Skazany na osamotnienie Duch Narodu

Nad Placem Łukiskim – po upływie ponad dwu dziesięcioleci od chwili wykarczowania stamtąd wodza październikowej rewolucji – wkrótce uniesie się Duch Narodu (Tautos Dvasia). Jednego tylko narodu. By podczas państwowych uroczystości Duch nie rywalizował z żywymi symbolami niepodległej Litwy – dajmy na to z Vytautasem Landsbergisem – ulokuje się go w jednym z rogów... Nie! Nie prof. Landsbergisa, tylko Ducha właśnie.

„Pomnik (...) przewidziany jest (...) nieco na uboczu, (...) by w trakcie planowanych koncertów, nie stał w środku sceny” – tłumaczy się wobec żywych symboli architekt Rolandas Palekas, szef pracowni „ARCH studija”, której projekt pt. Spokój zwyciężył w konkursie na nową ideowo-artystyczną koncepcję zagospodarowania jednego z najstarszych i największych wileńskich placów. Dokładniej – zwycięzców jest dwóch. „ARCH studija” to autor planu ogólnego, idea samego pomnika należy do grupy trzech autorów. Projekt Tautos Dvasia jest alegorią wylatującego z klatki ptaka. To „symbol wybijającej się ku wolności ludzkiej duszy” – tłumaczą twórcy dzieła...

Więcej>>>


Owoce polityki bufonady

Biuro prasowe prezydenta RL rozpowszechniło ostatnio komunikat o zaproszeniu prezydent Dalii Grybauskaite przez prezydenta Baracka Obamę z wizytą do Białego Domu. Prezydent Litwy, a także prezydenci Łotwy i Estonii Andris Berzinś i Toomas Hendrik Ilves spotkają się z prezydentem USA Barackiem Obamą 30 sierpnia z okazji przypadającej na ten rok 15 rocznicy podpisania Karty Partnerstwa USA i Państw Bałtyckich, głosi komunikat biura prezydenckiego.

Komentując zdarzenie nieco złośliwie można by powiedzieć, że czekaliśmy, czekaliśmy i na koniec kadencji wreszcie się doczekaliśmy. Litewska prezydent przekroczy próg Białego Domu i to nie jako turystka, tylko jako głowa państwa. I sprawy z amerykańskim prezydentem ważne poruszy, bo mówić będą o regionalnych kwestiach wojskowych, o energetyce, cyberbezpieczeństwie oraz transatlantyckiej współpracy gospodarczej i na pamiątkowej fotce w ogrodach Capitolu uwieczni się. Na Litwie jednak przyszłe spotkanie jest głośno komentowane nie dlatego, że sprawy będą omawiane na nim ważne, tylko zgoła z innego powodu. Sprawa bowiem ma swą prahistorię.

Więcej>>>


<<<Wstecz