Koncert w Ośrodku Kultury w Rudominie

Piosenki w różnych językach

26 maja w Ośrodku Kultury w Rudominie odbył się koncert, podczas którego dźwięczały piosenki w różnych językach: polskim, litewskim, rosyjskim, a nawet w japońskim i …jakuckim.

A to dzięki śpiewającym gościom z Wilna: chórowi „Zołotoj wozrast” (kier. Siergiej Didenka), Klubowi Osób Starszych Poezji i Romansów „Elena” (kier. Elena Skireliene) i zespołowi „Igraj garmoń” (kier. Engels Nieczajew). Rozpoczynający koncert chór „Zołotoj wozrast” zaśpiewał polskie piosenki „Szła dzieweczka” i „Kukułeczka”. Warto nadmienić, że chór działa już przeszło 50 lat. Zespół klubu „Elena” wykonał popularne piosenki litewskie.

„Pałeczkę” po nich przyjął zespół „Igraj garmoń”, który wykonał niegdyś popularne, dziś nieco zapomniane piosenki rosyjskie. Panie obu rosyjskich zespołów wystąpiły solo i w duecie. Duet pań – Wiera i Olga – zaśpiewały sentymentalną piosenkę o wieczorze jabłoniowym. Galina Pietrowa nawiązała do pieśni z lat Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, wykonując piosenkę „Frontowoj sanbat”. Oryginalny był występ Galiny Mieczkowskiej - zaśpiewała po jakucku i zagrała na jakuckim instrumencie ludowym – chomuzie. Leonid Majorow przy akompaniamencie gitary wzruszył rudomian piosenką o mamie. Wykonał także „Piosenkę gruzińską” z repertuaru Bułata Okudżawy. Wywołany na bis zaśpiewał piosenkę o białym łabędziu na stawie z repertuaru grupy „Lesopował”.

Nie sposób pominąć, popularnego przed 30 laty, przeboju o kwitnących tylko raz sadach z repertuaru piosenkarki Anny German, śpiewanego przy wtórze publiczności. Występujący na zakończenie chór „Zołotoj wozrast” wykonał piosenkę „Ułoczki”.

Gorące oklaski były wyrazem uznania dla śpiewających gości z Wilna. Był to, jak powiedziała pewna pani, „koncert dla duszy”.

Konferansjerkę prowadziły sędziwa, ale jeszcze pełna werwy, solistka Margaryta Sawczuk, która także recytowała wiersze i nieco młodsza Ludmiła Pietrowa.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: wszystkie występy były pełne werwy.
Fot.
autor

<<<Wstecz