Głos mniejszości narodowych

Delegacja ekspertów Komitetu Doradczego Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych, w której skład weszły: Emilia Drumeva z Bułgarii, Anastasia Crickley z Irlandii i Charlotte Altenhoener-Dion z Sekretariatu Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych przy Radzie Europy 9 lipca gościła w Solecznikach. Europejscy eksperci przybyli do miasteczka nad Solczą w celu zbadania sytuacji mniejszości narodowych w rejonie solecznickim. Służyć temu miało spotkanie zarówno z władzą rejonową, jak i liderami organizacji społecznych działających w rejonie.

Mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz wygłosił obszerne przemówienie, w którym opowiedział o sytuacji mniejszości narodowych na Litwie i w rejonie solecznickim, podając jako przykład problemy mniejszości polskiej. Litwa nadal nie chce przestrzegać zapisów Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych, m.in. ogranicza mniejszość polską w sprawie swobodnego używania swojego języka ojczystego, zapisu swojego imienia i nazwiska w oryginale, używania języka polskiego w nazewnictwie ulic i miejscowości, gdzie Polacy stanowią większość mieszkańców. Co więcej, litewska Temida karze mandatami za dwujęzyczne, litewsko-polskie tablice uliczne. Na dodatek w 2010 r. wygasła Ustawa o mniejszościach narodowych, która przynajmniej w jakiś sposób regulowała prawa mniejszości narodowych. Dzisiaj na Litwie mniejszości narodowe nie mają ochrony prawnej.

Eksperci komisji interesowali się także sytuacją innych mniejszości narodowych zamieszkałych w rejonie solecznickim – Białorusinów, Rosjan, Romów i Żydów. Przedstawicielki Komisji badały, w jaki sposób w rejonie solecznickim przestrzegane są prawa tych mniejszości narodowych. Wypowiedzi liderów tych mniejszości niczym refren powtarzały obawy i zatroskanie polskiej mniejszości – poczynając od prawa do swobodnego posługiwania się językiem ojczystym, a kończąc na ujednoliceniu egzaminu maturalnego z języka litewskiego, który uderza w uczniów szkół mniejszości narodowych.

Z udokumentowanymi faktami z tegorocznej matury w sprawie skutków ujednoliconego egzaminu członkowie delegacji europejskiej zostali zapoznani podczas spotkania z dyrektorami szkół rejonowych, które odbyło się w Gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach. Eksperci zgodnie przyznali, że okres na przygotowanie się do ujednoliconego egzaminu był zdecydowanie za krótki, a w ciągu dwóch lat uczniowie nie mogli nadrobić zaległości programowych.

A. K.

Na zdjęciu: eksperci UE zapewnili, że rozumieją obawy mniejszości narodowych.

<<<Wstecz