Europa „wyznaczyła” uczestników Mundialu

Bez Skandynawów…

Portugalia, Francja, Grecja i Chorwacja awansowały z europejskich barażów do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Bohaterem wieczoru był Cristiano Ronaldo, który zanotował hat-tricka. Z kolei „Trójkolorowi” odrobili dwubramkową stratę.

Tuż po losowaniu par barażowych pojedynek Portugalii ze Szwecją anonsowano jako rywalizację między Ronaldo a Zlatanem Ibrahimovicem. W ubiegły piątek w Lizbonie gola zdobył tylko gwiazdor Realu Madryt, a w rewanżu walka czołowych piłkarzy globu rozgorzała na dobre.

W 50. minucie Ronaldo zapewnił gościom prowadzenie, ale później w ciągu pięciu minut dwa ciosy - po rzucie rożnym głową i z wolnego - zadał „Ibrakadabra”. Nadzieje Szwedów i kibiców na Friends Arena uciszył kapitan Portugalczyków, który w 77. i 79. minucie ponownie okazał się nie do zatrzymania dla defensorów ekipy „Trzech Koron”.

Ibrahimovica po raz drugi z rzędu zabraknie w mundialu. Na brazylijskich boiskach nie będzie zresztą żadnego przedstawiciela Skandynawii.

Przed wtorkowymi rewanżami wydawało się, że w MŚ może zabraknąć także kilku francuskich gwiazd, z Franckiem Riberym na czele. „Trójkolorowi” stanęli przed trudnym zadaniem po porażce 0:2 na Ukrainie, ale odrobili straty. Awans zapewniły im trafienia Mamadou Sakho (22.), Karima Benzemy (34.) oraz samobójczy gol Ołeha Husiewa (72.). Goście grali niemal całą drugą połowę w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jewhena Chaczeridiego.

Ribery, główny obok Lionela Messiego i Ronaldo kandydat do Złotej Piłki FIFA, gola nie zdobył, ale miał udział we wszystkich trafieniach gospodarzy.

Po raz pierwszy w historii baraży o awans do wielkiej imprezy zdarzyło się, by drużyna odrobiła dwubramkową stratę z pierwszego spotkania.

Chorwacja poradziła sobie w Zagrzebiu z Islandią 2:0, mimo że strzelec pierwszego gola Mario Mandzukic został usunięty z boiska w 38. minucie. Z tego powodu zabraknie go w co najmniej jednym spotkaniu w MŚ.

Wynik ustalił na początku drugiej odsłony kapitan gospodarzy Darijo Srna. Piątkowe spotkanie w Reykjaviku zakończył się bezbramkowym remisem.

Grek Kostas Mitroglou może pochwalić się trzema trafieniami w dwumeczu z Rumunią. W Atenach (3:1) pokonał bramkarza rywali dwukrotnie, a jego gol we wtorkowym rewanżu pozwolił gościom zremisować 1:1. Gospodarze wyrównali za sprawą niefortunnej interwencji obrońcy Vassilisa Torosidisa, który posłał piłkę do własnej siatki.

Wcześniej z Europy bezpośredni awans wywalczyły: Anglia, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Szwajcaria, Rosja oraz Włochy.

<<<Wstecz