Uroczystości ku czci śp. ks. Józefa Obrembskiego w Mejszagole zgromadziły mieszkańców Wileńszczyzny

Zachować i krzewić dziedzictwo wiary

Druga rocznica śmierci księdza prałata Józefa Obrembskiego zgromadziła mieszkańców Wileńszczyzny w Mejszagole – miejscu, gdzie ten świątobliwy kapłan przez ponad 60 lat pełnił posługę duszpasterską. Na dziedzińcu byłej plebanii, nazywanej „pałacykiem”, obecnie muzeum, stanął okazały pomnik jej byłego gospodarza.

Godne upamiętnienie postaci ks. Józefa Obrembskiego, m.in. poprzez krzewienie jego nauczania – to jeden z kierunków działalności, jaki obrał samorząd rejonu wileńskiego. Na całość przedsięwzięcia złożył się projekt obejmujący szkoły rejonu pt. „Wiosna z księdzem prałatem Józefem Obrembskim”, trwający od marca do czerwca, a kończący się pieszą pielgrzymką „Śladami księdza prałata Józefa Obrembskiego, Turgiele – Mejszagoła, 7-9 czerwca”. W niedzielę, 9 czerwca, odsłonięto pomnik i otwarto muzeum mieszczące się w prałatowym „pałacyku”.

Więcej>>>


II Święto Miasteczka Mejszagoła

Gościnność przede wszystkim

W niedzielę, 9 czerwca, Mejszagoła stała się mekką lokalnego bogactwa kulturowego i tradycji, podczas – organizowanego po raz drugi – Święta Miasteczka. Tegoroczne święto bardzo ściśle związane było z osobą księdza prałata Józefa Obrembskiego.

Na zorganizowanie Dnia Miasteczka w duchu pamięci o wyjątkowym mejszagolaninie złożyły się przedsięwzięcia koordynowane przez samorząd rejonu wileńskiego.


Więcej>>>


II Międzynarodowy Festiwal Muzyki Chóralnej

„Pieśń – to modlitwa wyrażona przez muzykę”

Zwycięstwem chóru „Schola Cantorum Bialostociensis” z Białegostoku pod kierownictwem Anny Olszewskiej, zakończył się II Międzynarodowy Festiwal Muzyki Chóralnej, który w ubiegły weekend odbył się w Ejszyszkach. Wzięły w nim udział 24 dziecięce i dorosłe chóry z Litwy, Polski, Białorusi i Rosji.

Celem zainicjowanego przez Centrum Kultury w Solecznikach festiwalu było propagowanie i upowszechnianie sakralnej muzyki chóralnej, konsolidacja środowiska śpiewaczego, dzielenie się doświadczeniem muzycznym, podnoszenie poziomu kultury muzycznej, jak również promocja rejonu solecznickiego. Miejscem przeprowadzenia imprezy artystycznej został kościół w Ejszyszkach. Miejscowa świątynia, zdaniem muzyków, posiada najlepszą akustykę, co jest szczególnie ważne przy wykonaniu utworów chóralnych.

Więcej>>>


Konferencja „Polskie dziecko w polskiej szkole”

10 czerwca br. w samorządzie rejonu wileńskiego po raz 18. odbyła się konferencja poświęcona problemom związanym z działalnością placówek oświatowych w rejonie wileńskim.

Podczas konferencji podkreślono, że lata wytężonej pracy nauczycieli, rodziców, samorządowców i całej polskiej społeczności nad ustabilizowaniem liczby uczniów w polskich szkołach, przyniosło oczekiwane owoce. Konferencja z roku na rok nawołuje rodziców, aby nie ulegali kłamliwej i bezpodstawnej agitacji zwolenników lituanizowania oświaty mniejszości narodowych, których argumenty mijają się z faktami i realiami życia oraz zagrażają zdrowemu rozwojowi intelektualnemu dziecka.

Wśród prelegentów wystąpili: Józef Kwiatkowski, poseł na Sejm RL, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz szkolna”, dr Jan Gabriel Mincewicz, wicemer samorządu rejonu wileńskiego, Lilia Andruszkiewicz, kierownik wydziału oświaty samorządu rejonu wileńskiego, Janina Zienkiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Szumsku, Anna Czerniawska, nauczycielka języka rosyjskiego, przewodnicząca Rady Gimnazjum im. St. Moniuszki w Kowalczukach. Przemawiali również rodzice, reprezentujący placówki rejonu, do których uczęszczają ich dzieci: Iwona Zadranowicz (Żłobek-Przedszkole w Mickunach), Olga Wołkowicka (Szkoła Podstawowa im. Cz. Miłosza w Pakienie), Teresa Ławrynowicz (Szkoła Średnia im. św. Jana Bosko w Jałówce), Leokadia Rynkiewicz (Gimnazjum im. K. Parczewskiego w Niemenczynie), Józef Szatkiewicz (Gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu).

Publikujemy też Uchwałę XVIII konferencji Oddziału ZPL rejonu wileńskiego „Polskie dziecko w polskiej szkole” oraz przemówienie dr. Mincewicza.

Więcej>>>


„Spotkania z Księdzem były potrzebą mojego życia”

Wspomnieniami o ks. prałacie Józefie Obrembskim dzieli się Waldemar Tomaszewski

Przed dwoma laty odszedł do wieczności Ksiądz Prałat Józef Obrembski – jedna z najwybitniejszych postaci w powojennej historii Wileńszczyzny. W ciągu ostatnich kilkunastu lat jego życia miałem szczęście często przy nim przebywać. Stał się on dla mnie niekwestionowanym autorytetem na drodze życiowej, a wspomnienia o tym wielkim Kapłanie i Człowieku na zawsze pozostaną w mej pamięci.

O księdzu Obrembskim dowiedziałem się jeszcze we wczesnym dzieciństwie od babci, mieszkającej w sąsiadującej z Mejszagołą korwieńskiej parafii. To nazwisko było wymieniane w domu rodzinnym, kiedy mówiono, że w Mejszagole jest taki wspaniały kapłan. Natomiast później sam ksiądz prałat opowiedział mi pewien szczegół, dotyczący początków powołania kapłańskiego mego ciotecznego brata Henryka Bernatowicza z Korwia, obecnie księdza. Pisząc w klasie 10 wypracowanie na temat planów życiowych, brat zdradził, że pragnie zostać księdzem. W tamtych czasach, a były to lata 70., tak szczere wyznanie było dla szkoły niemałym zmartwieniem. Ksiądz Józef, który wiedział o wszystkim, co się działo w parafii, wziął wtedy go w opiekę, a po powrocie Henryka z wojska napisał list do kowieńskiego seminarium prosząc o przyjęcie go na naukę, ponieważ brat wtedy miał problem z językiem litewskim.

Więcej>>>


Kolejne spotkanie absolwentów „Piątki”

„Bez Wilna trudno żyć”

Co roku w ostatnią niedzielę czerwca, przy gmachu byłej Wileńskiej Szkoły nr 5 – dziś im. Joachima Lelewela – tłumnie zbierają się jej absolwenci. Przybywają przeważnie ci, którzy pamiętają lekcje w starym gmachu szkoły na Piaskach, którzy pamiętają swych profesorów – ludzi o głębokiej erudycji i wysokiej etyce, kolegów, z którymi dzielili się częstokroć ostatnim kawałkiem chleba.

Mimo upływu dziesięcioleci, nie mogą się rozstać ze szkołą. Przybywają nie tylko wilnianie. Wielu przyjeżdża z różnych miast Polski, a nawet innych krajów – los rozrzucił absolwentów wileńskiej „Piątki” po całym świecie. Ich wspomnienia, to dokument historii, o której w podręcznikach się nie pisze. Są to losy ludzkie, często trudne i tragiczne.

Więcej>>>


<<<Wstecz