69. rocznica bitwy pod Krawczunami

Apel ku czci bohaterów

Raz do roku Krawczuny są w centrum szczególnego zainteresowania Polaków Wileńszczyzny. U styku dróg z Płocieniszek, Nowosiołek i Krawczun zbierają się ci, którzy pragną oddać cześć i hołd żołnierzom AK walczącym o wyzwolenie Wilna w 1944 roku. Minionej soboty, 13 lipca, odbył się tradycyjny apel upamiętniający 69. rocznicę wyzwolenia Wilna spod okupacji niemieckiej podczas operacji „Ostra Brama”, zorganizowany przez Wileński Rejonowy Oddział Związku Polaków na Litwie.

Krawczuny są jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej i dorocznych spotkań rodaków, bowiem tutaj, dokładnie 13 lipca 1944 roku, oddziały AK Okręgu Wileńskiego stoczyły swój ostatni, największy bój z hitlerowskim najeźdźcą. Tutaj – na podwileńskich polach – 80 żołnierzy polskiej armii podziemnej złożyło swoje życie na ołtarzu Ojczyzny, pozostając na zawsze w rodzimej ziemi.

Do końca lat 80. pamięć o tych wydarzeniach była przekazywana jedynie w rodzinach, wśród sąsiadów i znajomych. Dzięki temu zachowała się zbiorowa mogiła poległych w lesie, w Kalwarii Wileńskiej. Po raz pierwszy otwarcie przypomniano o bitwie pod Krawczunami w roku 1989. Z różnych stron Wileńszczyzny jechano tu z nakazu serca, by poznać prawdę i imiona swych rzeczywistych narodowych bohaterów.

Jak każdego roku, do Krawczun przybyli mieszkańcy Wileńszczyzny, kombatanci, którzy wespół z harcerzami pełnili wartę honorową przy pomniku, a także goście z Polski. Mszę św. odprawił ks. Józef Aszkiełowicz, dziekan mejszagolski, a liturgię śpiewem upiększył zespół z Suderwy „Zorza”. Wielu uczestników tegorocznych uroczystości przybyło z dziećmi i wnukami, by w tym miejscu przekazywać im prawdę o bohaterskich czynach przodków.

Od 18 lat przedsięwzięcie to jest jednym z najgłówniejszych w kalendarzu Wileńskiego Rejonowego Oddziału ZPL oraz starostwa zujuńskiego, którego pracownicy z roku na rok włączają się w przygotowanie przedsięwzięcia. Udział w uroczystości wzięli: przewodniczący AWPL, europoseł Waldemar Tomaszewski, prezes Wileńskiego Rejonowego Oddziału ZPL, posłowie z ramienia AWPL w Sejmie RL – Michał Mackiewicz, prezes ZPL oraz starosta frakcji – Rita Tamašuniene, przedstawiciele samorządu rejonu wileńskiego z wicemerem Czesławem Olszewskim na czele i starostwa zujuńskiego ze starostą Mirosławem Gajewskim. W święcie uczestniczył również prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” – Longin Komołowski.

Walka o prawdę i tożsamość

Przed rozpoczęciem uroczystości złożono kwiaty i zapalono znicze przed pomnikiem upamiętniającym bitwę. Podczas nabożeństwa polecono Stwórcy wszystkich, którzy zginęli w walce o wolność Ojczyzny oraz tych, którzy przez lata krzewili pamięć o bohaterskich czynach. W homilii kapłan zwrócił uwagę, że każdy z wiernych zobowiązany jest do rachunku sumienia, czy pamięta o tych, którzy poświęcili życie za Ojczyznę – Wileńszczyznę. Przypominając słowa Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego, „naród, który nie pamięta i nie mówi o swojej historii nie jest godny, aby nazywał się narodem”, podkreślił, iż powinniśmy krzewić prawdę historyczną polskiego narodu.

„Ojczyzna – to język, kultura, historia, to nasza pamięć o bohaterach… Ojczyzna – to całe rzesze bezimiennych ludzi, którzy swoją pracą służyli i służą krajowi, którzy bronią miejsca, gdzie się urodzili, często kosztem swego życia” – mówił kapłan, podkreślając, że dzisiaj również trzeba toczyć walkę, chociaż bez broni. „Dzisiaj walczymy z zakłamywaniem historii, odbieraniem godności, z zabijaniem nienarodzonych, eutanazją ludzi starszych i chorych, z pijaństwem, niemoralnością, upadkiem rodziny” – mówił ks. Józef, przypominając, że Polacy na Wileńszczyźnie muszą walczyć o odzyskanie swojej ojcowizny, zachowanie polskich szkół i tożsamości narodowej. Słowem – o to, co im prawnie się należy.

„Zauważyłem, że ataki na Polaków na Litwie wzmogły się po intronizacji Chrystusa Króla w 2009 r. Bowiem za wynarodowieniem, idzie także ateizacja polskiej młodzieży, a człowiek bez wiary jest jak statek bez steru. Dlatego w Roku Wiary prośmy Chrystusa, by przymnożył nam wiary, byśmy byli wierni ideałom „Bóg, Honor, Ojczyzna”, za które nasi przodkowie oddawali życie na polu chwały” – mówił ks. Józef Aszkiełowicz, nawołując wiernych do modlitwy za poległych.

Zobowiązująca rocznica

Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL, podziękował kapłanowi za wspólną modlitwę, uczestnikom za przybycie, zaś starostwu zujuńskiemu i zespołowi z Suderwy za pomoc w organizacji przedsięwzięcia. Przypomniał, że za rok mija okrągła rocznica bitwy pod Krawczunami, która w sposób szczególny zobowiązuje polskie środowisko Wileńszczyzny do przekazywania historycznej prawdy o wyzwoleniu Wilna spod okupacji niemieckiej.

Longin Komołowski podkreślił, że przelana krew żołnierzy nie została zmarnowana. „Dzisiaj mamy wolną ojczyznę. Jednak, jak mówił nasz wielki rodak bł. Jan Paweł II, wolność jest nam nie tylko dana, lecz i zadana. Dlatego spotykamy się w takich miejscach, jak to, by dać świadectwo naszej pamięci o bohaterskich czynach przodków” – powiedział prezes „Wspólnoty Polskiej”, zaznaczając, jak ważne, by w takich spotkaniach udział brała młodzież.

Na apelu był obecny Czesław Sawicz, jeden z nielicznych żyjących żołnierzy, którzy brali udział w bitwie pod Krawczunami. Co roku przyjeżdża on z Olsztyna, aby odwiedzić groby towarzyszy broni. Dziękując organizatorom za rokroczne uroczystości, przekazał harcerzom testament z prośbą, by krzewili pamięć o wydarzeniach sprzed 70 lat. „Po zesłaniu do łagrów, powróciłem na ziemie odzyskane, do Olsztyna, gdzie mieszkam od 58 lat. Jednak zawsze podkreślam, że jestem i pozostanę Wilnianinem” – powiedział 87-letni żołnierz.

Bohaterom – pamięć i wdzięczność

„Bóg stwarzając człowieka obdarzył go wieloma darami, jednym z największych jest pamięć. Dlatego my – współczesne pokolenie – jesteśmy zobowiązani do zachowania pamięci o bohaterskich czynach przodków, by następnym pokoleniom stawiać je za wzór” – zwróciła się do uczestników starosta frakcji AWPL w Sejmie RL – Rita Tamašuniene.

Z kolei prezes ZPL, Michał Mackiewicz, przypomniał, że wszystkie zrywy niepodległościowe, w których Polacy oddawali swoje życie, były podyktowane sercem i miłością ojczyzny. Nawoływał też, by Polacy – przed okrągłą rocznicą walk wyzwoleńczych o Wilno – zadbali o rozsiane na Wileńszczyźnie groby żołnierzy, by żaden nie został zaniedbany i zapomniany.

Na zakończenie uroczystości na uczestników czekał „żołnierski poczęstunek”. Grochówka i kasza z kuchni polowej była jak znalazł na pogodę, która nie poskąpiła tym razem deszczu.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: pamięć, wdzięczność i krzewienie prawdy historycznej – do tego jest zobowiązane współczesne pokolenie Polaków Wileńszczyzny
Fot.
autorka

<<<Wstecz