczył te litery jeszcze inaczej – Christus Multorum Benefactor, w tłumaczeniu na polski: „Chrystus dobroczyńcą wielu”.

Relikwie z góry Athos

W tym roku do Moskwy przybyły ze świętej Góry Athos w Grecji „Dary Trzech Króli”. Początek peregrynacji tych relikwii w Rosji przypada na wigilię Bożego Narodzenia, obchodzonego w Kościołach wschodnich zgodnie z kalendarzem juliańskim 6 stycznia. Od 14 stycznia „Dary Trzech Króli” zostaną wystawione w Petersburgu. Od 18 stycznia będą w Mińsku na Białorusi, natomiast pod koniec miesiąca na Ukrainie, w Kijowie.

Święta arka zawiera 28 różnokształtnych złotych wisiorków, do których srebrną nicią przymocowane są koraliki, zawierające wewnątrz mieszaninę kadzidła i mirry. Moskiewski patriarchat od 10 lat ubiegał się u greckich mnichów o pozwolenie na peregrynację relikwii. Po raz pierwszy w historii opuściły one Grecję.

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: orszak Trzech Króli, z roku na rok przemierzający Starówkę stolicy, daje asumpt do rozpoczęcia karnawałowych szaleństw.
Fot.
autorka

<<<Wstecz