Międzynarodowy Festiwal Etnokultury w Borejkowszczyźnie i Miednikach

„Wileńszczyzna – pogranicze kultur”

W dniach 5-6 października br. w rejonie wileńskim odbywał się Międzynarodowy Festiwal Etnokultury „Wileńszczyzna – pogranicze kultur na przestrzeni wieków”. Pierwszego dnia jego terenem była siedziba muzeum Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie, a drugiego plac zamkowy w Miednikach.

Zebranych powitał śpiewem ludowym litewski zespół folklorystyczny „Verdene” z Bujwidziszek. Edmund Szot, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki samorządu rejonu wileńskiego, podkreślił wielonarodowy skład ludności zamieszkującej rejon wileński.

Wioletta Cereszka, dyrektor Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Rudominie, który był organizatorem festiwalu, mówiła o celach imprezy i nawiązała do osoby Władysława Syrokomli, który pisał po polsku; urodzony był na Białorusi, w swych utworach poruszał tematykę litewską i białoruską. Potem dyrektor muzeum poety, Helena Bakuło, zaprosiła zebranych do obejrzenia nowej ekspozycji.

Pierwszy dzień poświęcony został konferencji. Jej rozpoczęcie poprzedziły zajęcia integracyjne. Zajęcia z kaligrafii odbyły się w muzealnej salce, zaś zajęcia z garncarstwa – w pracowni mieszczącej się w pomieszczeniu piwnicznym dworku.

Dziedzictwo kulturalne

Po zajęciach integracyjnych rozpoczęła się konferencja na temat „Dziedzictwo kultur na Wileńszczyźnie: historia i teraźniejszość”. Mówiła o tym doc. dr Galiuna Miškiniene z Instytutu Języka Litewskiego. Przypomniała, że 25-26 września w Sejmie RL odbyła się konferencja nt. „Różnorodność, która łączy: znaczenie znajomości języka w dziedzinie mobilności, pracy i aktywności obywatelskiej”. Prelegentka podkreśliła, że Wileńszczyzna jest zamieszkana przez wiele narodowości, które czerpią z tradycji tego regionu, ale i wnoszą do niego nowe treści wzbogacające. W swym przemówieniu badaczka opowiedziała o kulturze tatarskiej na Litwie w aspekcie historycznym. Z kolei historyk, autor książek o Litwinach w epoce średniowiecza, Arvydas Norkunas, wygłosił referat na temat „Modernistyczna Litwa na przestrzeni wieków”. Prelegent ukazał kształtowanie sie składu narodowościowego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z kolei Janina Norkuniene opowiedziała o tradycjach stroju na Wileńszczyźnie i w ogóle tradycji ludowej, ujmując to w słowa „Z kufra babuni...”. Popularnością cieszyła się zgadywanka nt. dziedzictwa kultur Litwy, którą prowadził Dariusz Lewicki, magistrant Uniwersytetu Wileńskiego, a wszystko uświetnił występ popularnej pieśniarki Luby Nazarenko.

Ciąg dalszy w Miednikach

Zamek w Miednikach Królewskich jest miejscem wielu imprez kulturalnych - lokalnych dożynek, widowisk rycerskich. Zaś w ubiegłą niedzielę, 6 października br., na dziedzińcu zamkowym zorganizowano dalszy ciąg obchodów Międzynarodowego Festiwalu Etnokultury. Podczas festiwalu odbywał się kiermasz wyrobów rękodzielniczych, turniej sportowy, koncert zespołów etnograficznych.

Mistrzowie rękodzielnictwa

Stoiska na kiermaszu przyciągały uwagę zwiedzających oryginalnie wykonanymi wyrobami rękodzielniczymi. Miejscowa mieszkanka Anżelika Pipiriene oferowała z papieru wykonane koszyki, doniczki, dzbany, a wśród tych rękodzieł oko pieścił papierowy łabędź. Na stoisku Ady Germanavičiene z Pogir widniała kolekcja wycinanek. Autorka tych dzieł prezentowała swe wyroby na różnych wystawach, m. in. w Polsce, w Otrębusach, na międzynarodowej wystawie mistrzów rękodzielnictwa.

Rzeźbiarz Michał Jankowski wyrzeźbił różne postacie z drewna: aniołki, grajków, pastuszków, drewnianą pietę. Ryszard Malcz z Nowej Wilejki oferował wyroby ze skóry, a Viktoras Kutka z Bezdan – ze słomy.

Na stoisku mistrzyni ludowej Margaryty Czekolis, ubranej w strój wajdelotki, można było podziwiać misternie wykonane wyroby ceramiczne i garncarskie, a mistrzyni udzielała porad zielarskich.

Ciekawscy mogli bliżej przyjrzeć się pracy Łucji Żdanowicz, pracowniczki Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny w Niemenczynie, która na krosnach tkała chodniki. Jeden z nich miał długość 15 metrów(!). W ciągu kilku godzin spod jej rąk „wyszły” kolejne 4 chodniki.

Helena Maksimowicz, z Izby Palm i Użytku Codziennego w Ciechanowiszkach, pokazywała, jak się wije palmy na Wileńszczyźnie. Palmy wileńskie oferowała też Ola Kunicka z Krawczun.

Potrawa z bobra

Stoisko wystawiennicze klubu myśliwskiego „Gegužine” z Majówki, na czele z prezesem Wacławem Wanagielem, z racji na oferowane gratisowo – zupy z mięsa dzika i możliwości skosztowania dań z bobra, było jednym z najbardziej obleganych przez zwiedzających.

Na stoisku wspólnoty tatarskiej Fatimy Bujnowskiej można było spróbować arbuźnika – pieroga na gorąco i kaszy ryżowej z rodzynkami.

Prócz stoisk na chętnych czekał koń z wozem, na którym można było zafundować sobie przejażdżkę po Miednikach.

Tańce i śpiewy

Koncert rozpoczął litewski zespół pieśni i tańca „Šviesa” (kier. Jolanta Sadauskiene), prezentując pieśni i tańce ludowe, m. in. taniec w kłumpiach. Pałeczkę po nich przejął chór zespołu tańca ludowego „Zgoda” (kier. Iwona Bujnowska). Kulturę Tatarów litewskich prezentował zespół „Alije” (kier. Aleksander Melech). Dziewczęta wykonały „ogniste” tańce tatarskie, które rozgrzały publiczność, a szczególnie męską jej część. Asma Cybulskiene wraz z akompaniującym jej na akordeonie Melechem wykonała w języku tatarskim pieśń o łabędziej wierności i drodze do domu.

Rosyjskie liryczne piosenki zaprezentował zespół „Pojuszczije sierca” z Wilna (kier. Wiktoria Michajłowa). Publiczność nie żałowała braw dla starszych pań śpiewających w języku Puszkina, tak jak i dla występującego po nich zespołu „Fajerlech” (kier. Łarisa Vyšniauskiene), prezentującego piosenki i tańce diaspory żydowskiej. „Fajerlech” występ zakończył popularną piosenką żydowską „Nagila hawa”. Goście zza miedzy – zespół „Krynicy” z Oszmiany na Białorusi – rozpoczął występ pięknym gestem: na ręce Wioletty Cereszki składając w darze chleb.

Wesołymi piosenkami i pełnymi werwy tańcami zespół „Krynicy” podbił serca widzów, a świadectwem były rzęsiste oklaski.

Zaczęło się od szkoły

Rodzynkiem koncertu był występ naszej gwiazdy Katarzyny Niemyćko, laureatki konkursu tanecznego „Šok su manim” i „Choru karai” oraz nauczycielki realizowanego obecnie show muzycznego „Lietuvos balsai”. Karierę rozpoczęła od występów w szkole w Miednikach, następnie był śpiew w kościele, zespole „Promyczki” i kapeli „Kaziuka Wileńskiego”. Tak o początkach swej drogi do sukcesu i sławy opowiadała Katarzyna, urodzona w nieodległej od Miednik wsi Podwarańce. Wykonała piosenki z repertuaru Maryli Rodowicz, były też piosenki litewskie i rosyjskie.

Rolę konferansjerek pełniły: kierowniczka Muzeum Władysława Syrokomli i Centrum Informacyjno-Turystycznego w Borejkowszczyźnie Helena Bakuło oraz kierowniczka Izby Palm i Użytku Codziennego w Ciechanowiszkach Janina Norkuniene. Po każdym występie dyrektor Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury wręczała na ręce kierownika zespołu pisemne podziękowanie. Takie podziękowanie otrzymali sponsorzy i partnerzy, jak również rękodzielnicy.

Dwudniowy Międzynarodowy Festiwal Etnokultury „Wileńszczyzna – pogranicze kultur z perspektywy stuleci” był projektem realizowanym przez Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Rudominie, a jego sponsorami były: Ministerstwo Kultury RL i administracja samorządu rejonu wileńskiego.

Jan Lewicki

Na zdjęciach: różnobarwność kultury Wileńszczyzny…
Fot.
autor

<<<Wstecz