Rok pamięci rodu Parfianowiczów

Założyciel Parfianowa

Trwa rok pamięci rodu Parfianowiczów, którego inicjatorem jest Kazimierz Parfianowicz, wykładowca na wydziale artystycznym UMCS w Lublinie. Tym razem uczczono pamięć o Janie Parfianowiczu.

W niedzielę, 21 lipca br., w jego intencji w 179. rocznicę urodzin, w dawnym kościele pałacowym książąt Czartoryskich, a dziś kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia NMP, Mszę św. celebrował ksiądz Sławomir Jargiełło.

Jan Parfianowicz urodził się 21 lipca 1834 r. w zaścianku Jencieleniszki parafii Turgiele. Zmarł 2 kwietnia 1916 r. w Michałowie k. Rudomina. Pochowany w kwaterze grobowej Parfianowiczów na cmentarzu parafialnym w Rudominie. Był synem Antoniego i Marianny z Wierzbickich. Rodzice Jana Parfianowicza zostali pochowani na cmentarzu parafialnym w Turgielach, ale groby nie zachowały się.

Jan przyszedł na świat jako dziecko szlacheckie, ale w rodzinie już bez własnej ziemi, szybko tracącej szlachectwo w wyniku bezwzględnej polityki carskiej degradującej drobną szlachtę polską do kategorii jednodworców, a następnie do chłopstwa.

Wychowany przez rodziców w poczuciu godności narodowej i szlacheckiej, całe życie, po utracie szlachectwa, poświęcił na zdobywanie środków do odzyskania go. Stało się to możliwe dopiero po rewolucji 1905 r., gdy władze zaborcze rozluźniły przepisy prawne, uniemożliwiające Polakom nabywanie ziemi.

W roku 1907 został właścicielem kupionego od hrabiego Tyszkiewicza folwarku Michałowo (77,60 ha) w pobliżu Rudominy, a w r. 1910 odzyskał szlachectwo. Pieczętował się herbem MOGIŁA.

Jan i Petronela (z Parchimowiczów) po ślubie mieszkali do sierpnia 1863 r. w zaścianku Zarzeczany u rodziców Petroneli, a następnie przenieśli się do Kozłowej Góry.

Jako zadanie życiowe młodzi małżonkowie przejęli wierność Bogu w wyznaniu rzymskokatolickim, wierność polskości i przeszłości szlacheckiej.

Powstanie Styczniowe 1863 roku zostało w ich rodzinie upamiętnione imionami bohaterów tego zrywu narodowego. Pierwszy syn Antoni otrzymał imię ks. Antoniego Mackiewicza, dowódcy oddziału powstańczego, powieszonego przez Rosjan w Kownie. Wincenty otrzymał imię zobowiązujące do walki i zwycięstwa (łac. Vincens – zwyciężający, zwycięski). Romuald otrzymał imię Romualda Traugutta, generała, dyktatora powstania, powieszonego przez Rosjan w publicznej egzekucji na stokach Cytadeli Warszawskiej.

Po roku 1905 Parfianowicz zaczął używać dwóch imion i jako Jan Kajetan występuje od tego czasu w dokumentach: zrobił to dlatego, by aktem odzyskania szlachectwa objąć również rodzinę zmarłego w 1877 roku brata Jana Kajetana, jego żonę i dzieci.

Pragnieniem Jana było posiadanie własnej ziemi i siedziby, i nazwanie ich Parfianowem. Tak stało się już po jego śmierci, w roku 1920 lub 1921, gdy wójtem gminy Rudomino został jego najmłodszy syn Romuald. Michałowo stało się Parfianowem.

Według przekazu rodzinnego, Jan miał walczyć w 1863 r. w oddziale powstańczym ks. Mackiewicza, miał zostać złapany i wywieziony na Syberię, skąd powrócił do Kozłowej Góry. Tak też został upamiętniony na pomniku nagrobnym na cmentarzu w Rudominie.

Jan Lewicki

<<<Wstecz