Tadeusz Bubnicki ożywia pamięć o ojcu

Ostatni bard Wielkiego Księstwa Litewskiego

Wileński poeta, jeden z założycieli grupy poetyckiej „Żagary”, Teodor Bujnicki, od którego tragicznej śmierci minęło już prawie 70 lat, dotychczas jest nie do końca poznany i niedoceniony. Uchronić przed zapomnieniem dorobek swego ojca postanowił jego syn – Tadeusz Bujnicki.

W Instytucie Polskim w Wilnie zaprezentowano książkę historyka literatury, profesora Uniwersytetu Warszawskiego Tadeusza Bujnickiego pt. „Teodor Bujnicki. Ostatni bard Wielkiego Księstwa Litewskiego”. Prezentacja odbyła się z udziałem autora.

„Od razu chcę powiedzieć, że to nie jest mój benefis. Chciałbym się ukryć i o sobie mówić jak najmniej. (...) Chciałem rozmawiać przede wszystkim o książce poświęconej mojemu ojcu” – powiedział na wstępie prof. Bujnicki. Podziękował też swoim kolegom i przyjaciołom, którzy przyczynili się do wydania publikacji.

Pomysł napisania książki pojawił się w 2008 r. w Instytucie Litewskiej Literatury i Folkloru w Wilnie podczas sesji poświęconej 100-leciu Teodora Bujnickiego.

Autor podkreślił, że nie może oceniać tej książki, która ukazała się w 2012 r., gdyż osobiście był zaangażowany w jej wydanie. „Mogę tylko mówić, jaki był zamiar i koncepcja książki. (...) Chodziło najbardziej mi o to, żeby poza tekstami w charakterze rozpraw naukowych, znalazły się niepublikowane teksty ojca – publikowane tylko w pierwodrukach – i nie teksty poetyckie, które są bardziej znane, mające osobne wydania, ale publicystyczne, które chciałem zgromadzić w książce według pewnego klucza. Kluczem tym jest wyraźne osadzenie w Wilnie i środowisku wielokulturowym, wieloetnicznym” – opowiadał syn poety.

„Ta książka prezentuje nie tylko Bujnickiego jako poetę czasu międzywojennego, żagarystę, ale także poetę wilnianina. Ojciec był patriotą wileńskim, to nie ulega wątpliwości. Do miasta był niezwykle przywiązany” – podkreślił profesor. Dodał, że jego ojciec spoglądał na Wilno z perspektywy wielonarodowości. W papierach swego rodzica znalazł 12 stronic pamiętnika ze wspomnieniami z czasów dzieciństwa. Okazuje się, że nawet piaskownica dla małoletniego Teodora miała charakter wieloetniczny, gdyż bawił się w niej m.in. z córką przyszłego prezydenta Litwy Antanasa Smetony.

W archiwum Tadeusza Bujnickiego zachowało się sporo ojcowskich maszynopisów i rękopisów. Brakuje natomiast papierów z lat 1936-1941. „Walizkę z rękopisami, maszynopisami, ewentualnymi tekstami publicystycznymi ukradziono na dworcu w Białymstoku podczas repatriacji. Zapewne nie w celach poznawczych, tylko w celach zupełnie innych i na pewno było to wielkie rozczarowanie dla tych, którzy ukradli. Dla mnie to strata niepowetowana” – powiedział syn.

Podczas spotkania poruszono też temat śmierci poety, na którego Armia Krajowa wydała wyrok śmierci za pracę w kolaboracyjnej gazecie „Prawda Wileńska”. Bujnicki przyznał się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi w tej kwestii. „To sprawa o tyle skomplikowana... Ojciec napisał bardzo ostry wiersz satyryczny o procesach moskiewskich.(...) Ojciec był człowiekiem o przekonaniach lewicowych, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Co nie znaczy, że miał poglądy komunistyczne w ortodoksyjnym rozumieniu. Jednocześnie nie bardzo umiał sobie poradzić w sytuacji, kiedy poczuł zagrożenie. Miał trójkę dzieci. (...) Niczego nie chcę usprawiedliwiać. Wiersze ojca, które się tam pojawiły, były marnymi i bardzo konformistycznymi wobec ówczesnej władzy. Przypuszczam, że były one dyktowane w dużej mierze zasadą osłonności, jak się okazało, stworzyły pretekst do późniejszego wyroku i śmierci ojca” – powiedział Bujnicki. Dodał, że mogła być to również prowokacja NKWD, by zacząć nowe represje, o czym powiedział jego siostrom Jerzy Orda, przyjaciel poety. Są też inne przypuszczenia, bo znacznie więcej osób było zainteresowanych wyrokiem. „Jak było naprawdę, nie odpowiem na to” – powiedział Bujnicki.

Iwona Klimaszewska

Na zdjęciu: prof. Tadeusz Bujnicki (w okularach, obok - prof. Algis Kaleda) zaprezentował w Wilnie książkę o swym ojcu – wileńskim poecie Teodorze Bujnickim.
Fot.
autorka

<<<Wstecz