Film „Rok 1863” w Domu Kultury Polskiej

Pamięć o Powstaniu Styczniowym

W trosce o pamięć 150. rocznicy Powstania Styczniowego multimedialny portal „Wilnoteka” zorganizował pokaz polskiego filmu dokumentalnego pt. „Rok 1863”, który odbył się 26 kwietnia br. w Domu Kultury Polskiej w Wilnie.

Na pokaz filmu przybyli: prezes TVP Juliusz Braun, Tadeusz Doroszuk, dyrektor programu Historia, zastępca dyrektora Instytutu Historii Litwy dr Darius Staliunas. Salę DKP wypełnili po brzegi głównie uczniowie szkół i gimnazjów polskich wraz z nauczycielami.

Juliusz Braun zaznaczył, że tradycje Powstania Styczniowego były jednym z fundamentów odbudowy tożsamości Polaków przed odzyskaniem niepodległości w 1918 r. Te tradycje przechowywali żyjący jeszcze powstańcy. Byli szczególnie honorowani – mieli własne mundury, przyznano im stopnie oficerskie.

Z pogranicza fabuły i dokumentu

Film „Rok 1863” został zrealizowany w ramach obchodów 150. rocznicy wybuchu powstania, a jego premiera odbyła się w dniu ogłoszenia manifestu 22 stycznia 2013 r. Reprezentuje on popularny gatunek filmów z pogranicza fabuły i dokumentu. Nakręcony został z wykorzystaniem najnowszych technologii, z troską o szczegóły i fakty historyczne. Ukazuje dzieje powstania, tło międzynarodowe, najważniejsze postacie oraz momenty decydujące o przebiegu i skutkach narodowego zrywu. Potyczki, bitwy, powstańcze obozowiska, komputerowe animacje, mapy pokazujące zmieniającą się sytuację na militarnych i politycznych frontach, przybliżają wydarzenia sprzed 150 laty. W atmosferę tamtych czasów wprowadzają zdjęcia, zrealizowane w plenerach Muzeum Wsi Radomskiej, na ulicach Warszawy i Radomia, w malowniczych okolicach Białobrzegu nad Pilicą. Przebieg powstania komentują znawcy tematyki Powstania Styczniowego: prof. Wiesław Śladkowski, prof. Wiesław Caban, prof. Andrzej Szwarc, prof. Eugeniusz Niebelski.

Losy braci Brykczyńskich

Udział w filmie wzięły grupy rekonstrukcji historycznej, m. in. Szwadronu Radomskiego 11 Pułku Ułanów, Szwadronu Kieleckiego 13 Pułku Ułanów Wileńskich, 51 Rzeszowskiej Drużyny Harcerskiej „Signi 1863”, Stowarzyszenia „Żuawi śmierci” z Buska Zdroju, Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, GRH „Kampinos”. Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest Przemysław Bednarczyk, autorem zdjęć – Waldemar Kosicki, producentem ww. Tadeusz Doroszuk.

Kanwą filmu są losy czterech braci Brykczyńskich: Stefana, Stanisława, Antoniego i Józefa oraz ich matki. Trzech starszych czynnie zaangażowanych w walkę, doświadczyło wszystkiego, co było pokoleniowym przeżyciem tamtych czasów: działalności spiskowej, walki, śmierci bliskich. Tak jak wiele majątków za udział w powstaniu zostało zniszczonych, dwór Brykczyńskich w Ossie został spalony. W filmie przewijają się postacie dyktatorów i dowódców powstania: Ludwika Mierosławskiego, Mariana Langiewicza, Romualda Traugutta, Dionizego Czakowskiego, Walerego Wróblewskiego, Edmunda Taczanowskiego, Edmunda Różyckiego, ostatniego dowódcy – ks. Stanisława Brzóski i in.

Wspominani są też dowódcy powstania na Litwie: Zygmunt Sierakowski, Ludwik Narbutt. W filmie ukazany też jest mniej znany aspekt powstania 1863 r.: działalność lotnych oddziałów żandarmerii wykonujących wyroki tajnych sądów władz powstańczych na zdrajcach i donosicielach.

Historycy w filmie podkreślają fakt udziału w powstaniu, prócz szlachty i mieszczaństwa, chłopów, którzy dali wielką daninę krwi.

O kulisach realizacji filmu

Po projekcji filmu na scenie pojawili się rekonstruktorzy w mundurach powstańców. Wolni Strzelcy powiatu kowieńskiego odczytali manifest Rządu Narodowego w języku litewskim. Przed 150 laty, na początku marca, ten manifest odczytał w kościele w Podbrzeziu ks. Antoni Mackiewicz, jeden z przywódców Powstania Styczniowego na Litwie.

Następnie była dyskusja z udziałem Tadeusza Doroszuka, dra Dariusa Staliunasa, kierownika Kowieńskiego Klubu Historii Wojskowości i dowódcy Wolnych Strzelców powiatu kowieńskiego Vaidotasa Valavičiusa i prowadzących „Wilnotekę” Walentego Wojniłły i Edyty Maksymowicz. Padło pytanie, dotyczące kulisów filmu, m. in. jak powstaje taki film. Tadeusz Doroszuk nie ukrywał, że film realizowano w ciągu 2 lat i był to film nisko budżetowy, a brała w nim udział młodzież. Najważniejsze były grupy rekonstrukcyjne. Uszyto dla nich mundury.

Zapytany o swe wrażenia z filmu Darius Staliunas zauważył, że zabrakło w nim wątków litewskich i białoruskich.

Za naszą i waszą wolność

Tadeusz Doroszuk opowiedział o fakcie upamiętnienia powstańca z Litwy Bogusława Ejtminowicza, który zginął 6 stycznia 1864 r. w walce z rosyjskimi dragonami pod Uścinowem nad rzeką Jedlanka (60 km od Lublina). W 2008 r. w miejscu śmierci Ejtminowicza ustawiono pomnik z napisami po polsku i litewsku. 3 października 2009 r. z udziałem przedstawicieli Ambasady Litwy odbyło się jego uroczyste odsłonięcie.

Dyskutanci zastanawiali się nad pytaniem, czy powstanie było potrzebne i jakie były jego skutki. Co do oceny powstania, opinie były różne. Ale ważne jest to, że wspólnie Polacy, Litwini i Białorusini walczyli „za naszą i waszą wolność”.

Vaidotas Valavičius krótko opowiedział o działalności swego klubu, który m. in. zorganizował w czerwcu ub.r. rekonstrukcję przeprawy wojsk Napoleona Bonaparte przez Niemen pod Kownem. Poinformował, że 19 maja br. na terenie Muzeum Powstania 1863 r. w Podbrzeziu w ramach obchodów 150. rocznicy Powstania Styczniowego, odbędzie się uroczyste odsłonięcie pomnika, upamiętniającego te ważne, a zarazem tragiczne w dziejach Polski i Litwy, wydarzenie historyczne, na którym znajdzie się napis: „Za naszą i waszą wolność” w językach litewskim i polskim.

Na zakończenie minutą milczenia uczczono pamięć powstańców 1863 r.

Jak zapowiada Instytut Polski w Wilnie, film pt. „Rok 1863” będzie emitowany, w połowie maja, w telewizji LRT Kultura.

Jan Lewicki

Na zdjęciach: na pokaz przybyli Juliusz Braun, Tadeusz Doroszuk, Darius Staliunas; Wolni Strzelcy powiatu kowieńskiego odczytali manifest Rządu Narodowego.
Fot.
autor

<<<Wstecz