Ujednolicona matura z litewskiego – tematem zastępczym

Zagrywka polityczna

Minister oświaty i nauki Dainius Pavalkis oświadczył, że w przyszłym roku maturzyści – zarówno szkół z państwowym językiem nauczania, jak również szkół mniejszości narodowych – będą zdawali ujednolicony egzamin maturalny z języka litewskiego i literatury. Powiedział to dziennikarzom po spotkaniu z przewodniczącą Sejmu RL Loretą Graužinienė, w dniu 21 października.

– Jest to osobista zagrywka polityczna ministra – tak wypowiedź szefa resortu oświaty komentuje Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), poseł do Parlamentu Europejskiego. Lider AWPL przypomniał, że Litewski Naczelny Sąd Administracyjny w swoim orzeczeniu wyraźnie wskazał na konieczność przestrzegania okresu przejściowego w przypadku zmian w systemie oświatowym oraz wyklarował sytuację dotyczącą ujednolicenia egzaminu maturalnego z języka litewskiego i literatury.

„Po zapadnięciu orzeczenia sądu sytuacja prawna jest wyraźna i jednoznaczna. Sąd w orzeczeniu podkreślił, że szkoły mniejszości narodowych powinny zapewnić opanowanie przez uczniów języka państwowego w odpowiednim stopniu. Jednakże sąd wskazał, że w przypadku zmian w systemie oświaty nowe rozwiązania należy wprowadzać stopniowo, by do nich się mogli przygotować zarówno uczniowie, jak również nauczyciele. Zapis ten ma wyeliminować możliwość zaistnienia nierówności, a ta nierówność miała miejsce w szkołach z polskim, rosyjskim, białoruskim językami nauczania, których uczniowie mieli ok. 800 lekcji języka litewskiego mniej niż ich rówieśnicy w szkołach z państwowym językiem nauczania. Tak więc zmiany te powinny być wprowadzane po co najmniej 8-letnim okresie przejściowym – lub nawet 12-letnim – to jest po wyeliminowaniu różnic w programach nauczania i liczbie godzin” – mówił Tomaszewski, podkreślając, że w świetle przywołanego orzeczenia wypowiedź ministra jest raczej zagrywką polityczną.

„Teraz minister Pavalkis wrócił do tego tematu. Myślę, że jest to raczej jego zagrywka polityczna. W ubiegłym tygodniu głośno było o ewentualnej dymisji ministrów z ramienia Partii Pracy. Są to wewnętrzne sprawy partii, w które nie ingerujemy, aczkolwiek nietrudno dostrzec w tym zagrywkę polityczną ministra w celu odwrócenia uwagi od tych spraw i ukierunkowania jej w stronę innych zagadnień. W przypadku problemów i napięć na tle politycznym czynione są próby zwrócenia uwagi na mniejszości narodowe. Jest to stara i dość prymitywna, ale w naszym kraju skuteczna taktyka” – komentując zaistniałą sytuację zaznaczył Tomaszewski.

Jak się okazało, przewodniczący AWPL dał trafną ocenę wypowiedzi ministra, bowiem przewodnicząca Sejmu oznajmiła, że temat ujednoliconej matury wcale nie był poruszany podczas jej spotkania z ministrem oświaty i nauki.

Na podstawie www.l24.lt

<<<Wstecz