Mniejsza kompromitacja

Kompromitacja i wstyd dla państwa – kategorycznie oświadczyła prezydent Dalia Grybauskaite na wieść, że koalicja rządząca nie zamierza żądać podania się do dymisji wiceprzewodniczącego Sejmu RL Vytautasa Gapšysa, lidera Partii Pracy, ukaranego za malwersacje finansowe.

Nie jest to pierwsza krytyczna ostra wypowiedź pod adresem koalicjantów, a szczególnie socjaldemokratów, na których, według Grybauskaite, spoczywa odpowiedzialność za godność państwa, które teraz przewodniczy Unii Europejskiej. Szefowa państwa litewskiego nie kryła swej niechęci do socjaldemokratów zarówno przed wyborami jak i po. Ci dotychczas cierpliwie i milcząco reagowali na zaczepki ze strony wojowniczo nastrojonej „Czerwonej Dalii” (książkę pod takim tytułem wydała dziennikarka Ruta Janutiene), ale tym razem się nie ugięli i oświadczyli, że nie będą narażać koalicji, która pracowała, pracuje i nadal będzie pracować.

Swoją drogą chciałbym zauważyć, że Litwę Gapšys kompromituje w mniejszym stopniu, niż nierozwiązane dotychczas kwestie oryginalnej pisowni nazwisk, dwujęzycznych tablic informacyjnych, czy ujednolicony egzamin z języka państwowego, co dyskryminuje mniejszości narodowe. Dla demokratycznej Europy upór władz litewskich dostosowania swego prawa do standardów unijnych jest niezrozumiały i stawia Litwę w niewygodnym świetle. To są kwestie wymagające jak najszybszego rozwiązania, a w stosunku do Gapšysa należałoby przynajmniej zaczekać do ostatecznej decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego Litwy.

Zygmunt Żdanowicz

<<<Wstecz